Opłaca jak chce startować w jakiś ligach sponsorowanych Sensasa czy Mavera czy innych.
Zawody na poziomie kół:
1. Spławikowe ( nie chce mi się wymieniać rangi ale np u puchar prezesa, Grand Prix, otwarcia-zamknięcia sezonu, emerytów itd )
2. Spiningowe ze specyfikacją jak wyżej.
3. Podlodowe
4. Morskie
Kto sponsoruje nagrody, posiłki, sędziów itd ?
Zawody na szczeblu okręgów.
Mistrzostwa Polski w dyscyplinach zapisanych w Organizacji Sportu Wędkarskiego.
Kto to sponsoruje - zawodnicy?
Do tego dochodzą jakies dziwadła spławikowo-gruntowe z łodzi 
Przecież to koła opłacają nagrody, posiłki itd.
Wyjazdy na mistrzostwa Europy, Świata - kto to opłaca bo przecież nie zawodnicy.
JK
Ad.1 - zawody na poziomie kół - jeśli to same zawody i organizowane są na wodach danego koła, to nie są pobierane opłaty, chyba, że są jakieś posiłki itp (wtedy opłaty są symboliczne typu 10-15 zł. Są sponsorzy, z reguł sponsorują puchary i na tym się kończy. U Nas w kole, na zawodach typu MK nie ma nagród, są puchary za 1,2,3 miejsce i tyle. Sędziuje się je we własnym zakresie, głównie to zarząd koła itp. Zawody nie generują kosztów ale też nic nie kosztują zawodnika, jeśli można to uprościć do minimum. Nikt za to nic nie dostaje.
Ad.2 - jak wyżej.
Ad.3 - jak wyżej.
Ad.4 - nie mam pojęcia, daleko mi do morza
Nagrody sponsorują sponsorzy (jeśli w ogóle są), sędziuje się non profit. Posiłek, który jadłem na naszych MK ugotowała jedna z uczestniczek, z własnej inicjatywy, na swój koszt.
Tutaj natomiast masz imprezy typu GPP, MP itp:
Całkiem aktualny komunikat:
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3265/wiadomosci/137077/pliki/komunikat_gp_polski__kluczbork_2016.doc260 zł/zawodnik plus trener czy tam ekipa za każdą osobę 60 zł. Wychodzi, że jedne, duże zawody na których startuje 80-100 osób to zarobek dla PZW 20-30 tysięcy.
Nie wiem, czy związek na tym zarabia, czy wychodzi na czysto ale uwierz mi, na pewno do tego nie dokłada!
A nagrody, jeśli są, jak zwykle sponsorują prywatne firmy, zobacz film z rozdania nagród na MP czy GPP albo zdjęcia, będzie widać pewnie różne bannery.
Kolejne zawody dla młodzieży, tym razem wpisowe 220 zł. Dla dzieciaków można powiedzieć. GPP. 40 trenerzy/opiekunhttp://www.pzw.org.pl/gks/wiadomosci/131770/61/ogolnopolskie_zawody_splawikowe__z_cyklu_grand_prix_polski_u14_iTutaj Mistrzostwa Polski dla dzieciaków:
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/51/wiadomosci/132308/pliki/komunikat_nr_1_splawikowe_mp_kadetow_i_juniorow.pdf210 zł i 60 od trenera/opiekuna. Oprócz tego są prywatni sponsorzy, firmy.Według Ciebie PZW finansuje wędkarski sport? Moim zdaniem to wędkarze go sobie organizują, finansują i jedynie co ma to wspólnego z PZW to to, że odbywa się to pod jego szyldem.
Jak już wspomniałeś o morzu:
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/4/wiadomosci/126371/pliki/k_mp_morskie2016_1.doc670 zł od zawodnika - opłata startowa. Obejmuje obsługę sęziowską, kutry itd. Czyli po prostu wędkarz, żeby startować w Mistrzostwach Polski musi je sobie sam zasponsorować. To są tylko przykłady. Starałem się, by były aktualne. A takich zawodów jest pełno, bo jest spinning, jest mucha, jest morze... Są ligi wędkarskie, które również płacą opłaty startowe na rzecz PZW.
Jeśli zaś chodzi o kadry nardowe i wyjazdy międzynarodowe, zakwaterowania etc:
Tutaj jest lista sponsorów. Do nich należy doliczyć też bardzo często rodziny startujących (najczęściej rodzice, ewentualnie sami zawodnicy - na tym poziomie w większości mają swoje firmy, marki)
http://www.pzw.org.pl/gks/cms/1706/sponsorzy_reprezentacji_narodowych_w_2016W praktyce jest tak, że sport, nawet ten na poziomie międzynardowym finansowany jest z dotacji, darowizn, sponsorów etc.
Szumnie wszędzie jest napisane, że coś tam PZW finansuje, ale jak obliczysz koszty zawodów i porównasz je z wpisowymi zawodników to okazuje się, że chyba nic więcej dołożyć już nie można (patrząc z perspektywy logistyki, nagród itp), bo zawodnicy i sponsorzy wpłacili tyle kasy, że pewnie jeszcze zostaje na 10 pieczonych świniaków i skrzynkę wódki.
Wyjazdy kadry nadodowej na mistrzostwa świata i europy pośrednio są już finansowane przez PZW i idzie to z tzw Funduszu Sportu Wędkarskiego.
Ale co najlepsze, cały ten fundusz w większości finansują znów sponsorzy i sami zawodnicy. Bo pieniądze w funduszu mogą się wziąć właśnie z zawodów na mniejszych szczeblach (wszelkie GPP, MO, MP), opłat, które wnoszą już nie sami zawodnicy a osobno kluby wędkarskie, dotacji.
Czyli, najprościej mówiąc: Zbiera się kasę z kąd można, min od zawodników, później ją wydaje pod szumną nazwą Fundusz Sportu Wędkarskiego.
Wszyscy myślą, jak to cudownie PZW finansuje swoich sportowców a tu klops. Rzeczywistość jest zupełnie inna.