Kurde słuchając tego, naszla mnie taka refleksja. Ostatnio trochę z muzyką jestem na bakier. Ale zastanawiam się czy w Pl powstaje coś w miejsce takiego kultu, Hey, piersi( choć uważam że bez Kukiza to już nie te same piersi), dżem ( podobnie jak piersi, bez Ryśka To już nie to samo) i wielu innych. Czy powstają jakieś nowe kapele, które wypełnia po nich miejsce jak przestaną grać? Czy będziemy zmuszeni do słuchania tych margaretow i innych takich?