Autor Wątek: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?  (Przeczytany 146500 razy)

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #255 dnia: 09.01.2017, 13:38 »

 Pokroilem sobie bułkę na śniadanie, może przesadzam ale mam wrażenie że po samym ciężarem ostrza się kroila-poezja.

Sent from my E2303 using Tapatalk

Mory są ostre. Fakt.

Zaraz i tak MarioG napisze, że to nie prawda :) bo naprawdę ostre są ...
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 34 939
  • Reputacja: 2223
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #256 dnia: 09.01.2017, 13:40 »
Mario tylko napisze, że on po przecięciu bułki nóż ostrzy :D
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #257 dnia: 09.01.2017, 13:40 »
Mory są ostre. Fakt.

Zaraz i tak Mario napisze, że to nie prawda :) bo naprawdę ostre są ...

Jeśli jest coś znacznie ostrzejszego niż Mora, to ja nie biorę tego do ręki :P Już mnie raz moja Mora ukąsiła, nie spieszy mi się do utraty paluchów ;)
Marcin

Offline kkza

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 793
  • Reputacja: 139
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Będzin
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #258 dnia: 09.01.2017, 14:24 »
Ostry nóż tnie wiszący luzem papier toaletowy.

Nigdy tego nie widziałem ale są ponoć filmiki.
Karol

Method feeder, odległościówka, podlodówka
Tęsknię za przepływanką.

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #259 dnia: 09.01.2017, 14:42 »
Nowe Mory maja przecietną ostrość.
Szału nie ma. Przynajmniej dla mnie.
Można je dopiescić. Zwłaszcza te z węglówki. Całkiem spora agresja ciecia.
A ostrość spradzajcie sobie na pomidorach, papierze czy też przy goleniu włosów.
Tylko wszystko delikatnie, bez dociskania itp. A potem zrobcie to nożami które mieliscie do tej pory.

I ciesze się że już ktoś coś pisze.
Czekam na jakieś wrażenia, fotki i recki.
I naprawdę uważajcie na paluchy.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Ostry

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 401
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #260 dnia: 09.01.2017, 14:47 »
MarioG lukniesz na moje pytanie stronę wcześniej :)
Marcin

Offline muzzy123

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 411
  • Reputacja: 51
  • Tomek
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #261 dnia: 09.01.2017, 15:06 »
Nowe Mory maja przecietną ostrość.
Szału nie ma. Przynajmniej dla mnie.


Mam super fine ezelapa (1200), dopieszczać na niej? Czy też jestem skazany na kupno jakiegoś sytemu, gdybym chciał osiągnąć coś zadowalającego?
Tomek

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #262 dnia: 09.01.2017, 15:22 »
Od wielu wielu lat mam jeden podstawowy i polecam, zwłaszcza ze względu na bardzo twardą stal, dzięki której praktycznie się nie tępi. No ale wadą jest wówczas kruchość - jak się na jaki kamień trafi to się wyszczerbi. Spokojnie nadaje się dzięki tej ostrości do filetowania ale największa zaletą jest jego masa, dzięki której bezproblemowo przecina się twardy kręgosłup rybi. Drugim nożem to jeden  z najmniejszych szwajcarskich scyzoryków - do takich już prac drobniejszych.

https://cqb.pl/ontario-force-survival-knife-6150-p-304.html

(Link pierwszy z brzegu)
Tomek

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #263 dnia: 09.01.2017, 15:25 »
Filetujesz tym? Ja bym wybrał coś bardziej giętkiego do filetowania :)
Marcin

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #264 dnia: 09.01.2017, 15:27 »
To znaczy obcinam łeb, robię nacięcie aby wywalić flaki i na tym się to filetowanie w plenerze kończy. :)
Wolę ten, bo głównym problemem jest obcięcie łba, a przecięcie brzucha to można i scyzorykiem zrobić. Giętkim nożem byłoby niewygodnie kroić kręgosłupa, a nawet i niebezpiecznie.

Dla nieobeznanych w temacie ważna rada - każdy nóż musi mieć te (nie wiem jak się fachowo nazywa) ograniczniki zabezpieczające przed zsunięciem się dłoni z rękojeści na ostrze.
Tomek

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #265 dnia: 09.01.2017, 15:43 »
Wolę ten, bo głównym problemem jest obcięcie łba, a przecięcie brzucha to można i scyzorykiem zrobić. Giętkim nożem byłoby niewygodnie kroić kręgosłupa, a nawet i niebezpiecznie.

To fakt, sam biorę mocniejszy nóż, gdy trzeba uciąć łeb i ciąć kręgosłup, szczególnie przy większej rybie.
Marcin

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #266 dnia: 09.01.2017, 15:45 »
Dla nieobeznanych w temacie ważna rada - każdy nóż musi mieć te (nie wiem jak się fachowo nazywa) ograniczniki zabezpieczające przed zsunięciem się dłoni z rękojeści na ostrze.

To się nazywa jelec.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #267 dnia: 09.01.2017, 15:47 »
Od wielu wielu lat mam jeden podstawowy i polecam, zwłaszcza ze względu na bardzo twardą stal, dzięki której praktycznie się nie tępi. No ale wadą jest wówczas kruchość - jak się na jaki kamień trafi to się wyszczerbi. Spokojnie nadaje się dzięki tej ostrości do filetowania ale największa zaletą jest jego masa, dzięki której bezproblemowo przecina się twardy kręgosłup rybi. Drugim nożem to jeden  z najmniejszych szwajcarskich scyzoryków - do takich już prac drobniejszych.

https://cqb.pl/ontario-force-survival-knife-6150-p-304.html

(Link pierwszy z brzegu)
Mam prośbę kolego.
Nie pisz rzeczy które są nieprawdziwe delikatnie mówiac
Stal przeciętna a do tego miękka niczym plastelina.
Ten nóż tępi się bardzo szybko ale w zamian uzyskuje się wiekszą plastyczność krawędzi tnącej.

Mora za 20 zł jest hartowana wyżej. I w każdej z wymienionych prac spisze się kilkanascie razy lepiej.
Nie musicie wierzyć mi na słowo. Sprawdźcie sobie na stronie sklepu hartowanie tego Ontario a hartowanie Mory.
Jesli chodzi o tego Ontario to już po otwarciu kilku paczek z drapieżnika bedzie widoczna spora utrata ostrości.
Cyferek sie nie oszuka.
Kolejna sprawa to grubość i kształt glowni predysponujące ten nóż do innych zadań.
Litości....

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #268 dnia: 09.01.2017, 15:53 »
Po otwarciu kilku paczek z Drapieżnika nawet najlepszy nóż się stępi. :D Jak już Oni zapakują, to... :-X
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline Koczownik

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 303
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zamość i Roztocze
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Nóż dla wędkarza - jaki polecacie?
« Odpowiedź #269 dnia: 09.01.2017, 16:01 »
Od wielu wielu lat mam jeden podstawowy i polecam, zwłaszcza ze względu na bardzo twardą stal, dzięki której praktycznie się nie tępi. No ale wadą jest wówczas kruchość - jak się na jaki kamień trafi to się wyszczerbi. Spokojnie nadaje się dzięki tej ostrości do filetowania ale największa zaletą jest jego masa, dzięki której bezproblemowo przecina się twardy kręgosłup rybi. Drugim nożem to jeden  z najmniejszych szwajcarskich scyzoryków - do takich już prac drobniejszych.

https://cqb.pl/ontario-force-survival-knife-6150-p-304.html

(Link pierwszy z brzegu)
Mam prośbę kolego.
Nie pisz rzeczy które są nieprawdziwe delikatnie mówiac
Stal przeciętna a do tego miękka niczym plastelina.
Ten nóż tępi się bardzo szybko ale w zamian uzyskuje się wiekszą plastyczność krawędzi tnącej.

Mora za 20 zł jest hartowana wyżej. I w każdej z wymienionych prac spisze się kilkanascie razy lepiej.
Nie musicie wierzyć mi na słowo. Sprawdźcie sobie na stronie sklepu hartowanie tego Ontario a hartowanie Mory.
Jesli chodzi o tego Ontario to już po otwarciu kilku paczek z drapieżnika bedzie widoczna spora utrata ostrości.
Cyferek sie nie oszuka.
Kolejna sprawa to grubość i kształt glowni predysponujące ten nóż do innych zadań.
Litości....


Mnie się on wyszczerbił, jak trafiłem na kamień. Jak się szczerbi to chyba jest kruchy czyli twardy. Piszę jak jest w przypadku mojego starego egzemplarza. Być może teraz jakieś gorsze robią. Miałem kilka noży wędkarskich ze szwedzkiej stali i tępiły mi się szybciej, chociaż były oczywiście bardziej "żyletowate".
Tomek