Arek - komercjalizacja zawodów nie ma nic wspólnego z zarobkami. Jak na razie Ty płacąc za kartę dajesz kasę na zawody i wyczyn - chcesz czy też nie. Gdyby firmy mogły zająć sie organizacją zawodów, mając zielone światło od PZW (rozgrywane gdzieś musza byc przecież) mogłyby pomyśleć o rozpoczęciu inwestowania w markę. Ty płaciłbys mniej za łowienie, startował kiedy Ty chcesz, a na koniec miałbys polskie produkty , tańsze ale wyższej jakości niz francuskie czy angielskie.
Jak świetnie Elvis77 napisał - Gut-mix robi badziewie i ludzie to czują i widzą. Gdyby zaczął iśc inną drogą - mógłby szybciej rozwinac firmę. On pierwszy miał pellety z tego co mi sie wydaje. Ale nie pomyślał o tym, że muszą miec one odpowiednie rozmiary i być stosowane do odpowiednich technik - które trzeba pokazać ludziom, zaprezentować, popromować. Teraz jak słysze o polskim pellecie to mam jedno skojarzenie - Lorpio. Dlaczego on się sprzedaje? Bo skopiował pomysły firm zachodnich. Jeżeli jeszcze zrobi jakiś festiwal z wysokimi nagrodami pienięznymi, zacznie promowac swoich zawodników, to jezcze bardziej mógłby sie zareklamować i jeszcze więcej sprzedawać.
Piotr Lorenc zrobił film o Metodzie, pokazał Drennana którym handluje, sztuczna kukurydzę z ESP i swoje pellety - i o to chodzi! Poszedł z 'duchem czasu' - koła nie wymyślił wcale, ale możńa powiedzieć, że jest w Polsce pionierem...
Tak samo mozna popromować inne techniki i inne rzeczy - bo Metoda to nie wszystko! Jest pellet waggler, który na komercji po prostu wymiata, tyczka przy brzegu, tyczka w toni i tak dalej i dalej. Postawienie na łowiska komercyjne i zawody tam - nie dośc, że odciążyłoby inne wody - to dałoby szansę na mierzenie się z innymi wędkarzami i rozwój wielu takich właśnie technik.
I nie trzeba wcale wielkich pieniędzy. Bo to, że ludzie zarabiaja 1400 PLN nie znaczy, że maja kupowac zmielone odpady cukierniecze w które ktoś nawalił aromatu, że mają dostawać tanie i niskiej jakości rzeczy... Tym bardziej powinni dostać dobry produkt w niskiej cenie - bo jest z Polski, nie trzeba go wieźć z daleka i tak dalej. Skoro możnaby zmielić pellety, lub materiał z którego powstają , i zmieszać ze zwykłą zanętą dodając konopie - to taki miks 2 kg powinien kosztowac 20 PLN. I to powinna być zanęta wysokiej jakości, z która nie trzeba nic robić.
Dlaczego takich nie ma???Nie zdziwię sie, jak będzie miał je wkrótce Lorpio właśnie!
A tak dla rozluźnienia - 4 lata temu z UK zamówiłem sobie towar, aby przyjeżdżając na wakacje mieć zanęty, różne kukurydze i tak dalej. Po przyjeździe mój ojciec mówi, że niestety nie ma zanęt, zadzwonił ktoś z firmy i mówił, że są w nich robaki, i do niczego sie nie nadają. Niezłe to było... Zamówiłem chyba z 4 różńe zanęty Nysztala i żadnej nie dostałem