Autor Wątek: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM  (Przeczytany 72831 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #195 dnia: 12.06.2015, 08:06 »
W tym kontekście to rzeczywiście - gruba sprawa, masz rację Grzesiek...

 Artykuł zapodany przez Fisha powinien być dla wszystkich przestrogą, zwłaszcza dla tych co wyznaczają 'kierunki'. Z jednej strony powinno to być PZW, jako największa organizacja wędkarska, powinni to być ichtiolodzy (IRŚ), powinni być sami urzędnicy z Ministerstwa Rolnictwa czy Ochrony Środowiska...

Kłusownictwo to mocny temat, duży problem w Polsce. Niestety, wielu wędkarzy tez można tutaj zaliczyć do kłusowników. Typowo polskie myślenie, w którym się zabiera ile można, nie pozwala wielu osobom wypuścić do wody niewymiarowej ryby, łowienie ponad limit to przecież norma.

I tutaj znów rzecz dla bigdoma :D  Piszesz 'w dupie mam operaty rybackie'. Ale właśnie jedną z podstawowych rzeczy aby znać ilość ryb w wodzie, dorybiać skutecznie, a nawet odebrać komuś dzierżawę jest prowadzenie rejestrów połowowych. Mam wrażenie, że wiele rzeczy ludzie maja właśnie ' w dupie', i nie robią tego, olewają i oszukują przy rejestrach. A później są pretensje, że ryb brak. Jak określić ilość ryb w wodzie, jak zarybiać, w jakich ilościach? Przecież takie rzeczy należy ustalać starannie, tego nie ma robić wróżka ani magik. trzeba mieć jakieś podstawy! A to jest właśnie podstawa gospodarzenia wodą, ustalenia operatu.  Jak Dominik ktoś ma sprawić aby ryby były, za co, za 200 PLN płacone od głowy na rok? To stanowczo za mało. Niech składka kosztuje 500PLN! Wtedy opłaci się osoby robiące badania, analizy, pilnujące pewnych rzeczy. Chciałbyś tego? Nie można żądać tylko, postawa roszczeniowa to nie jest dobra rzecz. "Ma być i tyle", "nie obchodzi mnie jak, ma być" oczywiście jest jeszcze "płacę i żądam". Trudno aby coś z tego  dało dobre efekty... Podajesz rozwiązania brytyjskie. Nie da się wprowadzić tego co w UK w Polsce, nie od razu przynajmniej. Trzeba być realistą i mieć wizję, tworzyć, planować to co da się zrobić.

Lucjan

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #196 dnia: 12.06.2015, 08:18 »
Luk, a czy na wodach w UK, na których Ty wędkujesz są operaty rybackie?

Poza tym posądzanie mnie o roszczeniowość, to jest kolejne niezrozumienie tematu.
Nigdy i nigdzie nie miałem postawy roszczeniowej. Nigdy nie narzekałem na zarybienia. Jak narzekałem na brak ryb, to głównie dlatego, że jestem kiepskim wędkarzem i nie umiem ich złapać. Tak, ryb jest mniej i łowimy w innych warunkach, jak Ty Luk w UK. Dlatego sam bym chciał mieć takie warunki. Natomiast NIGDY nie miałem postawy roszczeniowej!!!
Pisałem wielokrotnie o możliwości wyboru. Nawet sam broniłem "dziadków", których tu niektórzy krytykują, że Ci dziadkowie też mają prawo łowić jak chcą. Nie ma nic za darmo. Jak chcemy połowić na modłę Brytyjską, to zapłaćmy 500 PLN. Jak chcemy łowić z operatem, to płacimy 200.

Ma być tak, jak napisał Kotwic. Jak chcesz mieć eldorado, to sobie sam wodę wydzierżaw! Potem sam martw się o biznes. To jest mój wybór, moja kasa. Ważne, by żaden urzędas nie mówił Ci co masz robić ze swoją wodą (oczywiście w granicach ekologicznego rozsądku, nie chodzi o to, by z wody zrobić ściek).

Jeszcze raz. Postawa roszczeniowa? Really?

Edit:
Luk, zrób eksperyment. Zbierz wszystkie przepisy prawne, które w Polsce obowiązują. Operaty, rejestry i inne. Potem to wszystko weź, przetłumacz i zanieś jakiemuś zarządcy/właścicielowi wody, na której wędkujesz. Po tym, jak on to przeczyta spytaj się, czy w takich warunkach byłby on w stanie prowadzić biznes i dbać o odpowiedni stan ryb i wędkarzy.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Kotwic

  • Gość
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #197 dnia: 12.06.2015, 09:18 »
Wyimki pochodzą z tekstu ...zamieszczonego w zeszłorocznych "Wieściach Orzyskich"

Bez urazy, ale twórczość kabaretu pisko-orzyskiego bardzo nędznie oceniam. :'(

Co do treści tego tekstu i kilku innych które wiążą się z działalnością "grupy oburzonych", to niech się zdecydują czy IRŚ kłamie czy jednak pisze sensownie. Bo skoro w jednym zdaniu autor podaje dane z opracowania IRŚ i na nich opiera swoje wyliczenia, a kilka akapitów dalej pojawia się hasło, że IRŚ "kłamie i naciąga", to chyba paranoja i hipokryzja.
No i wypada poduczyć się z tematu, w którym się ktoś wypowiada, albo przynajmniej dokładnie przepisywać/kopiować tekst, bo:
Cytuj
...że przeżywalność narybku wiosennego...
mowa o szczupaku, jest niezłą pomyłką bo:
- w dokumencie związanym z zarybieniem, jest mowa prawdopodobnie o narybku jesiennym szczupaka,
- dane o przeżywalności dotyczą prawdopodobnie wylęgu żerującego szczupaka,
- autor artykułu pisze o narybku wiosennym szczupaka, a taki sortyment w chowie szczupaka nie występuje.

Pozostałych wątków z tego artykułu nie chce mi się nawet komentować: czysty populizm, demagogia, roszczeniowość i pretensjonalizm. :P

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #198 dnia: 12.06.2015, 10:58 »

Pisałem o tym wcześniej. Napiszę i teraz:
Operaty rybackie mam w dupie, bo nie jestem rybakiem. Dla mnie Kotwic możesz tłuc po fefnaście operatów dziennie, mnie to nie rusza, bo nie jestem rybakiem!

Chciałbym tylko mieć kiedyś w życiu możliwość wyboru. Chciałbym kiedyś iść nad wodę z wędką, z pełną świadomością, że na tej wodzie nikt nie będzie mi się wpieprzał z żadnym operatem.

To JA wiem co jest dla mnie dobre, a nie jakiś urzędas terroryzujący mnie operatem i wmawiający mi co jest dobre, a co nie!


Nie wiesz co jest dobre dla danej wody Dominik. Ty chcesz łowić, po prostu łowić... Niestety ktoś musi odpowiadać za łowisko, zwłaszcza, że trzeba wywiązywac się z obowiązków jako  dzierżawca. W wodzie ma istnieć równowaga.
Nawet na łowiskach 'no kill' trzeba wiedzieć jak co robić. Może komuś sie wydaje, że to takie proste - ale wpuść duzo karpia na przykład, i pozostaw go samemu sobie. Z roku na rok będzie coraz większy, i wpływ jego na łowisko będzie też coraz większy. Inne gatunki znajdą się 'w odwrocie'. Potrzeba wiele przepisów aby ryby były zdrowe i odpowiednio się rozwijały (haki z lub bez zadziorów, maty, podbieraki, odpowiednie zestawy itp.). Przepisy będą, bo na takim łowisku trzeba mocno dbać o 'szczegóły', o wiele łatwiej jest jak się ryby zabiera! Na komercjach jest mniej przepisów, bo płaci się za łowienie. Łowiska brytyjskie wcale nie sa takie super, jest sporo problemów. Znikł karaś, małych linów jest coraz mniej. Pojawił się kormoran, karp poczynił powazne spustoszenia... Wcale nie jest tak różowo.

Piszesz Dominik, że Ty wiesz co jest dla Ciebie dobre. Ale tu trzeba myśleć nie tylko o sobie samym, tylko o całości, w tym sęk. Nie przypisuje Tobie całkowitej postawy roszczeniowej, pokazałem tylko jak myśli wielu wędkarzy :D  Bardzo trudno jest zarządzać jakąś wodą, nie da się tego robic bez przepisów. O ile każdy nie będzie ichtiologiem, postepującym 'właściwie', potrzebny bedzie 'urzędas z operatem'. Bo ktoś musi mieć ogólne rozeznanie, wiedzieć jak utrzymac wszystko w równowadze. Daj w Polsce wolna rękę wędkarzom - a w wodzie zostanie sama drobnica. 
Lucjan

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 720
  • Reputacja: 1269
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #199 dnia: 12.06.2015, 12:25 »
Cytuj
Bo skoro w jednym zdaniu autor podaje dane z opracowania...

To jak w końcu ma się sprawa z owym czterokrotnym spadkiem? Nie zaistniał czy zaistniał, ale z winy wędkarza, kormorana, wydry oraz plam na Słońcu? :)

Cytuj
Autor artykułu pisze o narybku wiosennym szczupaka

Bardzo być może, że autorka nazywa wpuszczany wiosną wylęg "narybkiem wiosennym", a chodzi jej o coś takiego:

http://wedkarzpiski.pl/index.php/powiat/65-powiat-wiosenne-zarybienia-szczupak

Cytuj
Czysty populizm, demagogia, roszczeniowość i pretensjonalizm

To niewątpliwie w sposób definitywny wyjaśnia kwestię fikcyjności kontroli faktycznych poczynań rybaków, sporządzania operatów we własnym zakresie przez użytkownika rybackiego, kupowania opinii przez użytkownika rybackiego, tajności operatów etc. Od razu widać, że sprawa jest dęta ;)

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #200 dnia: 12.06.2015, 13:26 »
Absolutnie nie moja bajka Luk. Im więcej przepisów, tym więcej bałaganu i krętactwa.
Każdy powinien być odpowiedzialny za wodę w odpowiedni, ale mimo wszystko wolny sposób. Bierzesz wodę w dzierżawę. Gospodarzysz wędkarsko, lub rybacko. Jak chcesz. Nie interesuje Cię żaden operat, żadne idiotyczne przepisy. Musisz natomiast prowadzić racjonalną gospodarkę, zgodną z pewnymi założeniami ds. ekologii. Tyle.
Możesz sobie wtedy zatrudnić kolegę Kotwica, który będzie Twoim ichtiologiem. Będzie on wtedy od naukowej strony rzeczywiście się zajmował ekosystemem, a nie siedział i klepał operaty dla urzędasów.
Urzędy są tylko od kontroli, czy nie łamiesz prostego prawa, a nie od tego, by mówić Ci co masz robić.

Piszesz, że w Anglii nie jest też tak różowo. Ideałów nie ma. Natomiast nie ma tam (popraw mnie, jeśli się mylę) operatów i innych bzdur, które ograniczają działanie. Jest natomiast odpowiedzialność. Czyli to, czego w Polsce NIE MA W OGÓLE! Jak spieprzysz zbiornik i go "zakarpisz", to nikt nie będzie chciał tam łowić i zbankrutujesz. Jak spieprzysz obwód rybacki i nie będziesz prowadził racjonalnej gospodarki swojej firmy, to też zbankrutujesz.

Nawet najgłupsi potrafią liczyć swoje pieniądze. Cudzą kasę, to nawet prof. ekonomii potrafi rozpieprzyć.

Jak dalej uważacie Państwo, że takie przepisy są OK, to spytajcie naszego Mateusza ile osób więcej mógłby wyleczyć w swoim życiu, gdyby nie musiał przewalać tylu papierów.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #201 dnia: 12.06.2015, 14:18 »
Dominik, sorry, ale taka argumentacja do mnie nie trafia. Dzierżawiąc wodę masz obowiązki, i niestety musi to być zabezpieczone prawnie.

Rzeczy o których piszesz odnoszą się do mentalności Polaków. Trzeba przepisów, bo statystyczny obywatel będzie działał 'po swojemu'. Wytłumacz mi dlaczego ryb nie ma? Przepisy to sprawiły, operaty, urzędnicy? Czy może raczej wędkarze, którzy często przepisy mają w nosie?

To co piszesz to demagogia. Oczywiście - najlepiej mieć jak najmniej przepisów, jak najmniejsze podatki. Ale to tylko słowa, za tym kryje się postawa roszczeniowa. Ja chcę! Ja żądam!
Urzędnik ma sprawdzać tylko czy nie łamiesz prostego prawa - napisałeś. WTF? Co to jest proste prawo? Oko za oko, ząb za ząb? :D  Urząd nie ma mówić co masz robić? Przecież to anarchia i warcholstwo. Biurokracja może jest zbyt duża, ale nie przesadzajmy...

To co piszesz, dokładnie taki sposób myślenia, miałby sens gdyby ludzie zachowywali się jak prawdziwi obywale. Jednak tak nie jest, uczciwość wcale nie jest powszechną w Polsce rzeczą. Warto mieć to na uwadze...  :D

Niestety pisanie takich frazesów nic nie da. Nie można mieć niskich podatków i dużych benefitów, nie można dostawać bez dawania, nie ma plonu bez zasiewu.

Tak myśląc można negować wszystko. Zapewniam Cię, że jeżeli ryb było by pełno rejestry nie były by potrzebne, nawet operaty byłyby zbyteczne. Ale jest ich coraz mniej, technika idzie do przodu, wody coraz czystsze a łowić nie ma czego.

Nie wiem czy nie powinieneś pomyśleć jeszcze raz o tym wszystkim, zastanowić się ciut głębiej... Na razie w Polsce ludzi opiekujących się wodami brakuje, zarówno urzędników jak i strażników. Brakuje pieniędzy, te co są nie są do końca dobrze przeznaczane. Wędkarze płacą zbyt mało. Czasy eldorado się skończyły, teraz jest posucha, zanosi się na suszę.

Oczywiście, że jako wędkarz nie musisz myśleć o wszytkim. Mają to robić inni. Nie znaczy to jednak, że mamy łowić mając w nosie przepisy.

Może i jeździć mamy bez przepisów?
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 859
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #202 dnia: 12.06.2015, 14:31 »
Uważam, że przepisy dotyczące kłusownictwa, przede wszystkim na wodzie (bo prokuratorzy, sędziowie i inna śmietanka przeważnie są myśliwymi i wiedzą, co znaczy skłusowany jeleń czy inny dzik), nie przystają do obecnych realiów, a kary to po prostu kpina w biały dzień. Świadomość organów ścigania w tym temacie rośnie i nie jeden kłusol nauczony doświadczeniem, że g... mu zrobią, bardzo się zdziwił, ale to są tylko przebłyski w mroku. Generalnie kara za kłusowanie sieciami powinna wynosić minimum 10 tys. plus konfiskata sprzętu w tym auta, którym kłusol przyjechał. Łowienie na wędkę bez zezwolenia to trochę inna para kaloszy, bo często traktuje się osoby, które mają kartę wędkarską, jak kłusowników, bo nie wpisały daty do rejestru połowu... co jest kpiną. Trzeba odróżnić świadome kłusowanie wędką (i tu adekwatna kara, żeby delikwent pos...ał się w gacie z wrażenia) od "niechcący/zapomniałem/nie wiedziałem, że to łowisko nie należy do mojego okręgu".

Generalnie przepisów mamy w bród i jeszcze trochę, a egzekwowanie ich jest bliskie zeru! 3 lata temu powróciłem do wędkarstwa po ponad dekadzie przerwy. Jako młodzik raz miałem kontrolę. Teraz, przez te 3 lata, kontrolowano mnie... 3 razy. No qwa, co to ma być? I póki to się nie zmieni, to może być jeszcze milion obostrzeń i nic to nie zmieni. U mnie dziady biorą wszystko, co na haczyku zawiśnie, i nikt im nic nie robi...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #203 dnia: 12.06.2015, 14:55 »
Luk co ty z tą postawą roszczeniową? Niby gdzie ja jestem roszczeniowy?! Niby gdzie domagam się czegokolwiek? Niby gdzie napisałem, że coś ma być i kropka?!

To, co piszę, to są moje pomysły. Moja wizja. Nie wchodzę z tym do Twojego ogródka, ale chcę, byś i Ty ze swoimi przepisami nie wchodził do mojego. Dla uproszczenia pomyśl, że jestem typowym przedstawicielem dzikiego zachodu. Jak wejdziesz na moje, to będę strzelał. To jest proste prawo. Tak. Oko za oko, ząb za ząb. Albo jesteś uczciwy, albo nie. Albo czarne, albo białe. Bez urzędniczej, prawnej, biurokratycznej szarości. Teraz natomiast uczciwość jest reprezentowana przez wybujałe prawo. Wiesz ile jest interpretacji samego prawa podatkowego? Jeśli prawo musi być dodatkowo specjalnie interpretowane, to nie uważam, by było dobre.

Co do przepisów i kontroli, to ja mierzę wszystko swoją miarą. Nie kradnę i zakładam, że inni tez nie kradną. Tak, wiem naiwny jestem, ale to już mój problem i dobrze mi z nim.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Loktok

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #204 dnia: 12.06.2015, 15:13 »
Uważam, że przepisy dotyczące kłusownictwa, przede wszystkim na wodzie (bo prokuratorzy, sędziowie i inna śmietanka przeważnie są myśliwymi i wiedzą, co znaczy skłusowany jeleń czy inny dzik), nie przystają do obecnych realiów, a kary to po prostu kpina w biały dzień. Świadomość organów ścigania w tym temacie rośnie i nie jeden kłusol nauczony doświadczeniem, że g... mu zrobią, bardzo się zdziwił, ale to są tylko przebłyski w mroku. Generalnie kara za kłusowanie sieciami powinna wynosić minimum 10 tys. plus konfiskata sprzętu w tym auta, którym kłusol przyjechał. Łowienie na wędkę bez zezwolenia to trochę inna para kaloszy, bo często traktuje się osoby, które mają kartę wędkarską, jak kłusowników, bo nie wpisały daty do rejestru połowu... co jest kpiną. Trzeba odróżnić świadome kłusowanie wędką (i tu adekwatna kara, żeby delikwent pos...ał się w gacie z wrażenia) od "niechcący/zapomniałem/nie wiedziałem, że to łowisko nie należy do mojego okręgu".

Generalnie przepisów mamy w bród i jeszcze trochę, a egzekwowanie ich jest bliskie zeru! 3 lata temu powróciłem do wędkarstwa po ponad dekadzie przerwy. Jako młodzik raz miałem kontrolę. Teraz, przez te 3 lata, kontrolowano mnie... 3 razy. No qwa, co to ma być? I póki to się nie zmieni, to może być jeszcze milion obostrzeń i nic to nie zmieni. U mnie dziady biorą wszystko, co na haczyku zawiśnie, i nikt im nic nie robi...

Dokładnie tak, jak pisałem kilka postów wcześniej, karać kłusowników i to nie tylko ci co sieciami wyławiają w nocy ale też tych co cały dzień nad woda siedzą i rodzina im opróżnia siaty, żeby limity się zgadzały.

1. nie ma karty bo nie ma wogóle konfiskata wędki i kara za kłusowanie
2. nie ma karty bo zapomniał (nie ma ryb w siatce) wypisać mandacik, który można anulowąć po pokazaniu się w kole z kartą. oczywiście koniec łowienia na dany dzień
3. brak wpisu w rejestrze (bez ryb w siatce) - upomnienie
3. nie ma karty bo zapomniał, brak wpisu w rejestrze (ryby w siatce) - mandat i wpis do rejestru przy kolejnej takiej samej wpadce konfiskata sprzętu

kolejna sprawa to kontrole, w tym roku byłem jak narazie z 20 razy na rybach - 1 kontrola, w zeszłym na 60 razy około 4-5 kontroli - za mało, dodatkowo kontrole powinny być na parkingach, w czasie kontroli kontrola zestawów i siatek w porównaniu z rejestrem.

Pozdrawiam Michał

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 859
  • Reputacja: 2218
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #205 dnia: 12.06.2015, 15:14 »
Uważam, że przepisy dotyczące kłusownictwa, przede wszystkim na wodzie (bo prokuratorzy, sędziowie i inna śmietanka przeważnie są myśliwymi i wiedzą, co znaczy skłusowany jeleń czy inny dzik), nie przystają do obecnych realiów, a kary to po prostu kpina w biały dzień. Świadomość organów ścigania w tym temacie rośnie i nie jeden kłusol nauczony doświadczeniem, że g... mu zrobią, bardzo się zdziwił, ale to są tylko przebłyski w mroku. Generalnie kara za kłusowanie sieciami powinna wynosić minimum 10 tys. plus konfiskata sprzętu w tym auta, którym kłusol przyjechał. Łowienie na wędkę bez zezwolenia to trochę inna para kaloszy, bo często traktuje się osoby, które mają kartę wędkarską, jak kłusowników, bo nie wpisały daty do rejestru połowu... co jest kpiną. Trzeba odróżnić świadome kłusowanie wędką (i tu adekwatna kara, żeby delikwent pos...ał się w gacie z wrażenia) od "niechcący/zapomniałem/nie wiedziałem, że to łowisko nie należy do mojego okręgu".

Generalnie przepisów mamy w bród i jeszcze trochę, a egzekwowanie ich jest bliskie zeru! 3 lata temu powróciłem do wędkarstwa po ponad dekadzie przerwy. Jako młodzik raz miałem kontrolę. Teraz, przez te 3 lata, kontrolowano mnie... 3 razy. No qwa, co to ma być? I póki to się nie zmieni, to może być jeszcze milion obostrzeń i nic to nie zmieni. U mnie dziady biorą wszystko, co na haczyku zawiśnie, i nikt im nic nie robi...

Dokładnie tak, jak pisałem kilka postów wcześniej, karać kłusowników i to nie tylko ci co sieciami wyławiają w nocy ale też tych co cały dzień nad woda siedzą i rodzina im opróżnia siaty, żeby limity się zgadzały.

1. nie ma karty bo nie ma w ogóle konfiskata wędki i kara za kłusowanie
2. nie ma karty bo zapomniał (nie ma ryb w siatce) wypisać mandacik, który można anulować po pokazaniu się w kole z kartą. oczywiście koniec łowienia na dany dzień
3. brak wpisu w rejestrze (bez ryb w siatce) - upomnienie
3. nie ma karty bo zapomniał, brak wpisu w rejestrze (ryby w siatce) - mandat i wpis do rejestru przy kolejnej takiej samej wpadce konfiskata sprzętu

kolejna sprawa to kontrole, w tym roku byłem jak narazie z 20 razy na rybach - 1 kontrola, w zeszłym na 60 razy około 4-5 kontroli - za mało, dodatkowo kontrole powinny być na parkingach, w czasie kontroli kontrola zestawów i siatek w porównaniu z rejestrem.
:thumbup:
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 388
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #206 dnia: 12.06.2015, 15:25 »

Co do przepisów i kontroli, to ja mierzę wszystko swoją miarą. Nie kradnę i zakładam, że inni tez nie kradną. Tak, wiem naiwny jestem, ale to już mój problem i dobrze mi z nim.

Dominik, tak myśląc, powinieneś pisać to na koniec niektórych swoich postów, nie będzie komentarzy :D

Ludzie kradną, zwłaszcza nad wodą. Tego nie trzeba zakładać, to fakt.  Zostaw coś cennego w samochodzie i nie zamknij go. Ciekawe czy będziesz trwał przy swoich założeniach ;) 

Lucjan

Offline Loktok

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #207 dnia: 12.06.2015, 15:28 »
Zostaw coś cennego w samochodzie i nie zamknij go.

Zamknąć też można, nie będzie to miało wpływu na przebieg doświadczenia.

Z góry podpowiem wynik: zniknie

tylko przy zamkniętych drzwiach straty będą większe, (choć przy otwartych mogą być takie same)
Pozdrawiam Michał

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 67
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #208 dnia: 12.06.2015, 15:30 »
Ludzie kradną, zwłaszcza nad wodą. Tego nie trzeba zakładać, to fakt.  Zostaw coś cennego w samochodzie i nie zamknij go. Ciekawe czy będziesz trwał przy swoich założeniach ;)

Czyli jak zostanę okradziony, bo nie zamknąłem auta to jest moja wina, czy złodzieja?
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Loktok

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 153
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Petycja - STOP ODŁOWOM SIECIOWYM
« Odpowiedź #209 dnia: 12.06.2015, 15:31 »
Ludzie kradną, zwłaszcza nad wodą. Tego nie trzeba zakładać, to fakt.  Zostaw coś cennego w samochodzie i nie zamknij go. Ciekawe czy będziesz trwał przy swoich założeniach ;)

Czyli jak zostanę okradziony, bo nie zamknąłem auta to jest moja wina, czy złodzieja?

Czy to jest pytanie podchwytliwe??

Pozdrawiam Michał