U mnie w czerwcu na wodzie stojącej miałem podobne przygody z leszczami , których nie udało się zaciąć .
po wydłużeniu przyponu do 70cm , w końcu je zacinałem , po prostu nie widziałem tych strzałów , a branie objawiało się porządnym odjazdem .
hak 12 i 3 białe na nim i co ciekawe większa przynęta w postaci białych w ilosci 5,6 sztuk lub kanapek z kuku,białych czy czerwonych dawały drobnicę