Wyniki nad wodą 2015

[kubator]

[grzesiek76]

Aha, jeszcze odnośnie tej czerwonej zanęty płociowej. Znał ją również mój kolega, który ociera się często o wędkarstwo wyczynowe. Co bardzo ciekawe, też tylko raz trafił tę zanętę i to w sklepie rolniczym- paszarni   Twierdził że na odrze, oczywiście odpowiednio związana, również była wyjątkowo skuteczna.
Jednak podobnie jak ja nie kojarzy nazwy, i także nie potrafił skojarzyć zapachu. Zarówno mnie, jak i jemu zapach ten wydawał się dziwnie znajomy...Ale co to było...

[stas1]

Odrzańskie ryby lubią czerwone zanęty i czerwone dodatki

[elvis77]

Bardzo dobra jest czerwona zawodnicza zanęta płciowa Bruda,ale to pewnie nie ta.bo ona jest na rynku kilka lat.
Miałem kiedyś podobnie z zanętami firmy"Hit". Były pakowane w pudełka kartonowe jak mały proszek do prania. Właśnie te owocowe były kilerem na moimi łowisku na liny. Też się robiły takie czerwonawe po rozrobieniu. Miały właśnie taki znajomy zapach którego przez wiele lat nie mogłem zidentyfikować,taki owocowy,cytrusowy. Podobny strasznie do tego Trapera.

[Mateo]

Moi koledzy niedawno zakończyli zasiadkę na Rzeczycach (Dzierżnie Dużym). Złowili bodaj 8 karpi o wadze od 4-6 kg. Wszystkie pochodzące z naturalnego tarła w tym zbiorniku, więc nie z hodowli. Dla niewtajemniczonych dodam, że PZW tego zbiornika nigdy nie zarybiało i jedynie pozyskuje z niego rybę do zarybień na innych zbiornikach.
Wszystkie brania były na pellet. Na inne przynęty ryba nie chciała brać.

Tak więc do końca nie wiadomo jak to jest.
Ja w zeszłym roku w grudniu na metodę z miksem 50/50 złowiłem 3 karpiki i kilka leszczyków na wodzie PZW. Obstawiony byłem z obu stron łowiącymi na koszyczki z czerwoną zanętą (bardzo modna ostatnio, bo wszędzie ją widzą na brzegu). Panowie po obu stronach (4 wędkarzy) zeszło bez ryby.

Tak więc nie ma reguł.

[p^k]

No nic Paweł 1:0 dla dziadka. W weekend rewanż, więc całe forum trzyma kciuki

Ciezko bedzie rywalizowac z dziadkiem bo zjadl on zeby na rybach. Pomijam juz kwestie, ze jego wedki pamietaja czasy Gierka a kazda zlozona jest z przynajmniej 4 innych modeli Ponad 10 lat jezdzil jako dostawca po calej Hiszpanii. Pokazywal zdjecia ze swoimi okazami znad Ebro [wielki szacun] wiec sztuka bedzie mu dorownac. Poza tym czesto przyjezdza motorkiem bo to nasz zwiazkowy zalew i nasze kolo sie tym opiekuje. Ja niestety rzadko tam bywam bo moja domena sa opolskie leszcze.

Oczywiscie zastanawia mnie co bylo powodem mojego dzisiejszego Waterloo -kolor czy smak? W weekend bede juz madrzejszy w tej kwestii.

Wiece moze jakiego skladnika dodaje Traper do tej czerwonej zanety? Nawet recznik ciezko doprac.

[stas1]

Patrzyłem w katalogu big carp jako taki w kolorze czerwonym jest tylko śliwkowy i truskawka ,skoro tak badzo brudzi to może był barwiony na czerwono wtedy to tłumaczy czerwone ręce

[elvis77]

Ja przepraszam,ale ja używalem chyba tej z serii karp sekret czerwona,a nie Big Karp.
http://www.okonek.com.pl/traper-zanta-sekret-karp-czerwony-p-1268.html
Nie mniej strasznie brudzi jak Big karp.

[stas1]

Teraz się zgadza

[dfq]

zgadzam sie z Mateo. Reguł nie ma.
Kilka dni temu  na inauguracje sezonu łowiłem na komercji tuż obok gościa który intensywnie nęcił taką czerwoną zanętą ( prawdopodobnie Traper) duże kule + klasyczny koszyczek z rurką  antysplątaniową i kukurydzą na przynętę.
Dzień wczesniej podobno w tym miejscu złowił kilka amurów.
Ryba niespecjalnie żerowała (szykowało sie juz ochłodzenie i zmiana pogody) ale i tak  wynik brzmiał 7:0 dla metody

[Grzes77]

Wczoraj pobliska zaporówka od 13 do 19:30. Wynik ponad 20 płoci w przedziale 18-26cm, jedna piekna 24cm wzdręga, taka złota, nabita, przepiękna i kilka jazgarzy.. Miałem zrobić fotę na koniec, ale wiało jak cholerka i odpuściłem pakując się pośpiesznie, bo kichawę mam czerwoną do tej pory. Wynik elegancki, tym bardziej, że nad wodą miałem 9 kibiców, jeden kumpel i 8 kolegów z pracy (jechali ze szkolenia i przycupnęli na chwilę). Kibiców było wielu, tym bardziej dobrze wyszło, bo mieli co oglądać. Może skuteczność nie była duża (zmarnowałem kilkanaście brań), ale i tak połowiłem. Warunki ciężkie, bo bardzo wiało, zmieniłem trochę montaż zestawu dokładając pętlę (asymetryczna pętla), jednak zamiast uzyskać zacięcia, to uzyskałem plątania przyponów, porażka. Dzionek na duuuży plus, takie dni jak wczorajszy pozostają w pamięci na dłużej .

[gregorio]

Zanim karp trafi do wód pzw, też gdzies jest karmiony pelletem itp, tak więc zna go od dziecka, tak mi się wydaje

Chyba jest tak nie do końca z tym pelletem , znam hodowlę gdzie karp jest karmiony pszenicą

[Kafarszczak]

Wszystko możliwe, ale w większości przypadków chyba jest to jednak pellet

[elvis77]

Są to tzw.ekologiczne hodowle do celów konsumpcyjnych i są to raczej małe lokalne hodowle. A tu chodzi raczej o hodowle tzw.instytuty zarybieniowe gdzie ryby są karmione od narybku granulatem paszowym.a nie ziarnami.  Zawiera on jedynie mielone ziarna w składzie,reszta to różnego rodzaju mączki, wypełniacze itd.

[Grzes77]

Chyba jest tak nie do końca z tym pelletem , znam hodowlę gdzie karp jest karmiony pszenicą

W większości naszych wód hodowlanych patrzą na koszty, kilogram pszenicy kosztuje kilkadziesiąt groszy, najtańsze granulaty (nie pellety) kosztują trochę ponad 2zł dla hodowli. Podstawą więc są ziarna, tylko niektóre komercje dają granulaty, to ciągle nie są pellety. Granulaty i pellety trochę się różnią, z całym szacunkiem Polska to nie Anglia. Znam 2 właścicieli łowisk komercyjnych, do tego "otarłem" się o ryby hodowlane i wiem, że u nas podstawa, to dokładnie pszenica, dlatego ryby na zbiornikach PZW nie znają smaku pelletów i dlatego nie pobierają tych przynęt, jak ryby na komercji. Może różnie jest odnośnie rejonów polski, ale na Mazowszu tak jest, podstawa to ziarna. Komercje to trochę inna bajka niż PZW i tutaj dostają granulaty, lecz jako podstawa wyżywienia idą ziarna, granulaty jako dodatek.