Ja dodam, ze przy łowieniu z gruntu mamy do wyboru dwie opcje. Jedna to dać przynęte podobną do reszty, czyli na przykład pellet 8 mm karpiowy na włosie (lub wafters brązowy z Ringersa) z miksem pelletów 2-4 mm, druga to zasada kontrastu, czyli przynęta odróżniająca się od innych. Obydwie mogą być dobre. Ryba reaguje w różny sposób, i czasami sami możemy się zdziwić. Grzesiek pisze dodatkowo o kombinacjach smakowych, które tez można podzielić w podobny sposób (podobny smak lub całkiem różny od miksu) i na pewno ma to sens.
Ja ostatnio staram się rozgryźć Tamizę, i szukam sposobów na maksymalizację wyników. Od jakiegoś czasu szukuję sie do teorii nęcenia kukurydzą, która ze względu na kolor ma pełnić zadanie magnesu, który zatrzymuje ryby w łowisku. Czyli kolor... I tu ciekawa obserwacja, duża jej ilość rzeczywiście sprawia, że ryba jest dłużej. Aczkolwiek na sama kukurydzę nie jest łatwo o brania! A zakładając pellet pikantna kiełbasa lub Ghost Green, obydwa z kroplą Lavy, dawały brania. Czyli przynęta ta nie zlewała się z innymi ziarnami kukurydzy, lecz wyraźnie się odróżniała, co dawało efekty. O 2.30 brania ustały, tak jakby ryby wyjadły całą kukurydzę. Nie donęcałem mocno, i brań już było kilka, w tym głównie od płoci...
Tak więc warto kombinować, na pewno. Zadanie jedno to zatrzymać ryby na dłużej w łowisku, drugie to zmusić do jak najszybszych brań.
Dumbells ananasowy z Drennana zawdzięcza swoja skuteczność wg mnie dzięki mocnemu kolorowi, co odróżnia go od dna, zanęty, druga sprawa to jego miękkość. To jedyny dumbells w takim wyborze, gdzie mamy kilka rozmiarów, i podobną miękkość. Jestem pewien, że waftersy pomarańczowe z Ringersa są skuteczne dzięki kolorowi też, zapach jest drugorzędną sprawą (pomarańczowa czekolada - czy nie dajemy się nabrać na 'oryginalność' tej mieszanki smakowej?), jak nie trzeciorzędną...
Co do innych kolorów. Mam kukurydzę Cukka i Lorpio, tę drugą - czerwoną. Mam znacznie mniej brań na ten kolor, ciekawe co? Wg mnie żółta barwa w przypadku przynęt feederowych jest bardzo istotna, warto próbować czy ten kolor ryba dobrze rozróżnia na danej wodzie. Mój początek to często żółty dumbells i później pellet pikantna kiełbasa. Do wody trafiają dwie różnie działające przynęty, i wiele można się dowiedzieć już po sprawdzeniu tych dwóch (co działa - kolor czy zapach).