Jak ryby, to i pewno grzyby

[Pyza]

[Mosteque]

Piękne zbiory!

[Szpadel]

Podobno wszędzie jest, był wysyp złotoborowików, których nigdy nie zbierałem więc trzeba było wykorzystać nadarzającą się sytuację.
Miejsce wytypowane na google maps i sprawdzone na sucho na mBDL. Pierwszy raz byłem w tych lasach i wiem gdzie będę w październiku i listopadzie jeździł na gąski.
Dużo nie dużo, ale u mnie numerem 1 są rydze i gąski.

[carl23]

Podobno wszędzie jest, był wysyp złotoborowików, których nigdy nie zbierałem więc trzeba było wykorzystać nadarzającą się sytuację.
Miejsce wytypowane na google maps i sprawdzone na sucho na mBDL.

W jakich lasach (nie musi być pinezka do miejscówki) zbierałeś? U mnie w stałych miejscówkach sucho jak pieprz, jednego borowika znalazłem jeszcze w lipcu i okresowo zaglądam będąc spacerze, ale nic ani jadalnych ani niejadalnych. Pryz drodze też nie widzę sprzedających.

[Szpadel]

Wszędzie jest sucho, ale tym grzybom raczej to nie przeszkadza.
A szukając miejscówki patrzyłem czy są lasy piaszczyste(na maps google) i później na miejscu jak już odnalazłem ślady tych grzybów to na mBDLu szukałem lasów o podobnym wieku.
I robiąc te kilka kilometrów wyszło mi, że rosły tylko w pięćdziesięcioletnich sosnach.

[Mosteque]

Kurde, niezły detektyw...

[Szpadel]

Kurde, niezły detektyw...

Bardzo lubię chodzić na grzyby i nie znając terenów i lasów np. gdzie mieszkam teraz czy u  teściów na Podlasiu to nauczyłem się ułatwiać wypady i nigdy w ciemno nie idę w nowe miejsca.
Wybieram sobie lasy z interesującym mnie drzewostanem i wiekiem i sprawdzam

[e-MarioBros]

u mnie teraz sucho, grzybów brak
ale zapasy na zimę suszonych i marynowanych są zrobione + obdarowanych sporo ludzi
1 wypad za Kielce i u mnie krótki wysyp borowików usiatkowanych i maślaków i jest ok, mimo najgorszego roku odkąd pamiętam

[Pyza]

Piękne zbiory!

" Dziękuję i pozdrawiam "

[e-MarioBros]

powolutku na południu coś tam rośnie

[makaro]

Po co tyle. Nie lepiej było poczekać, aż się rozwiną i wciąć z 3-4 na obiad.

[Semit]

Po co tyle. Nie lepiej było poczekać, aż się rozwiną i wciąć z 3-4 na obiad.

A co Ty myślisz ze kanie to tylko smażone?
Suszone, marynowane, mrożone. Też wolę zbierać te młode, bo z tych wielkich oprócz kotleta niewiele więcej zrobisz.

[makaro]

Nie wiedziałem, że coś oprócz kotletów się z nich robi.

[Ciapaty]

Ale kotlety najlepsze

Sent from my ASUS_I006D using Tapatalk

[e-MarioBros]

kani jem mało, resztę rozdaję znajomym, jak ja nie wytnę - wytną inni, a tak znajomi maja coś pożytecznego