Jak masz dostęp do Dynamita to wejdź w Swim Stima. Obojętnie jakiego, moźe być zielony. Jak dla mnie to najlepsza zanęta na rynku, jednak opakowanie 1 kg i brak podajnika sprawia, że Match Mix z Sonubaitsa jest lepszy. Jednak przemiał jest idealny w DB...
Aby zanęta nie była zbyt sycąca - wybralbym sobie jakiegoś rozcieńczacza z tańszych zanęt płociowych w ciemniejszym kolorze. Trochę konopi ewentualnie i jest dobry miks. Tak naprawdę nie zdzialasz wiele tutaj rodzajem zanęty - bardziej miejscem w którym łowisz. Na zaporówce są zawsze płytsze miejsca, trzeba wybrać te, które dostają najwięcej słońca, jak również mają 'dobry wiatr'. Zaporówki są duże - ale ryba nie bedzie wszedzie, ważne aby ją odnaleźć. Często wystarczy siadać tam gdzie łowią inni

Lokując podajnik w to samo miejsce i kombinując z przynętami powinienieś mieć odzew. Ryba powinna już wyruszać na cieplejsze, nagrzane płycizny. Po zimie jest głodna więc opcja średni podajnik jest rozsądna. Jeżeli masz odzew u leszcza i płoci, to nawet po zaklipowaniu żyłki i oznaczeniu odległości - przeniósłbym to na drugą wędkę, aby samym koszyczkiem wprowadzać wiecej ziaren co jakiś czas.
Ja mam czasami w marcu 'urwanie głowy' - ryba potrafi naprawdę żerować jak wściekła...
Ja bym polecał Ci spróbowanie łowienia dwiema wędkami - jedna to Metoda, a druga to zestaw helikopterowy z koszyczkiem lub zestaw z koszykiem. Możesz w ten sposób donęcać miksem wzbogaconym o ziarna, ewentualnie posiekaną dendrobenę, martwą pinke, białe. Na haku możesz mieć pół dendrobeny... Dla mnie często ten rodzaj zestawu sprawdza się lepiej. Łowiąc w jednym miejscu można świetnie dopełniać całość właśnie lącząc te techniki.
Jest jeszcze chleb tostowy. Musze zgrać film gdzie wszystko o nim jest - i mam nadzieję że w Polsce będzie się sprawdzał. Jego mieszanka z zanętą może być 'bombą' i strzałem w dziesiątkę...
