A najlepszy Kwiatek na końcu. Trzeba było aż 160km. bym poznał świetnego kolegę. Ziomala i pozytywnie nakręconego łowcę i miłośnika Linów. Ziomuś? Dziękuję że mnie rozpoznałeś i podszedłeś. Stary, miło było mieć okazję się poznać.
Widzę Arku że wróciłeś i "panoszysz się "

w tym wątku.
A jakże 3 dni, więc masz co relacjonować.
Dziękuję za miłe i niespodziewane spotkanie.
Jak już wspominałem w tym wątku, opisując moje wrażenia z targów Rybomani, nie omieszkałem wspomnieć o Twojej osobie.
Dzięki Tobie i temu trochę "wariackiemu" spotkaniu miałem okazję poznać kolegów "Grendziu" i elvis 77.
A także Kamila "Łysego Węża" Walickiego.
Jeszcze raz z tego miejsca Was pozdrawiam

i mam nadzieję że będzie mi dane jeszcze was spotkać
i pogadać w trochę mniej "zakręconych" okolicznościach.
Mój pościk zanikł już w odmętach tego wątku, między innymi dzięki twoim Arku "zabiegom"

Do miłego.