Baitrunner X-Aero to nic innego jak DL ze szpulą (i rotorem) Aero - czyli o większej średnicy.
Największe zalety to właśnie owa szpula z dodatkowymi podkładkami,które umożliwiają posługiwanie się mniejszymi ilościami żyłek,zwłaszcza cieńszych.
Precyzyjny hamulec,precyzyjny wolny bieg ,dobry klip do żyłki.
Co do mocy,siły,wytrzymałości to miałbym zastrzeżenia.
Żeby była jasność modelu nie posiadam.Miałem go w rękach,ale nie bebeszyłem. Na podstawie zdjęć wnętrza znalezionych w necie stwierdzam co ma w środku

Tak czy inaczej ssss25 nieco potwierdza, tym co napisał, moje przypuszczenia odnośnie braków mocy.
Ja tam lubię twarde i mocne obudowy z metalu i możliwość kręcenia z dużymi nawet ciężarami bez spadków mocy.
Prędzej wybrałbym (za te pieniążki) któryś z modeli Penna z wolnym biegiem (LiveLiner) adekwatnej wielkości/wagi lub nawet Dam'a Calybera Fs ,którego odkryłem przypadkowo,a który kosztuje połowę tej kwoty (w regularnej cenie).
Są to mniej "finezyjne" modele niż X-Aero,za to potrafią naprawdę sporo,są twarde ,wytrzymałe,w metalowych obudowach,nic się nie gnie,mocy nie brakuje. Klipy do żyłki mają dobre (Calyber tylko w szpuli głównej,zapasowa to niestety gniocik),średnice szpul niestety "standardowe",no ale...