Witam wszystkich,
poszukuję 2 feederów oraz 2 kołowrotków. Moje łowiska w 70% są to wody stojące, 30% płynące. Na jeziorach, zalewach przeważnie nastawiam się na karpie, amury, liny,rzadko leszcze, ale oczywiście karasie i płocie też są łapane. Amury oraz karpie w przedziale 3-10kg. Na rzekach najczęściej są to leszcze, klenie, płocie, zdarzy się również sum niewielkich rozmiarów. Rzucam maksymalnie na 50-60m. Wędki jakich szukam to feedery o wyrzucie do 80-100g oraz długości 330-360 (chyba wolałbym żeby były w granicach 330, chociaż myślę że do 360 również byłbym wstanie się przyzwyczaić). Na temat akcji nie wiem co myśleć. Zawsze łowiłem na te z akcją szczytową, ale na filmikach oglądałem feedery z akcją paraboliczną i spodobały się mi. Jeżeli chodzi o kołowrotki to myślę o rozmiarze 4000 oraz wolnym biegu, myślałem nad okumą travertine. Mój budżet na jeden kij + kołowrotek to 400zł.
Byłem też dzisiaj w sklepie wędkarskim, sprzedawca pokazał mi 3 kije jakiegoś jaxona z akcją szczytową, daiwe windcast feeder oraz matrix carboflex feeder. Daiwa była dla mnie za wiotka, jaxon za sztywny, natomiast matrix był idealny. Niestety znacząco przekracza mój budżet bo kosztuje 320zł. Dlatego bardzo się waham chciałem wydać 200, maksymalnie 250zł na sam kij. Może jesteście w stanie polecić mi jakiś kij o podobnej pracy do matrixa. Niestety nie miał daiwa black widow którą również chciałem zobaczyć, tak się zastanawiam czy ona jest tak samo wiotka jak windcast. Może ktoś z kolegów miał te dwa kije w ręku? Jeżeli gra będzie warta świeczki jestem w s tanie odłożyć zakupy i postarać się dozbierać grosza, ale nie ukrywam że wolałbym się zmieści w założonym budżecie.
Z góry dzięki za pomoc.