Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2015  (Przeczytany 1634819 razy)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4965 dnia: 12.09.2015, 20:34 »
Jedno branie z opadu,Oderka nie rozpieszcza,boluś około 45cm trzy pinki,brak leszczy,płoci ,krąpi martwa woda
Staś
Klasyczny Feeder

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 637
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4966 dnia: 12.09.2015, 20:36 »
Filip ciepło to fakt tylko na przykład ja nie mogę powiedzieć, aby przełożyło się to ciepło na ilość ryb złowionych. :(
Robert

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4967 dnia: 12.09.2015, 20:39 »
Filip ciepło to fakt tylko na przykład ja nie mogę powiedzieć, aby przełożyło się to ciepło na ilość ryb złowionych. :(
Wg. Mnie najlepiej biorą wtedy, kiedy jesteśmy nad wodą ^^
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4968 dnia: 12.09.2015, 20:47 »
Łukasz śliczny karp. Gratulacje :bravo:
Zbyszek

Grendziu

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4969 dnia: 12.09.2015, 21:56 »
Założenie przed wyjazdem w czwartek było jedno: pobić rekord, czyli przekroczyć magiczną wagę holowanych ryb podczas jednej zasiadki i wejść na poziom trzy cyfrowy. Aktualnie mam około 60kg ryb ale nie było to kontrolowane dokładnie. Powrót planowany był  w poniedziałek lub ewentualnie we wtorek rano gdyby było blisko rekordu. Niestety, a raczej stety wyprawa przegrała z tęsknotą za rodziną i za synkiem, więc zdezerterowaliśmy z Rubkisem z łowiska wcześniej.
Ale po kolei:

Całą środę trwały przygotowania, gdy wyłożyłem wszystko do pakowania, to chwyciłem się za głowę, a gdzie jeszcze miał wejść kolega na zasiadkę?


Jednak jakoś dojechaliśmy, około 13tej w czwartek wylądowaliśmy na łowisku dziko-komercyjnym (łowisko prywatne, na którym nie można od tak sobie łowić, a zarybiane jest nie wiadomo do końca jak) moja propozycja zlotu II w 2016r to 4,5ha wody z dużą przewagą karpia i szczupaka)



Rozkładanie całego majdanu trwało około 2h


Pierwszej doby zanęta poszła w styku śmierduchowym i wyglądała mniej więcej tak


Po 24h łowienia miałem wynik 9,9kg i cztery karpie na koncie, mimo, że te bydle nie zmieściło się w kadr :)


Większość rybek była w przedziale 2-3kg



Wszystkie czy to złowione w nocy czy w dzień trafiały od razu do wody, a ta była na tyle niecierpliwa, że sama sobie wskoczyła, oczywiście nic jej się nie stało


Jak to zawsze po większym wydatku na sprzęt mam wyrzuty, ale ten parasol to strzał w dziesiątkę, ponieważ podczas drugiej nocy padało co najmniej 5h non stop


Już tęsknie za tym miejscem i pewnie jeszcze w tym roku tam wrócę.


Piękne miejsce spławów ryb, jednak brań zero


Ponownie robiłem swój ranking wewnętrzny, metoda kontra klasyczny zestaw gruntowy na pinkę oraz zestaw karpiowy na orzech tygrysi. Łącznie złowiłem 7 karpi, największy miał 4,2kg.

Wygrała klasyka na zdipowane przez mnie robaczki w ochotce (zmielony pellet ochotkowy z Mckarp i tam własnie w pojemniku  robaczki się wycierały i przechodziły ulubionym ich zapachem) 6:1:0. Jedno branie było na dumbellsa tutti frutti.

Wielkie podziękowania dla Rubkisa, który skusił się na wyjazd w nieznane, oczywiście stał się mistrzem polowania szczupaków, złowił ich pięć ja ani jednego. Mimo, że młody z niego wędkarz ale jest się od kogo uczyć i podglądać łowiąc na spinning.

Celu nie zrealizowałem, ale nie żałuję, radość dziecka na widok ojca - bezcenna :)



Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 637
  • Reputacja: 444
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4970 dnia: 12.09.2015, 22:12 »
Cytuj
Celu nie zrealizowałem, ale nie żałuję, radość dziecka na widok ojca - bezcenna :)

 :thumbup:
Robert

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 016
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4971 dnia: 12.09.2015, 22:34 »
Po masakrycznym tygodniu ja też jutro gdzieś skoczę na :fish: - spróbuje coś namieszać w Gredzian style.
;)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 981
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4972 dnia: 13.09.2015, 02:18 »
Witam.Gratulacje dla wszystkich co połowili i dzięki za gratulacje dla mnie.Mateusz ty chyba zostaniesz "linowym mistrzem roku".Teraz jadę na działkę,wrócę tu jutro.Pozdrawiam.
U mnie w tym sezonie bardzo ciężko z linem. Zwykle o tej porze już miałem o wiele więcej. Niestety, spuszczono wodę ze zbiornika, na którym zwykle je łowiłem. Na kolejnym lin w ogóle w tym roku nie chce współpracować. Dobrze, że na obecnym łowisku udaje mi się coś złowić. Są to jednak ciężko wypracowane sztuki, bo najlepszy okres linowy już minął, a wtedy nie jeździłem nad tę wodę.
Mistrzem to jest Zbyszek. Sporo już tych linów nakosił :)

Grendziu, fajna relacja z wędkarskiej wyprawy!
Pozdrawiam
Mateusz

Offline MATCH 2000

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo to moja pasja
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4973 dnia: 13.09.2015, 09:54 »
A ja ostatniego lina złowiłem w kwietniu ubiegłego roku na komercji.W tym roku nawet tam nie trafił się ani jeden a na dzikiej wodzie to nie pamiętam kiedy ostatni raz złowiłem lina.Przy okazji.Dzisiaj na śniadanie spróbowałem tego karpia 3,6kg,którego złowiłem w czwartek.Raczej nie jadalny.Już nigdy coś takiego do domu nie przyniosę.
Grendziu gratuluję złowionych rybek.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4974 dnia: 13.09.2015, 10:23 »
Gratulacje dla wszystkich łowców !
Ja niestety ten weekend mam z głowy bo dorwał mnie jesienny wirus i nos mam jak paląca się pochodnia
Pozdrawiam - Gienek

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4975 dnia: 13.09.2015, 11:35 »
gratulacje dla wszystkich łowiących :thumbup:
Mateo piękny lin :thumbup: marzenie ,może kiedyś złowię ;)

Sobotni wyjazd z kolegą na zbiornik PZW,  zajeżdżamy o godzinie 4,30 rano a tu totalne oblężenie.Udaje się znaleść wolne miejsce na szarym końcu łowiska.Po nas przyjeżdża jeszcze sześć samochodów ??? Łowienie rozpoczynamy przy akompaniamencie kibicowskich przyśpiewek pijanych pseudo wędkarzy w stylu cytuje ,, chodźcie śmiało jest was mało ,, :thumbdown: później z drugiego brzegu disco polo na maxa,  pełen relax >:O Łowimy kolega na spławik i z gruntu na koszyk ze sprężyną z w środku ( nie wiem jak fachowo to się nazywa)
 niestety bez efektów.Ja łowię na metodę, co skutkuje dwoma karpiami i leszczem.Jeden karp o masie 4,9 kg ,drugi maluch.I patrząc na wyniki innych wędkarzy na łowisku, były to jedyne ryby złapane do popołudnia , metoda rządzi.Duży karp ucierpiał podczas podbierania stracił parę łusek ,czas kupić coś do dezynfekcji rybich skaleczeń, doradźcie co i czego używacie ? 

(dziewczynka na zdjęciu to nie kolega ;) ,ale moja córka która przyjechała z moja żoną choć chwile pobyć nad wodą )
Pozdrawiam
Jacek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 542
  • Reputacja: 936
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4976 dnia: 13.09.2015, 12:06 »
Gratuluje panowie piękne rybki

,, chodźcie śmiało jest was mało ,, - coza nokautujący tekst ha, ha , ha, uśmiałem sie ale czy nie pasuje, do nasych wod pzw
co ci kibole nie wymysla

Maciek

Offline tokruczk

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Reputacja: 2
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4977 dnia: 13.09.2015, 13:37 »
Gratuluje pięknych rybek.
Ja dzisiaj z rana połowiłem trochę karasi, brały różnie na dumbellsy, kulka truskawkowa z kukurydzą oraz pellet pikantna kiełbasa. Nie były to okazałe sztuki ale zawsze cieszą.

Offline tomek-kun

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 601
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Racibórz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4978 dnia: 13.09.2015, 13:51 »
Fajne połapaliście. Grendziu, możesz mi powiedzieć co to za parasol ? Wygląda na fajne cudo:) Zwłaszcza że właśnie się zastanawiam nad zakupem jakiegoś na przyszły sezon.
Tomek

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #4979 dnia: 13.09.2015, 14:10 »
Podobny parasol stoi w raven fishing w warszawie za 245 czyli w necie pewnie za 200 idzie kupić 8)