Panowie, już niedawno pisałem - idźcie do sklepu chińskiego jakiegoś i kupcie sobie takie małe przeźroczyste gumeczki w paczce z plastikowym szydełkiem. To wisi gdzieś przy brokatach i innych pierdołach dla dziewczyn. Służy do robienia czegoś z włosami chyba. Kosztuje niecałe 3 zł i starczy na całe życie. Zakładamy taką gumeczkę po rzucie na szpulę i potem na klip. Rzucałem koszykiem 40 g pełnym towaru, przynajmniej 70 g ważył i na tej gumce nie robiło to żadnego wrażenia. Natomiast jak mamy odjazd to ona pęknie. Jeśli zatrzyma się na klipie i boimy się, że coś się stanie z przyponem, po prostu ciągniemy za żyłkę główną, pomagając rybce i ta gumka od razu strzela. Bawimy się dalej.
Od kiedy zacząłem to stosować, przestałem się w ogóle stresować w nocy. W dzień klip mnie nie straszył, ale nocą... na macanego bym nie wypiął...
Polecam system. Sprawdzony, tani, niezawodny.