Mogę dołożyć swoje 3 grosze dontematu. Zamiast classica zacząłem używać mastera, bo classic dawał ciut większą kleistość i wolniejszą pracę od mastera.
Ja robię test moich pomysłów i dążę do tego aby zanęta uwalniała waftersa 8mm w 20-30s. Waftersa układam na dno foremki i zasypuje. Po wyjęciu z foremki widzę waftersa.
Nie łowię w głebokich wodach, ale pewnie wtedy dążyłbym do 1-2minut uwolnienia waftersa 8mm.
Testowałeś czas pracy swojej zanęty?
Dla mnie idealna zanęta to zmielona na pył, która po kilku minutach w łowisku pozostawia jedynie obłok i jak najmniej drobinek.Moje łowiska są zdominowane drobnicą, stąd jedyne mniej ulotne elementy zanęty to u mnie pellet.
Jeśli chodzi o taniość, to biszkopt na rekreacyjne łowienie z powodzeniem zastępuje najtańszym mielonym odpadem cukierniczym. Nie dodaje aromatu, nie widziałem powtarzalnej rożnicy kiedy dodawałem. Jak jednak mam fantazje pokombinować to dodaje zalewajek smakowych, rzadkich mało doklejających. Kilka razy po dolaniu zalewajki woda się otworzyła, ale kilka przypadków to dla mnie za mało aby wyciągać wnioski.
Nie znam kukurydzy ekstrudowanej i ona chyba u Ciebie robi niezłą robotę bo classica jeszcze doklejasz płatkami. Możesz opisać jak zachowuje się ta kukurydza ekstrudowana? Ja dawałem 5-10% mąki kukurydzianej ale też pogarszała mi pracę i finalnie zrezygnowałem z kuku. Jak ten dodatek wpływa na pracę? Dobrze puchnie i obsypuje, czy raczej dokleja (co mi nie bardzo pasuje patrząc na pozostałe składniki). Czy powstaje z tego tak porządana przeze mnie mgiełka czy drobne frakcje zalegające na dnie?