Co do wędek...
Powiem szczerze, że miałem kilka większych ryb na feederze, tym dłuższym - i nie podoba mi sie absolutnie praca takiego kija. Trudno o kontrole nad rybą, szczytówka i hamulec wchodzą sobie jakby w paradę. Dlatego na przykład Angole uzywaja krótszych mocnych wędzisk aby szybciej holowac karpie - i takie sa ich wzmocnione matchówki, którymi łowi sie karpie jeden za drugim z opadu (pellet waggler). Musielibyscie widzieć - jak na komercji na zawodach szybko łowia w ten sposób ryby. Zazwyczaj inni (nie startujący) tylko obserwują, sami mało łowiąc...
Przy feederach często nie ma się czucia większej ryby. Znam to doznanie - gdy nie wiadomo co sie holuje. Może byc ryba nikczemnie mała lub 4 kilowy leszcz! Na pickerze tego nie ma... Wiesz co jest na kiju i po walce wiadomo od razy jaki jest rozmiar i gatunek (no prawie). I właśnie podobny jest kij brzanowy. Ma długość 3.60 metra a łowi sie nim jak pickerem właśnie. Rybę czuć (tę większą) - i wszelkie zrywy załatwia kołowrotek dopasowany do akcji kija. Ryba jest mocna - ale sie ją pieknie kontroluje i panuje w miarę nad nią. Takie mam właśnie wrażenia - gdzie kij brzanowy daje mi to co picker przy łowieniu Metodą. Ale nie mam mowy o holu siłowym, jak to jest przy karpiówkach....
Same brzany to ryby bardzo silne - łowiąc je na rzekach wliczyć trzeb też siłę nurtu... Oczywiście, że się da łowić te ryby na feedera. Ale przy dłuższych wersjach rzecznych może być to problem. Bo rzeczny feeder jest do łowienia wszystkiego - od małych ryb po większe - uciąg jest czynnikiem istotnym. I tak się chyba dopasowuje tego kija aby pokazywał brania dobrze przy silnym uciagu, i zarzucał mocne zestawy. Kij brzanowy służy do łowienia mocnych ryb, silnych i dużych.