Autor Wątek: Znowu o ryb zabieraniu...  (Przeczytany 30315 razy)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Znowu o ryb zabieraniu...
« dnia: 13.07.2016, 14:39 »
Zaraz posypią się gromy ;)
Fajne masz to łowisko,cisza spokój ,ale chyba musisz zmienić taktykę
Ale niby za co? W tym kraju wolno zabierać ryby.Zgodnie z regulaminem łowiska.
Arek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 831
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #1 dnia: 13.07.2016, 14:43 »

Ale niby za co? W tym kraju wolno zabierać ryby.Zgodnie z regulaminem łowiska.


Dlatego nie ma ryb :)
Lucjan

Chub

  • Gość
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #2 dnia: 13.07.2016, 14:46 »
Luk

Nie gadaj głupot!
Ryby są - trzeba je tylko wytropić :-[

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 60
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #3 dnia: 13.07.2016, 14:50 »
Zaraz posypią się gromy ;)
Fajne masz to łowisko,cisza spokój ,ale chyba musisz zmienić taktykę
Ale niby za co? W tym kraju wolno zabierać ryby.Zgodnie z regulaminem łowiska.
Tylko lepiej nie chwalić się tym ;) Bo to temat Tabu na portalach:)
Feeder & spinning

Chub

  • Gość
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #4 dnia: 13.07.2016, 15:04 »
No jeśli się chce, żeby ryby były to temat tabu...
Z jednej strony narzekanie na brak ryb a z drugiej tłumaczenie siebie z zabierania.
Jeśli każdy zabierze sobie rybkę REGULAMINOWO a zarybień nie będzie to ryby będą czy nie ? :beg:

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #5 dnia: 13.07.2016, 17:06 »

Ale niby za co? W tym kraju wolno zabierać ryby.Zgodnie z regulaminem łowiska.


Dlatego nie ma ryb :)
A może stańmy ponad podziałami i zlikwidujmy "gospodarkę rybacką"w PZW i potem wypracujmy kompromis ?
Zjednoczmy siłę w kwestii w której wszyscy jesteśmy zgodni ?
Jestem na forum 11 miesięcy i ciągle widzę ten sam podział :'(

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #6 dnia: 13.07.2016, 17:29 »
A może stańmy ponad podziałami i zlikwidujmy "gospodarkę rybacką"w PZW i potem wypracujmy kompromis ?
Zjednoczmy siłę w kwestii w której wszyscy jesteśmy zgodni ?
Jestem na forum 11 miesięcy i ciągle widzę ten sam podział :'(

To jest fakt, lepiej zająć się najpierw wspólnym wrogiem, a potem ustalać pewne rzeczy między sobą. Podzieleni niewiele zdziałamy.
No i moglibyśmy przestać znowu zasypywać wątek koledze Sylwkowi :)
Marcin

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #7 dnia: 13.07.2016, 17:30 »

Ale niby za co? W tym kraju wolno zabierać ryby.Zgodnie z regulaminem łowiska.


Dlatego nie ma ryb :)
A może stańmy ponad podziałami i zlikwidujmy "gospodarkę rybacką"w PZW i potem wypracujmy kompromis ?
Zjednoczmy siłę w kwestii w której wszyscy jesteśmy zgodni ?
Jestem na forum 11 miesięcy i ciągle widzę ten sam podział :'(
Masz rację Kamilu.
Każdy z nas zdaje sobie sprawę że trzeba ograniczyć zabieranie.
Ale w naszym kraju zakazać go nie można.(przynajmniej na tą chwilę)
Niestety ,ale tak jest.
Ja tylko często mam wrażenie,że stroną agresywniej reagującą, są nowo nawróceni wyznawcy C&R. A szkoda!
Bo przy naszych narodowych przywarach? Raczej nie tędy droga.
 
Arek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #8 dnia: 13.07.2016, 17:51 »
Możesz to sobie Arku tłumaczyć, jak Ci się żywnie podoba. Fakt jest taki, że każda osoba łowiąca na pewnym poziomie i ryb NIE zabierająca, to setki ryb rocznie, przede wszystkich tych dużych nas interesujących, które żyją dalej. Koniec i kropka. Regulaminy można sobie ustalać. Ja mam własny. Stosujesz się do tego z kosmosu, który obecnie panuje i uważasz, że wszystko ok? Pogratulować poczucia humoru...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #9 dnia: 13.07.2016, 18:22 »
To jest wątek Pyzy a Wy już robicie nagonkę na niego i innych że zabierają ryby :(
Co do braku ryb, to stwierdzenie że nie ma ryb bo ktoś weźmie sobie kilka sztuk jest śmieszne, problem tkwi w kłusownictwie na mniejsza skalę ( wędkarze )  większą ( zorganizowane grupy ) oraz komercyjnych odłowach rybackich. 
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #10 dnia: 13.07.2016, 18:32 »
Na początek wystarczyłoby o połowe zmniejszyć istniejace limity.
I wprowadzic limity na masowo odławiane leszcze i płocie. Trzeba je chronić póki jeszcze są.
Wprowadzic limit łączny 2 lub 3 ryby dziennie niezależnie od gatunku. Przy założeniach, że niektórych nie można brać 1 szt dziennie.
Do tego górne limity.
Skończyć masowe wędkarskie odłowy i zabieranie dla rodziny, znajomych, sąsiadów i do zamrażalnika.

A najwłasciwsze będzie wydzielenie tych postów z tego watku. Bo wątek zdaje się nie o tym jest.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #11 dnia: 13.07.2016, 18:40 »
To jest wątek Pyzy a Wy już robicie nagonkę na niego i innych że zabierają ryby :(
Co do braku ryb, to stwierdzenie że nie ma ryb bo ktoś weźmie sobie kilka sztuk jest śmieszne, problem tkwi w kłusownictwie na mniejsza skalę ( wędkarze )  większą ( zorganizowane grupy ) oraz komercyjnych odłowach rybackich.
Właśnie to ze ktos sobie weźmie jest powodem że ryb nie ma.
Na wodach na których wedkuję nie ma rybakow.
Bo jak każdy za każdym razem weźmie sobie 2 karpiki i 5 leszczy a dziennie nad wodą przewija się masa wędkujacych to są w stanie w rok wyczyscić nawet bardzo fajny zbiornik.
Czy to na stawach czy zalewie czyszczą namiętnie nawet zakładajac ze biorą zgodnie z RAPR.
Coraz trudniej o leszcza czy o płoć. Czemu? Bo nie ma limitów.

Powtórzę prośbę by wydzielić posty nie zwiazane z tematem wątku.
Bo wbrew pozorom nikt bezpośrednio po Pyzie nie jedzie chyba. Choc przyznam ze taka ilość ryb "na śniadanie" jest dla mnie przerażająca.
Jednak nie zamierzam komentować tego przypadku.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline jean72

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 157
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #12 dnia: 13.07.2016, 18:54 »
Jakoś w to nie wierzę gdyż moim znajomi nie zabierają rybek wcale lub po kilka w roku, więc rybki powinny być, moim zdaniem to kłusole czyszczą zbiorniki
Takie jest moje zdanie na ten temat i nikt nie musi się z nim zgadzać

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 831
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #13 dnia: 13.07.2016, 20:20 »
Nie myślcie, ze to przeciwko komuś kto zabiera. Chciałbym po prostu pokazać, jak to działa. Pamiętam jak rok temu Sylwek pisał o rybach z jego wody, pisał też, że zabierał je (karpie kilka kilo, leszcze). Teraz łowi, leszcze do 35 cm. Chyba widać bardzo dobrze związek bezpośredni pomiędzy zabieraniem, a wynikami. Bo umiejętności Sylwkowi odmówić nie można.

To wcale nie jest tak, że samo zabieranie jest złe. Zgodzę się z Arkiem, że skoro regulamin na to pozwala, to nie dziwmy się, że ludzie biorą. Ale gdzie są zarybienia? Gdzie widełki wymiarowe, co za pała w ogóle ustala te limity?

To, czego najbardziej nie rozumiem, to dlaczego ktoś udaje, że ryby są. Przecież widać wszędzie, że jest tak cienko, że to woła o pomstę do nieba. Co robi PZW? To tak, jakby zatrudnić kierowcę, co ma nas zawieźć z Krakowa do Gdańska, ale zakała jedzie po jakiś manowcach, zamiast bliżej, to się oddalamy. Co to za cyrk? Oni udają, że coś robią, a my udajemy, że to działa...

Ryb nie ma i tyle. Tu trzeba mieć jakiś plan. Z jednej strony trzeba się opamiętać z zabieraniem, z drugiej ludzie z wierchuszki powinni się zabrać do roboty, a zacząć można od tego nieżyciowego regulaminu. Bo jeżeli mamy respektować to co ustala RAPR, to zarybiać trzeba kilka razy więcej, i to podrośnietymi rybami.
Lucjan

Offline Piitubski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Odp: Pyza Na Swojskich Wodach - 2016
« Odpowiedź #14 dnia: 13.07.2016, 20:26 »
Luk, liczysz, ze oszuści i złodzieje z zarządu staną się nagle uczciwymi ludźmi? Oglądałem na YT film ze spotkania wędkarzy ( m.in. pan Kolendowicz) z zarządem. Czarna rozpacz.