Moze już było, ale jeśli nie- to tylko woli informacji dla innych których spotkało to samo.
W związku z tym ze ostatnio zacząłem szykować sie do sezonu, powyciągałem zeszłoroczne pozostałości, okazało sie ze jeden z peleton zanętowych, pociągnął wilgoć z powietrza, i zaczął sie rozpadać. O dziwo tylko jeden gatunek pelletu, a mowa tu o SB ochotka, w dwóch rozmiarach - 4 i 2 mm.
Paczki w których są sprzedawane nie posiadają zapięcia strunowego, wiec ssały wode z powietrza. Pellet dwu milimetrowy rozpadł sie prawie całkowicie, na mączkę, zaś cztero milimetrowy miał obiawy właśnie tego procesu.
Dodam ze pozostałe pellety ( innego sortu) maja sie dobrze nic im nie jest.
Wiec postanowiłem reanimować w/w pellet.
Zacząłem go podsuszać w mikrofalówce, stopniowo załączając na jedna minutę i pozostawiając aż cześć wody odparuje.
Proces ten powtarzałem kilkukrotnie aż do całkowitego wysuszenia.
Pellet po tym zabiegu ma sie dobrze i będzie wykorzystany w tej postaci, w jakim go zakupiłem.
A teraz mała przestroga dla chcących ewentualnie w ten sposób ratować swoje zeszło roczne zapasy.
Nie należy włączać mikrofalówki za często, gdyż można przysmażyć pellet.
Najlepiej walczyć na minutę, wyciągnąć z mikrofali, i pozostawić do przestygnięcie. Pózniej ponowić procedurę