Autor Wątek: Deeper czy tradycyjna echosonda???  (Przeczytany 17885 razy)

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 283
  • Reputacja: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Deeper czy tradycyjna echosonda???
« dnia: 14.12.2016, 19:11 »
Zgodnie z pytaniem z tematu: w którym kierunku się zdecydować Deeper Pro+ czy normalna echosonda ???

Wiem, że kilka osób ma Deepera. Uważacie, że była to trafiona inwestycja czy stwierdziliście, że zwykła echosonda jest lepsza ???
Sebastian


Offline sawe89

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 146
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Piekary Ślaskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #1 dnia: 14.12.2016, 19:28 »
Witam od dłuższego czasu już się zastanawiam nad echosondą a dokładnie właśnie nad deeperem pro plus tylko cena tej sondy dość wysoka.
Czytałem wiele opinii na temat deepera jedni twierdzą, że jest to do bani z powodu tego, że bateria w telefonie szybko się rozładuje drudzy chwalą.
Jak się nie mylę, to na forum była już recenzja tego deepera. Do mnie przemawia kupno deepera z powodu tego, że jest niewielkich gabarytów. Telefon ma się zawsze przy sobie, zawsze w razie potrzeby do telefonu można podpiąć power bank jeśli ktoś posiada rzecz jasna, nie trzeba taszczyć osobno sondy i ciężkiego akumulatora tak jak to jest w tych zwykłych sondach jedynie co mnie bardzo mocno zastanawia czy podczas rzutu powiedzmy na około 70 m nie zerwie się nam ta kulka, pal licho jeśli się posiada ponton ze sobą jak nie to zostaje popłynięcie po niego w ciepłe dni jak w lato nie ma problemu gorzej jesienią gdy już nie ma tak ciepło.
To tylko moje przemyślenia, jest ich więcej, ale poczekam jak ktoś się jeszcze wypowie na ten temat :)
Sebastian
Catch & Release - Złów i wypuść

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 283
  • Reputacja: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #2 dnia: 14.12.2016, 19:37 »
Czyli mamy podobne przemyślenia.

Dla mnie za deeperem przemawia możliwość wykorzystywania go z brzegu, przy zastosowaniu plecionki myślę, że ryzyko zerwania będzie minimalne.

Zastanawia mnie również funkcja rysowania map, jaka jest tego dokładność i szczegółowość, czy echosondy nie są tutaj lepsze, i czy echosonda za ok 1000 zł będzie lepsza od deepera.
Sebastian


Offline MaciejK

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Reputacja: 41
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #3 dnia: 14.12.2016, 19:41 »
Powinieneś zadać sobie pytanie  - w jakim celu i okolicznościach będziesz używać deepera/echosondy.
Jeżeli do łowienia z brzegu, znaczy rozpoznania nieznanej miejscówki, to lepszy będzie deeper, oferuje większe możliwości niż bezprzewodowe smartcasty i pokrewne echa bezprzewodowe.
Jeżeli łowisz nie tylko z brzegu, rozpoznajesz łowisko to za 1000zl kupisz przyzwoite echo lub używkę , która ma większą dokładność odczytu, zdolność różnicownia twardości dna. Inne przewagi są również po stronie tradycyjnego echa.
Póki co deeper jest chyba najtańszym sposobem do zrobienia mapki łowiska, jest aplikacja przetwarzająca logi- trasy echa i można wygenerować sobie uproszczoną mapkę danej miejscówki np. w zasięgu rzutu z brzegowego stanowiska. Dokładność żaden szał, ale jakiś tam ogląd sytuacji jest. Szybciej na pewno niż markerem do badania dna.

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 769
  • Reputacja: 135
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Holandia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #4 dnia: 14.12.2016, 20:21 »
Używam deeper-a pro+ od czerwca i choć zwykle wyciągam go na zaledwie chwilę i chowam to jest on mega pomocny przy poznawaniu nowej wody. To bardzo prosty sposób by 'zajrzeć pod wodę' i obrać ten 'spod' na którym masz większe szanse na złapanie ryby.
Z tą możliwością robienia map z brzegu to takie trochę naciągane, bo nie zawsze satelita mnie łapie zwłaszcza na małych zbiornikach, satelita tak jakby nie widział tej małej wody nad którą akurat stoję :/
Mógłbym tu wiele pisać, ale będę powtarzał wszystko to co jest już w sieci, bo to wszystko to prawda o tym małym urządzeniu :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #5 dnia: 15.12.2016, 04:22 »
Deeper sporo zainwestował w reklamę. Jest spora kampania, w Polsce również, trochę to działa.

Na pewno lepiej kupić tę nowszą wersję, bo stara jest słaba jeżeli chodzi o zasięg. Z drugiej strony już sama opcja odczytu temperatury da nam wiele, można użyć tego jako termometr :)
Ostatnio rozmawiałem z osobą co ma Deepera i potwierdził, że ta sonda słabiej pokazuje ryby, nie jest tak dokładna jak taka stosowana na łódce. Więc do spina bym jej nie używał, tam gdzie lokalizacja stad drobnicy jest bardzo istotna.

Ja wolę teraz jednak bazować na kilku łowiskach na poszukiwaniu markerem twardego dna. Jest to o wiele szybsze jednak niż sonodwanie. Zasięg też jest istotny, tą sondą nie jest wcale łatwo zarzucić. Markerem wystarczy pierwszy odczyt, znalezienie dna, drugi zarzut potwierdzający z klipowaniem i po robocie. Tutaj jednak trzeba by wpierw obejrzeć dno, przenieść odległość z sondy na wędkę. Tak więc trzeba się pomęczyć. Nie daje się też tym zarzucić na odległość satysfakcjonującą, co często jest przyczyną, że marker i tak jest potrzebny.

Gdyby nowy Deeper kosztowałby 99 funtów, kupiłbym go. Ale jego cena to aż sto funtów więcej. No i jeszcze jedno. Jak pokusi nas aby sonda pokazała ryby, a ta ich nie pokaże, to cała sesja jest męczarnią. Tracimy wiarę w sens łowienia na danym miejscu. Dziwny mechanizm 'psychologiczny'. To była jedyna nocna sesja rok temu, gdzie już o północy chciałem iść do domu. Dlatego ja wole niczego nie sprawdzać pod tym kątem. Lepiej zanęcić sobie i czekać na brania, nawet jak ich nie będzie, to siedzi się lepiej :)

Lucjan

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 769
  • Reputacja: 135
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Holandia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #6 dnia: 15.12.2016, 19:11 »
Z tym pokazywaniem ryb to faktycznie lipa, lepiej na to w ogóle nie zwracać uwagi, bądź całkowicie wyłączyć tą opcję. Nie raz Deeper pokazał pustynię a chwilę po wylądowaniu zestawu w wodzie była ryba ;)
Niby pokazuje dwie ikony ryb - 'małe ryby' i 'duże ryby' ale u mnie pokazuje bądź są tylko te małe raz w sumie używałem go z łodzi i zobaczyłem ikonę dużej ryby wśród tych małych ;)
Gdy pierwszy raz pojechałem z Deeper-em nad wodę pojechałem tam gdzie 'uczyłem się łapać - stawianym pierwsze kroki' miejscówkę tą znam jak własną kieszeń ;) i tam gdzie spławik pokazywał górkę, wypłycenia, gwałtowne spadki - czyli wszystko co sobie musiałem wyobrazić - zobaczyłem to na ekranie mojego telefonu - zaufałem Deeper-owi. Tego dnia spotkałem też moją koleżankę z pracy wędkującą wraz z partnerem, spytałem gdzie ma zestaw. Rzuciłem Deeper-a, powiedziała że trochę bliżej, zwijam widzę głębokość około 6 m ona mówi że 'gdzieś tu', zwijam dalej pojawiły się ikony ryb blisko dna i w tym czasie ona ma branie - leszcz około 50 cm :D
Można by wyliczać wady tego urządzenia, jedną z największych jest cena ;) wydaje mi się że poziom zadowolenia z tego urządzenia jest związany z oczekiwaniami jakie mamy względem niego. Ja nie szukam ryb a 'anomalii' w dnie zbiornika, i tylko po to mi służy.
Nigdy markera nie używałem tak więc nie mogę się wypowiedzieć, choć mam nadzieję że ktoś mi kiedyś pokaże 'co jest halo' :)


Offline sawe89

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 146
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Piekary Ślaskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #7 dnia: 15.12.2016, 19:44 »
A jak jest pokazane dno w Deeperze? Czy jest w ogóle możliwość odróżnienia dna twardego, mulistego czy nie bardzo?
Bo się nie spotkałem z tym żeby ktoś mówił coś o odróżnieniu dna przynajmniej w jakimś małym stopniu wszędzie tylko mówiono o roślinności, która zaznaczona jest zielonym kolorem.
Sebastian
Catch & Release - Złów i wypuść

Offline KrzysztofR

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 291
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
    • Naturalne leki
  • Lokalizacja: Odolanów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #8 dnia: 16.12.2016, 09:36 »
Nie tak dawno kupiłem ibobber  podobne urządzenie do deepera o wiele tańsze.Miałem go parę razy na zalewie w Sośniach i ogólnie jestem z niego zadowolony . Dość dokładnie pokazuje strukturę dna, głębokość ,kolor zielony (dno miękkie) kolor czerwony (dno twarde).W przyszłym roku sprawdzę inne wody na których wędkuje (glinianki),na których jest spora głębokość 6-12 metrów .

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #9 dnia: 16.12.2016, 10:02 »
Krzystzof, a jak z zasięgiem? Jak z zarzutami?

A jak jest pokazane dno w Deeperze? Czy jest w ogóle możliwość odróżnienia dna twardego, mulistego czy nie bardzo?
Bo się nie spotkałem z tym żeby ktoś mówił coś o odróżnieniu dna przynajmniej w jakimś małym stopniu wszędzie tylko mówiono o roślinności, która zaznaczona jest zielonym kolorem.

Na deeperze widzisz rodzaj dna, tyle o ile. Na pewno widać zielsko, można szukać wolnych od niego miejsc.
Lucjan

Offline sawe89

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 146
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Piekary Ślaskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #10 dnia: 16.12.2016, 10:14 »
Aha. To chcąc wiedzieć dokładnie jakie jest dno, to dodatkiem do Deepera jest potrzebny marker, bo o ile pokazana jest roślinność, to z odróżnieniu dna mulistego od twardego trzeba sprawdzić sobie markerem. Ciekawi mnie ta podróba Deepera, ten ibobber.
Sebastian
Catch & Release - Złów i wypuść

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 448
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #11 dnia: 16.12.2016, 11:16 »
Tu macie o ibbober http://forumwedkarskie.pl/page/index.html/art/sprzetwedkarza/echosonda-ibobber-testy-praktyczne-r131 - jak widać ma sporo wad i kiepski zasięg (rzeczywisty to 20-25 m).
Pozdrawiam
Mirek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #12 dnia: 16.12.2016, 11:18 »
Wg mnie ten zasięg to jakaś masakra... No naprawdę, nie mogli tego dopracować?
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline RubikS

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 125
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
    • fb.com/rubiksfishing
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #13 dnia: 16.12.2016, 12:03 »
(...)
Czytałem wiele opinii na temat deepera jedni twierdzą, że jest to do bani z powodu tego, że bateria w telefonie szybko się rozładuje drudzy chwalą.
(...)

Hm... to chyba telefon jest do bani, a nie Deeper :P Z mojego doświadczenie wynika, że aplikacja nie obciąża baterii tak mocno jak inne popularne aplikacje np. Facebook, z którego prawie każdy korzysta. Wszystko jest uwarunkowane pojemnością baterii telefonu oraz innych aplikacji działających w tle urządzenia oraz ich ilości.
fb.com/rubiksfishing

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Deeper czy tradycyjna echosonda???
« Odpowiedź #14 dnia: 16.12.2016, 13:58 »
U mnie 15 minut z Deeperem zżera do 50% baterii. Zaobserwowałem, że największe straty są jak traci się łączność z urządzeniem, może to też ma coś wspólnego, bo zrywki są co chwila.
Lucjan