Na Chocolate Yellow łowiłem trzy razy na trzech różnych łowiskach. Pierwszy raz kiepski, ale wtedy generalnie ryby nie brały, więc ciężko jednoznacznie stwierdzić skuteczność bądź nie. Drugi raz połowiłem porządnie z czego 90% brań była właśnie na tą przynętę. Dodam, że testowałem wiele innych, jednak karpie jak i amury zdecydowanie wybierały Ringersa. Ostatni raz wczoraj, jeszcze inne łowisko, na Orange większość brań, a Yellow jedno branie. Uważam, że przynęta godna uwagi i warto ją mieć. Każda woda inna i na jednej się sprawdzi na innej nie.