6H4 ?
Hmmmm.....
Obiektywnie oceniając to jeden z najgorszych dostępnych na rynku nożopodobnych tworów.
Choć ze 20 lat temu spełniłem swoje wielkie marzenie i też miałem. Wtedy chyba każdy go pragnął i każdy chciał mieć.
Niestety okazał się wielkim rozczarowaniem.
Ale w sumie do dziś panuje przekonanie, że sprzęt wojskowy jest bardzo dobry.
Tak swoją drogą to ten nowy polski bagnet to już całkiem fajny nóż.
Jako bagnet, 6H4 w tamtych czasach doskonale zapewne by się sprawdził i sprawdzał. Ale głownia jest z plasteliny i zwykłym przeciętnym nożem można z niego wióry strugać. Jakby nie było pamiętajcie, że produkowane były w Radomiu od 1972 roku. Choć w zasadzie to głownia się nie zmieniła od 55. W 72 zmienili tylko rękojeść.
Dla noży bojowych i bagnetów stawiane są całkiem inne cele.
A jeśli chodzi o marzenia kolekcjonerskie to chciałbym kiedyś nabyć w dobrych pieniądzach wz 55
Jeśli komuś marzyłby się taki zakup to tylko w celach kolekcjonerskich.
Bo w tych pieniądzach można mieć nóż. Równie duży, grożny a dużoooooo lepszy.
Choćby ten:
https://www.militaria.pl/boker/noz_boker_magnum_camp_ng_02gl709_28141_n_p78136.xmlI kilka słów odemnie:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=6698.0