Autor Wątek: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków  (Przeczytany 142943 razy)

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 575
  • Reputacja: 683
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #165 dnia: 17.01.2020, 20:42 »
Czy to obornik, czy inne resztki organiczne, nie mogą być świeże ani suche. Muszą być częściowo przekompostowane, właściwie muszą być trakcie kompostowania.
Taka masa musi być cały czas wilgotna i z dostępem powietrza ale nie mokra, bo rozpoczną się procesy gnilne a robaki się utopią.
Na zwykłym ogrodowym kompostowniku robaki pozyskiwałem zwykle przy samej ziemi w bardzo wilgotnej mazi kompostujących szczątek roślinnych. Najlepiej rozkładały się roślinne resztki kuchenne (mięso zakwasza grunt i wabi tylko szczury), liście (byle nie z orzecha). Sama trawa jest u mnie bardzo kiepska, zbyt przewiewna.
W ostatnich suchych latach (nie podlewam kompostownika), robaków nie mam. Po zdjęciu zewnętrznej, suchej warstwy, dokopuję się do dolnej, też suchej a tam tylko robaki biegające.
Mój kompostownik to kawałek na płaskim gruncie, ogrodzony deskami. To błąd. Muszę go na wiosnę pogłębić o 10 - 20 cm poniżej gruntu, jak w latach z przed przerwy w wędkarstwie. Wtedy będzie szansa, że w dolnych, "robakonośnych" warstwach utrzyma się prawidłowa wilgotność.
Pozdrawiam,
Tomek

Online Tetley

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 468
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: RMI
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #166 dnia: 18.01.2020, 11:18 »
Cześć

Trenował ktoś z Was hodowlę robaków np. w takim kompostowniku:
https://www.narzedzia.pl/kompostownik-1200l-prosperplast-iksm1200c,57721.htmlorigin=prodlisting&gclid=Cj0KCQiA9orxBRD0ARIsAK9JDxRzBF5dbczujC0_3DvluzdLcrJyFv9XG43u9kKyvPJvjotYLhXWuFcaApHWEALw_wcB

I tak muszę kupic kompostownik do segregacji bio odpadów
A ponieważ można  kupić wielosegmentowe , to
jeden zaanektowałbym na robale
Myślicie ze zda to egzamin?
Pozdrawiam

Robert

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 897
  • Reputacja: 905
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #167 dnia: 18.01.2020, 12:23 »
Cześć

Trenował ktoś z Was hodowlę robaków np. w takim kompostowniku:
https://www.narzedzia.pl/kompostownik-1200l-prosperplast-iksm1200c,57721.htmlorigin=prodlisting&gclid=Cj0KCQiA9orxBRD0ARIsAK9JDxRzBF5dbczujC0_3DvluzdLcrJyFv9XG43u9kKyvPJvjotYLhXWuFcaApHWEALw_wcB

I tak muszę kupic kompostownik do segregacji bio odpadów
A ponieważ można  kupić wielosegmentowe , to
jeden zaanektowałbym na robale
Myślicie ze zda to egzamin?
Mam podobny. Dno wyłożyłem cegłami z odzysku, przeciw kretom i nornicom. Nadmiar wilgoci uchodzi do ziemi poprzez "fugi". Kompostuję głównie odpadki organiczne, trawę, liście, trociny itp. Co jakiś czas dodaję warstwę celulozy, w postaci namoczonych kartonów, najlepiej szarych, bez nadruku. Na brak robaków nie narzekam ;).
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 043
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #168 dnia: 18.01.2020, 12:41 »
Cześć

Trenował ktoś z Was hodowlę robaków np. w takim kompostowniku:
https://www.narzedzia.pl/kompostownik-1200l-prosperplast-iksm1200c,57721.htmlorigin=prodlisting&gclid=Cj0KCQiA9orxBRD0ARIsAK9JDxRzBF5dbczujC0_3DvluzdLcrJyFv9XG43u9kKyvPJvjotYLhXWuFcaApHWEALw_wcB

I tak muszę kupic kompostownik do segregacji bio odpadów
A ponieważ można  kupić wielosegmentowe , to
jeden zaanektowałbym na robale
Myślicie ze zda to egzamin?
Mam podobny. Dno wyłożyłem cegłami z odzysku, przeciw kretom i nornicom. Nadmiar wilgoci uchodzi do ziemi poprzez "fugi". Kompostuję głównie odpadki organiczne, trawę, liście, trociny itp. Co jakiś czas dodaję warstwę celulozy, w postaci namoczonych kartonów, najlepiej szarych, bez nadruku. Na brak robaków nie narzekam ;).
I tak to będzie zrobione :bravo:
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline ZninJPaluczanin

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 12
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #169 dnia: 02.02.2020, 20:44 »
Ja moją hodowlę czerwonych robaków rozpocząłem w listopadzie 2019 r.
Jak wygląda hodowla i efekt możecie zobaczyć na filmie.


Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 043
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #170 dnia: 02.02.2020, 21:26 »
Znin, ciekawie to sobie wymyśliłeś. :thumbup:
Mam tylko jedno ale - następnym razem weź kamerę do ręki, nagraj to wszystko, a te rzeczy, które napisałeś, po prostu powiedz. Dotrwałem do końca tylko z szacunku dla Twojej pracy i dlatego, że filmik był krótki ;)
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline ZninJPaluczanin

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 12
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #171 dnia: 02.02.2020, 21:55 »
Dziękuję za uwagę, poprawię się następnym razem :D

Offline lester

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 023
  • Reputacja: 95
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #172 dnia: 03.02.2020, 08:48 »
Na moje oko to za mokro.O krok do końca hodowli.

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 341
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #173 dnia: 03.02.2020, 13:19 »
Też uważam że za mokro, rób w dnie małe otworki odprowadzające wilgoć bo nic z tego nie będzie.
Tomek

Offline Dfc7

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: 5
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #174 dnia: 03.02.2020, 15:37 »
Też uważam że za mokro, rób w dnie małe otworki odprowadzające wilgoć bo nic z tego nie będzie.

A na spód wiadra daj geowłókninę. Tą grubą jak wacik do demakijażu. Jest syntetyczna, więc nie zgnije, a nie będziesz się bał uciekinierów. Do tego nie kładłbym wiadra na oklep na ziemi tylko z lekką cyrkulacją. Ostatnie tyczy się przelewania, bądź za mokrej wyściółki która jest dokładana.

Ogólnie mieszkam w bloku i mam mikro piwnicę. Tu dałeś mi kopa, że da się zrobić coś małolitrażowego :bravo:

Offline ZninJPaluczanin

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 12
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #175 dnia: 04.02.2020, 21:12 »
Macie rację, było za mokro ale na spód położyłem warstwę suchych liści i zobaczę za tydzień.
Robaczki rozmnażają się bardzo ładnie.
Bardzo lubią liście i bardzo chętnie w nich przebywają.
Wokół otworu dobrze jest przykleić gumę uszczelniającą taką jak do okien.
Ponieważ wychodziły pod pokrywą a po uszczelnieniu jest OK.

Offline MaRaS!

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Reputacja: 63
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Nowogard
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #176 dnia: 04.02.2020, 21:50 »
Witam, ja swoją hodowlę również prowadzę w piwnicy z tym że w dość dużym i płaskim (ok 30cm wysokości) plastikowym pudełku. Nawierciłem pełno małych otworków zarówno na spodzie jak i na pokrywie z tym że dno wyłożyłem workiem jutowym bo robale uciekały :facepalm:. Moja hodowla ma jakiś rok może i robaków zrobiło się jakieś 50 razy tyle co było na początku. Karmie je jabłkami i bananami których nie zjemy w domu i jak widać jeszcze im się nie znudziły bo zajadają jak szalone :)

Tak wyglądają skupiska robali przy żarciu w tym przypadku zgniłym jabłku ;)

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 699
  • Reputacja: 116
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #177 dnia: 05.02.2020, 10:20 »
Macie rację, było za mokro ale na spód położyłem warstwę suchych liści i zobaczę za tydzień.
Robaczki rozmnażają się bardzo ładnie.
Bardzo lubią liście i bardzo chętnie w nich przebywają.
Wokół otworu dobrze jest przykleić gumę uszczelniającą taką jak do okien.
Ponieważ wychodziły pod pokrywą a po uszczelnieniu jest OK.

Wychodzenie jest oznaką tego, że nie mają zbyt wiele pokarmu. Też mam hodowlę i jak w środku jest wystarczająco dużo pożywienia (ja akurat używam głównie jabłek) to robaki siedzą w ziemi i nie wychodzą. Jak jedzenie się kończy to pojawiają się na ściankach pojemnika. Podrzuć im coś na ząb bo liśćmi z drzew to się specjalnie nie najedzą.

Offline ZninJPaluczanin

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 12
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #178 dnia: 06.02.2020, 13:16 »
Dziękuję za wszystkie uwagi :D i propozycje.
Właśnie modyfikuję mieszkanie dla robaczków.
Gdy skończę pokażę nowe mieszkanie.

Offline Dfc7

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: 5
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #179 dnia: 06.02.2020, 18:27 »
Macie rację, było za mokro ale na spód położyłem warstwę suchych liści i zobaczę za tydzień.
Robaczki rozmnażają się bardzo ładnie.
Bardzo lubią liście i bardzo chętnie w nich przebywają.
Wokół otworu dobrze jest przykleić gumę uszczelniającą taką jak do okien.
Ponieważ wychodziły pod pokrywą a po uszczelnieniu jest OK.

Wychodzenie jest oznaką tego, że nie mają zbyt wiele pokarmu. Też mam hodowlę i jak w środku jest wystarczająco dużo pożywienia (ja akurat używam głównie jabłek) to robaki siedzą w ziemi i nie wychodzą. Jak jedzenie się kończy to pojawiają się na ściankach pojemnika. Podrzuć im coś na ząb bo liśćmi z drzew to się specjalnie nie najedzą.
Suche liście piją wodę i robi się laminat pod ciśnieniem ziemi. Wbrew pozorom zbite równo robią izolację póki nie zgniją i utrudniają rozprowadzenie wody.

Ucieczka może też być powodowana przelaniem. To, że im wyżej tym bardziej sucho nie przekreśla ucieczki dołem (skubane wiedzą czy w dół jest tak samo/gorzej, czy zastaną nowe warunki). Wnioski wysnuwam z reakcji kupnych w 1 litrowych opakowaniach przezroczystych, które dziurawilem przy braku opcji na zużycie.

Edit:
W poprzednim poście użyłem sformułowania geowłóknina. Jako ogrodnik uczulam. Nie agrowloknina, nie agrotkanina - to na dłuższą metę, a długo by pisać jest kichą. Jest jeszcze wata perlonowa jak do mediów filtracyjnych do akwarium. Ta druga wg mnie tańsza i łatwiej dostępna w mikro wymiarach ;)