Gratki Match2000, coś tam się jednak uwiesiło...

Mosteque - ja chyba za szybko zwijam zestawy z podajnikami, muszę spróbować tej sztuki, może jakaś mamuśka się uwiesi
Wczoraj byłem na Wye, ale tym razem na miejscówce która nie obdarzyła rybami... Spory uciąg i masy płynącego zielska utrudniały łowienie. Straciłem kilkanaście przyponów, moje zapasy push stopów dramatycznie zaczęły się kurczyć

Płynąca trawa mogła być przyczyną dla której ryba nie chciała brać, dawałem nawet przypony 150 cm, nic nie pomagało. Miałem zaledwie trzy brania - kontakty z brzaną, jedną zerwałęm po długim holu (ale to frustruje!), druga przez nieuwagę, bo hamulec był ustawiony pod zaczepy, trzecią dopiero wyholowałem. Mariusz (maniek) miał jedną brzankę też, tak więc połowy były słabiutkie, choć pogoda dopisała... Był z nami jeszcze Michał, który jest brzanową dziewicą i miał nadzieję taką złowić, jednak mu się nie udało. Może to on przyniósł wędkarskiego pecha?

