Autor Wątek: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam  (Przeczytany 7390 razy)

Offline piotr82

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 307
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Powiat Krasnystaw
Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« dnia: 08.01.2015, 12:15 »
Witam, jak w temacie czy warto zainteresować wędziskami tej firmy modelami droższymi, mam na myśli dwa modele typu match http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/shakespeare-superteam-coarse-g2-a4-p1440-k13564.html
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/shakespeare-agility-match-g2-a4-p1440-k11988.html
Po obejrzeniu filmu Lucjana z rzecznej sesji z feederem mam mieszane uczucia co do wytrzymałości przelotek ponoć główna przypadłość feederów...

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #1 dnia: 08.01.2015, 14:03 »
mam troche tych shakespearow.
z agility mam travel match 13ft. z superteam mam 3 wedziska combo.
Luk ich nie lubi ale ja z wlasnego ograniczonego ich uzywania nie moge zlego slowa o nich powiedziec. Zanim je kupilem czytalem sporo na angielskich forach i je generalnie ludzie chwala. Niby superteam jest wyzszym modelem niz mach 3 ale z tego co ludzie pisza to niewiadomo czy to nie to samo. 
Cos nie tak musi byc u shakespeare jezeli przestali produkowac mach 3xt i zastapili je agility (chyba). Cos wietrze jakies problemy albo z fabrykami w chinach albo z plynnoscia finansowa. Mach 3xt byly ich najbardziej popularnymi wedziskami wiec czemu je przestali robic???? Pojecia nie mam.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 751
  • Reputacja: 1272
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #2 dnia: 08.01.2015, 14:56 »
Seria Superteam jest dopracowana pod względem akcji/pracy, a waga i wykończenie też są przyzwoite. Ewentualny mankament: krótszy niż zwykle korkowy dolnik, co dla użytkownika o długim przedramieniu może być niezbyt wygodne, a dodatkowo raczej nie wpyływa korzystnie na wyważenie dłuższego modelu. Filmik z modelem 13' w akcji:



Koks mówi o starszej serii matchówek combo pod nazwą "Superteam LXL" - to inny "Superteam" niż produkowany obecnie i omawiany tutaj.

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #3 dnia: 08.01.2015, 15:19 »
zgadza sie - mowilem o superteam lxl.

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #4 dnia: 08.01.2015, 23:08 »
Z Shakespeare mam najtanszego feedera z modelu Sigma. Szyczytowki jak i ogolne wykonanie OK. Drazni troche czesciowy uchwyt z pianki EVA ale za ta cene ciezko wymagac wiecej. Ze szczytowkami nic sie nie dzieje. Mozliwe,ze to jakis przypadkowy defekt?
Wyzszych modeli Shakespeare nie znam ale ta matchowka SuperTeam 15FT fajnie spisywalaby sie przy wypuszczance :)

 
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #5 dnia: 09.01.2015, 07:43 »
Ja niestety naciąłem się na trzy kije z Shakespeara - i w każdym wpadki. W Sigmie pęka szczytówka (feeder i picker). Normalne jest, że czasami żyłka się zawinie o górna przelotkę przy feederach - ale żeby pękła przez to szczytówka? I to w dwóch róźnych modelach? Jak dla mnie to jakaś wada produkcyjna.

Rozumiem jeżeli da się zbyt duży ciężar, większy niż przewidziane cw. Ale jak jest to normalny podajnik to jest kiepsko. Agility też się rozwaliła - a zaczepił mi zestaw jacht który cumował. Ani nie ciągnął mocno, żyłkę przeciąłem szybko. Jednak szkody były straszne (porozwalane szytówki). Co lepsze - ten kij kupiłem z myślą o brzanach (rzeczny feeder). A co to jest odjazd pieciokilowej ryby na mocnej rzece, przy wedce ustawionej do góry to się przekonałem jak żyłka wycięła mi rowek w plastiku od alarmu. Tutaj pewnie byłoby podobnie. Na dodatek kolowrotki. Wiem, źe nie można sie spodziewać wiele po kreciołach za 30 funtów - ale w ich przypadku to zwykły szmelc. Drennan za 20 fuli to rakieta jeżeli mialbym porownywać te modele. A najtańsza Daiwa może nie powala estetyką, ale działa...

Pytalem sprzedawcę u mnie o tańsze rzeczy z tej firmy i potwierdził, że mają reklamacje. Szef Shakespeare to dobry wędkarz, lubię jego filmy. Aczkolwiek do tańszych produktów zalecam ostrożne podejście. Jak na razie 4 produkty (kręcioły mam dwa) i cztery wpadki. Jak dla mnie coś nie tak z jakością.

Moje problemy dotyczyły feederów - pewnie inne kije są już lepsze. Agility przetestowałem zbyt mocno być może ;) jednak łowiąc modelami z tej samej półki cenowej Garbolino nigdy nie miałem problemów. Sam Drennan, Korum tutaj jawią się z całkiem innej strony. Bo w tańszych modelach (jak i droższych) nie dopuszcza w ogóle do występowania takich rzeczy.

Niestety, niektóre firmy nie wyglądają w rzeczywistości tak dobrze jak na reklamie. Browning, Shakespeare mocno zjechali z jakością - i są firmami takimi jak Jaxon w Polsce. Na pewno mają wiele udanych modeli- jednak trudno u nich o super jakość, przynajmniej w produktach tańszych.
Nie wiem jak u Was, ale ja zauważyłem, że dobre firmy trzymaja jakość ogólnie wszędzie. Mają wpadki ale są to wyjatki. Tutaj wpadek jest zbyt dużo. Na scenie wyczynowej w UK tych dwóch firm praktycznie nie ma - nie bez powodu.

Byłem w fabryce Drennana i widzialem jak oni działają. Jeden człowiek otwiera każdy kołowrotek i go sprawdza. Test z kręceniem korbką, sprawdzenie poszczególnych cześci, hamulca. Jeżeli coś jest nie tak - kręcioł wraca do producenta lub do poprawienia. Każdy kij z tego co widziałem jest wyjmowany i sprawdzany jak działa, czy ma wszystko zrobione tak jak należy. Czy się gnie i tak dalej... Dzieki temu wychwytuje się 'babole'. Myślę, że tego takim firmom brakuje. Nie mają ' zaplecza'...
Lucjan

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #6 dnia: 09.01.2015, 09:23 »
Luk mam pytanie - czy Shakespeare ma swoj team zawodnikow? Czy to juz historia?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 441
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #7 dnia: 09.01.2015, 10:05 »
Są cały czas jakieś teamy sponsorowane przez nich, jest Shakespeare Super Team, są wędkarze indywidualni. Ale o sukcesach jakoś nie słychać. Najlepsze firmy zgarnęły najlepszych wędkarzy, nie ma co ukrywać. Preston, Drennan, Daiwa, Maver, Shimano, Dynamite Baits - te nazwy są najczęściej w obiegu.
Lucjan

Offline Marcin Cichosz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #8 dnia: 09.01.2015, 10:08 »
Ale powiem Wam że jestem trochę w szoku, że Shakespeare taki słaby produkt wypuścił. Zawsze myślałem, że to firma i produkty z wyższej półki, nawet te tańsze.

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #9 dnia: 09.01.2015, 11:19 »
Z tego co wyczytalem na angielskich forach to Shakespeare kiedys byl tak postrzegany (lata 80te i moze nawet wczesniej). Ich wedki byly bardzo drogie i podobno bardzo dobre.

Offline koks

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 296
  • Reputacja: 21
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #10 dnia: 09.01.2015, 11:20 »
Cholera az sie boje brac moje shakespeary nad wode teraz  ;) Dobrze, ze w polskich wodach nie ma ryb to moze jakos to przetrwaja

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #11 dnia: 09.01.2015, 11:26 »
Mam shekespeare Sigma feeder do 70g! to chyba był pierwszy wypust nawet nie pamiętam ale jakoś wczesne lata 90te! 2 składowy!2  szczytówki( tu była lipa bo wagowo diametralnie rozbieżne i dorabiałem własne)Co ten kij przeszedł i jekimi ciężarami czasem rzucał nie będę rozwodził! Ale sprawny do dziś!! Może drzewiej lepsze rzeczy popełniano?? ;)
Arek

Offline Marcin Cichosz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 431
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Shakespeare wędziska serii Agility i Superteam
« Odpowiedź #12 dnia: 09.01.2015, 11:46 »
Może drzewiej lepsze rzeczy popełniano?? ;)

Myślę że to właśnie o to chodzi.