Autor Wątek: Drażni mnie....  (Przeczytany 23629 razy)

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #30 dnia: 14.08.2016, 14:50 »
Kto ten problem rozkmini i powie jak to zmienić? ;)

Dobre pytanie... Rozkminić nie jest aż tak trudno, ale zmienić... To dopiero wyzwanie!

Postkomunistyczne śmiecie, które wpajają taką ideologię młodszym pokoleniom...
Jak jest niczyje, to jest moje, a jak jest wspólne, to też jest moje... I jak im wytłumaczyć?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 481
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #31 dnia: 14.08.2016, 17:10 »
Jedną z metod jest promować rozsądek i normalne zachowanie nad wodą. Poprzez dawanie przykładu, zachęcanie znajomych, nawet jeżeli trzeba coś zrobić za nich (posprzątać nad wodą). Ja staram się pokazywać nową drogę, jakiś tam mały procent to widzi i dostaje do myślenia. Z czasem takich jak my będzie coraz więcej. Za 20 lat to taki Filip z Dominikiem będą mówić o nas dziady, co się zmieniać nie chcą ;D

Ale to co pokazał Wonski to smutna prawda. Wszyscy nasi sąsiedzi mają lepsze wody od nas, a Polacy są wcale nie takim biednym narodem w porównaniu do Słowaków, Litwinów czy Ukraińców, Czesi mają od nas ciut lepiej, a proszę jakie mają wody! Zwalanie jakiś rzeczy na 'biedę' to wg mnie wymówka. Zobaczcie co robią górnicy z opowieści Mateo! Mają kasy dużo a walą w łeb wszystko jak leci, łowią po 10 wędek nawet w nocy i jeszcze im mało!

Inna sprawa, że nawet z budżetem takim jakim dysponuje PZW teraz można zrobić dwa razy więcej. Trzeba tylko się wziąć do normalnej roboty i zacząć organizować wędkarstwo w inteligentny sposób. Bez sprowadzania zarybień do walenia setek kilo karpi do jakieś wody raz w roku. Ale same koła tego nie przeskoczą, to musi robić góra - okręg, Zarząd Główny. Czyli? Postarajmy się wywrzeć na nich presję, nawet taką aby ich zmienić na stanowiskach. Związek powinien skończyć raz na zawsze z sieciami, zaś jego kierownictwo powinno należeć do tych co mają wiedzę i doświadczenie w organizowaniu rzeczy.  Powinniśmy powoli szykować się na ostre protesty - mam nadzieję, że jak się zrobi zimniej i mniej będziemy uczęszczać nad wodę, to coś się tutaj ruszy, a są pomysły :)
Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 009
  • Reputacja: 166
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #32 dnia: 14.08.2016, 17:36 »
Lucek masz na myśli takie imprezy jaka była przed ZG PZW 26 kwietnia br. W mojej ocenie to tak można ale na oczekiwany skutek trzeba będzie długo naprawdę długo poczekać. My wędkarze musimy uzbroić w cierpliwość i czekać na zmiany prawne a na razie to możemy tylko modlic się o to by taki gatunek ludzki jak dziadus pazernus (znalazłem to gdzieś na forum) szybciej wyginą

Offline MaciejK

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Reputacja: 41
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #33 dnia: 14.08.2016, 17:40 »
Problemy "organizacyjne" mają wg mnie przyczyny całkiem naturalne i będące konsekwencją minionych czasów- kolejność przypadkowa, mniej więcej ta sama wartość:
- Praktyczny brak konkurencji w zarządzaniu majątkiem Skarbu Państwa- nieliczne stowarzyszenia mają tylko zasięg lokalny
- Zbyt dużo wód w zarządzie. W czasach gospodarki planowej można było udawać, że jakoś to będzie, teraz gdy jednak funkcjonowanie opiera się na bilansie, nie do wypełnienia są statutowe cele związku.
- Element ludzki - z dziada pradziada nauczony beretowania wszystkiego, co ma oczy, ogon i łuski. Ot, naleciałość z czasów, gdy białko zwierzęce było na kartki, a te złowionetylko na kartę wędkarską. Pazerność, rozdawnictwo, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu...... takie tam, wiadomo ocb.
- Brak nagłaśniania problemu w mediach. Żeby taka organizacja nie miała własnego programu tv? Głównym organem prasowym wiadomo co jest, w sieci to komercyjna stronka, a na tubie skondinąd  ceniona Wędkarska Korba. To wstyd, żeby taka organizacja była praktycznie poza głównym mediami......
- Przemiany techniczno-taktyczne w wędkarstwie= wzrost skuteczności wędkarzy, rozwój internetu=gotowe recepty na skuteczny odłów ryb, przeniesienie ciężaru na odłów drapieżnika, który reguluje populacje ryb karpiowatych i ma bezpośredni wpływ na rybostan interesujący spławik i grunt
- marudzenie ludzi zamiast konkretnych działań, np prozaiczna obecność na zebraniach sprawozdawczych= brak wpływu na podjęte uchwały, zmiany władz koła.
 Pewnie byłoby tego więcej, ale muszę się pakować i sprawdzić, czy leszcze schodzą z termokliny w grunt. Helikoptery z chod rigiem, jeden przypon do wszystkiego: popki, pellet z dziurką, maggot clip....

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 481
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #34 dnia: 14.08.2016, 19:01 »
Maciek - konkretnie i na temat. Jak lekarz diagnozujący chorobę! :thumbup:
Lucjan

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #35 dnia: 14.08.2016, 19:36 »
Ta polska mentalność.. Sam byłem świadkiem, jak przy wspaniałym żerowaniu leszczy dziadki kilka razy dziennie przyjeżdżali wykorzystać swój ''dzienny limit'''. Nie jem ryb od czasu jak zatrułem się nimi 30lat temu, nie przynoszę ryb do domu, bo ryba pachnie nad wodą, a w domu jest dla mnie śmierdząca. Gdybym jadl ryby- napewno byłyby to ryby złowione osobiście. Ale żeby ryba była moim głównym daniem przez 7 dni w tygodniu????? To nie jest głód, bo kogoś kto jest głodny nie stać na wykupienie karty wędkarskiej! Tod działa na zasadzie PAŃSTWOWE- CZYLI NICZYJE! Dlatego powinno się wzorem niektórych państw wypi...lić twór jakim jest PZW i stworzyć rejonizację/ wody klubowe gdzie każdy jest gospodarzem i każdy pilnuje każdego! W polsce ze względu na biurokracje nie opłacają się kopalnie, nie opłaca się rolnictwo, ale za to prywatna autostrada przynosi korzyści-a dlaczego? Bo wszędzie gdzie zarząd jest z ramienia państwowego jest nadmiar stołków dla ludzi nie mających pojęcia o tym co robią! Infrastruktura PZW to jedna wielka sitwa która ma na celu robienie dobrze sobie nawzajem! Jak to powiedział znany polski znawca tematu (ja) TO JEST KU..A MOŻLIWE TYLKO W TYM POJ....YM KRAJU!!!

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #36 dnia: 14.08.2016, 20:06 »
Dlatego powinno się wzorem niektórych państw wypi...lić twór jakim jest PZW i stworzyć rejonizację/ wody klubowe gdzie każdy jest gospodarzem i każdy pilnuje każdego!
:bravo: :thumbup: :bravo: :thumbup:

Jaki sens próbować naprawiać organizm, który jest do szpiku zepsuty? Nie łatwiej i szybciej stworzyć nowy, lepszy mechanizm?

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #37 dnia: 14.08.2016, 20:33 »
W irlandii gdzie kiedyś ludzie z głodu masowo odławiali rybę mentalnośc nie wygrała! Dzisiaj na rożne wody trzeba wykupić oddzielne pozwolenia, ale jest wiele wód gdzie mżna łowić bez licencji. Kiedyś z kolegami pojechaliśmy nad ogromne jezioro gdzie były piękne pomosty przygotowane dla wędkarzy, okazalo się, że w sklepie nie sprzedano nam licencji, bo takowa nie istnieje w tym rejonie! Kładki, pomosty i zarybienia są tam finansowane z budżetu miasta. Facet w sklepie wędkarskim powiedział '' Nasze podatki idą również na budowę chodników, a większośc z nas z nich nie korzysta''.  Nie będę przyrównywał wód polskich do irlandzkich, bo tu nawet Luk który nie potrafi łowić;) coś by złapał;) Ale mieszkając w kraju ludzi którzy nie są zbyt rozgarnięci w jakiejkolwiek dziedzinie muszę przyznać, że wędkarze mają tu wędkarski raj zapewniony przez rząd! W polsce potencjał pod względem jezior i rzek jest zdecydowanie większy, ale co z tego?  Na mazurach śmiało można pić wodę z jeziora wiedząc,że żadna ryb nie zrobiła w niej kupki, a jesli zrobiła to kupka została zneutralizowna przez chemię z pobliskiej fabryki w której zarządzie zasiada jakiś poseł!!!!

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #38 dnia: 14.08.2016, 20:36 »
Czyli zbieramy 100 000 podpisów i niesiemy do Kaczyńskiego. Jak mu się powie, że pzw to postkomunistyczna organizacja, to rozprawi się z tym raz, dwa. ;)

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #39 dnia: 14.08.2016, 20:40 »
hahahaha śpiący Lech nie łowił ryb, więc nawet 40milionów podpisów nic nie wskóra. Ale za to piękne marzenie masz :beer:.. Z tego co pamiętam, to Wałęsa był zapalonym wędkarzem. Raczej Jarek nie będzie robił dobrze swoim wrogom! Jedyne na c możemy liczyć to pomnik Jarosława z największą rybą złapaną kotem i zjedzoną przez pewną damę z wchlarzem:D

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #40 dnia: 14.08.2016, 20:44 »
Dał radę ukraść księżyc, to i dałby radę zrobić porządek z postkomunistycznymi dziadami. ;)

Ale jak masz 100 000 podpisów w konkretniej sprawie, to rząd musi to rozpatrzeć .A gdybyś miał gotowy projekt nowej organizacji, to człowieku... :narybki:

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #41 dnia: 14.08.2016, 20:49 »
JK316 w polsce panuje bieda i ledwo 30 milionów znaleźli żeby wspomóc biednego księdza z Torunia, a Ty marzysz o rybnych wodach! Musisz uważać, bo patron obłąkanych Antoni każe Cie wsadzić do psychiatryka za takie herezje...

JK316

  • Gość
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #42 dnia: 14.08.2016, 20:55 »
Ale kto tu mówi o branie pieniędzy od państwa?
Chodzi mi o stworzenie komercyjnej organizacji, która sprawi, że w Polsce będą ryby. Ale w tym celu potrzebne są wody należące obecnie do złodziejskiego pzw.

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #43 dnia: 14.08.2016, 21:14 »
JK316 i tu poruszyłeś zasadniczą kwestię jaką jest zysk! Wiedz, ze według prawa polskiego wszystko co przynosi zyski, lub daje namiastkę tego zysku musi zostać OPODATKOWANE! Ilu jest w polsce wędkarzy? Powiedzmy jeden milion..  Załózmy,że codziesiąty z nich opłaca kartę z której niech nawet 10% trafi do budżetu LOKALNEGO!  Nie są to małe kwoty.. Krażą bajki o tym, że myślistwo jest dla bogatych- uwierzcie mi, że jest to bzdura! Faktem jest, że myśliwy musi zapłacić za każdy kilogram miesa który ustrzelił, ale to środowisko ma w swoich szeregach ludzi decydujących o wydawaniu podatków, więc zawsze będą ponad wędkarzami.

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Drażni mnie....
« Odpowiedź #44 dnia: 14.08.2016, 21:15 »
Nie trzeba żadnych podpisów, bo to nie działa (Tusku ponad milion zmielił).
PZW jest organizacją monopolistyczną, czyli podobnie jak Ogrody Działkowe, które też były, teraz nie są więc i PZW musi być zmienione. Tylko ktoś musi się za to wziąć…
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław