W kwestii ołowiu - wulkanizację polecam tam powinni mieć bo przecież w kołach jest jako dociążenie, swego czasu nabyłem 20kg wiadro ołowiu za jakieś 20 zł

Co do poliwęglanu ciętego laserem - nie polecam, potopią się brzegi i ogólnie będzie lipnie się paliło.. coś jak plazmą ("osrane" brzegi) i będzie dodatkowa zabawa w gradowanie.
Poliwęglan jedynie nożem wodnym, co do zaginania i kształtowania poliwęglanu - polecam opalarkę i nagrzewać dość intensywnie bo przy gięciu nie raz pękał mimo że jest 'nie do złamania"

Osobiście mi pękła przy gięciu na krawędziarce płyta metr na metr o grubości 8mm, huk był niesamowity.. od tamtej pory zacząłem opalać i nawet na krawędziach gięcia nie ma nadłamań

Co do koszyków ja samemu robiłem, tyle tylko że z dociążeniem miałem kłopot bo nie wiedziałem co stosować a przetapianie ołowiu i trucie się nie wchodziło w grę

Robiłem z siatki ogrodniczej z oczkami ~4x4 mm aluminiowej

Drut fi na oko 1mm
WycinkaNajpierw kupioną siatkę.. nie pamiętam chyba kawałek 3m x 1m szlifierką pociąłem tak mniej więcej na prostokąty - u mnie wymiary 60mm x 100mm no i po pocięciu tego wszystkiego wyszło tego troche
PaczuszkaMożna ładnie na szlifierce stołowej sobie ranty oszlifować żeby wszystko było bez zadziorów, ja używałem dremela i małego papieru ściernego na "oponce"
Następnie robiłem tak, że z dłuższej strony wycinałem poprzeczne kawałki drutu tak żeby zostały "wąsy" które służyły jako "zaczepy"
ZaczepyZaczepiałem to w ten sposób mniej więcej (tak wiem, dla estetyki mogłem do wewnątrz zaczepy dać

)
ZaginanieNo i takie oto cudo wychodziło
KoszykWielkość dla porównania z koszyczkiem drennan'a (jaxon) rozmiar ten większy (pomarańczowa foremka)
Koszyk v1Koszyk v2Fakt, nie dopracowane do końca bo raz że brak obciążenia, dwa brak uchwytu na agrafkę, ale może ktoś podsunie jakiś pomysł żeby te koszyczki "żyły"

Rurki antysplątaniowe też samemu robiłem.. z rurek do balonów

lekko nagrzać, zagiąć, przecisnąć kółko z agrafką i gotowe

Gorzej z malowaniem bo były polakierowane na biało.. dremel i szlifowanie maszynowe odpadało bo tarcie było tak mocne że się topiły

jedynie papier ścierny i delikatnie ręcznie zdzierać a później malowanie.. a i tak farba odpryskiwała
P.S. - ten koszyczek co na zdjęciach to robiony tak na szybko.. ze 2 minuty max, poprzeczne druciki wycinałem.. obcinaczką do paznokci

Waga to około 5 gram, może 10 ale to max

Dodatkowo napiszę że ten koszyczek "formowałem" w rękach tak mniej więcej żeby w miarę okrągły wyszedł, a wyszedł jak wyszedł

Można dowolne kształty z tej siateczki robić, trójkąty, kwadraty itp.

Pozdrawiam