Autor Wątek: Kołowrotek karpiowy - dylemat  (Przeczytany 18569 razy)

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Kołowrotek karpiowy - dylemat
« dnia: 21.03.2017, 23:20 »
Witam serdecznie.

Niedługo rozbiję skarbonkę i chciałbym kupić dwa kołowrotki typowo karpiowe.
Obecnie używam baitrunnerów 8000 gte. Chciałbym coś większego.

W grę wchodzą dwa modele (chyba)

DAIWA INFINITY X 5500 BR JAPAN
BBLC czyli BIG BAITRUNNER LONG CAST

Czy BBLC były japońskie? Jeśli tak to chyba ciężko je dostać? Którego rocznika szukać?

Daiwy są japońskie. Który rocznik był najlepszy? Czy nie ma to znaczenia?

Które z tych dwóch lepiej układają żyłkę?

Chciałbym kupić je na lata i w jak najlepszym stanie nie oszczędzając tym razem.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam


p.s. Chyba, że ktoś coś poleci innego? W grę wchodzą tylko stare konstrukcje.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline MaciejK

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Reputacja: 41
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #1 dnia: 22.03.2017, 06:16 »
Stare BBLC były japońskie, miały 1 łożysko więcej niż późniejsze wypusty malezyjskie. Aktualnie jest masa tego na rynku wtórnym - moda na karpiowaie nieco siadła, więc ludziska się pozbywają. Patrząc na ceny to nadal się nieźle trzymają......Same szpule taniej niż 150zł ciężko dostać, Sam w 2013 kupiłem nówki z niemcowni, nie widziały wody,  podobnie jak dodatkowe szpule.  Trzymam je - bo nie wiem, czy nie odbije mi znów na karpie - tym razem z pontonu z namiotem i krótkimi wędkami.......
Współczesne konstrukcje to czasy inżynierii ekonomicznej, cieżko to porównać ze starymi, poczciwymi BBLC...

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice

Offline kujaw

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 190
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Polska i Norwegia
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #3 dnia: 22.03.2017, 15:54 »
 http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/daiwa-cast8216izm-25qda-g4-a118-p448-k15184.html Ja posiadam tego kręcioła. Jest mega, żyłkę układa idealnie i rzuty są dalekie. Polecam.

Proszę zaczynać zdania wielką literą i kończyć je kropką.

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #4 dnia: 22.03.2017, 16:57 »
Ze sprawdzonych betoniarek polecę te:
https://www.rockworld.pl/pokaz_produkt.php?idprod=6005

Mam je czwarty sezon. Niezawodne, duże, dobrze nawijają żyłkę, dobrze schodzi przy rzutach, nie wchodzi pod szpulę, dwie różne szpule metalowe, hamulec QD idealnie działa, główny również.
Podobno robią je też w Chinach. Na moich pudełkach jest napis USA.
JK

Offline Shiemano

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 297
  • Reputacja: 124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #5 dnia: 22.03.2017, 17:38 »
Łukasz miesiąc temu kupiłem BBLC od gościa z Allegro w bardzo dobrym stanie, żadnych rys czy otarć. Kołowrotki pracują super, płynny hamulec i wolny bieg (poezja). Na AliExpress kupiłem żyłki Daiwy Justron 5,0 czyli 0,37mm weszły całe szpule po 500 metrów i weszło by jeszcze trochę, nawój bardzo dobry jak to w Shimano. Żyłka wytrzymałość sprawdzona 7,5kg powinna dać radę i jest gładka, a i cena 3 dolce za szpulkę. :D




Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #6 dnia: 22.03.2017, 22:50 »
Tica Abyss TF 6007
https://www.waveinn.com/zeglarstwo-wedkarstwo/tica-abyss-tf/33796/p
https://navijaky.heureka.cz/tica-abyss-tf-6007/#
Czytałem już kiedyś o nich i podobno w Czechach są bardzo popularne i zachwalane.

Kolega posiada takie?




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #7 dnia: 23.03.2017, 08:51 »
Z tego co wiem Jarek ma te kołowrotki dość długo. Sam powiem Ci miałem dylemat czy nie kupić tej firmy. Ale jakoś jak kupowałem nie było jednego czy jakoś tak więc kupiłem te swoje PENN.
JK

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #8 dnia: 23.03.2017, 09:17 »
Tica Abyss TF 6007
https://www.waveinn.com/zeglarstwo-wedkarstwo/tica-abyss-tf/33796/p
https://navijaky.heureka.cz/tica-abyss-tf-6007/#
Czytałem już kiedyś o nich i podobno w Czechach są bardzo popularne i zachwalane.

Kolega posiada takie?

Tak. posiadam od 2009 roku.
Obecnie od 2 sezonów  nie używane leżą sobie w szafeczce  jako że obecnie nie karpiuje.
W wolnej chwili wkleję fotkę kręciołka.

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #9 dnia: 23.03.2017, 16:15 »
Jakiej produkcji jest ta tica? USA? Chiny? Do Wiem, że przy spinningu któraś tica ma ogromnie dobre recenzje.

Gdzie najlepiej ją kupować? Widzę, że na Amazonie są po 109$. Tam jakieś cło dochodzi?


Z tego co patrzę to 8000 byłby idealny dla mnie. One tylko szpulą się różnią? Przynajmniej tak wynika z opisów.

Chciałbym chyba tym razem coś nowego a średnio mi się podoba płacić 1200 za nowego bblc.

Sam już nie wiem. Trochę czasu jeszcze jest.

Szkoda, że nasz forumowy szpec się nie wypowiada od kołowrotków.







Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #10 dnia: 23.03.2017, 17:52 »
Ja kupiłem w skl.carpmix
 http://www.carpmix.pl/
ale już tym nie handlują (chyba) musiał byś przedzwonić.
Wielkością kołowrotki się nie różnią,tylko szpule.
Szpula nr 2007 (nr 1.5) najpłytsza  mieści 175m-0,22
-3007-225m-0,22mm
-4007-260m-0,25mm
-5007-285m-0,28mm
-6007-310m-0,30mm
-8007-370m-0,35mm
-9007-280m-0,45mm
-10007-260m-0,50mm
Natomiast nigdzie ,ani na karcie informacyjnej,ani na pudełku,ani na kołowrotku nie umiem znaleźć info o kraju produkcji .

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #11 dnia: 23.03.2017, 18:06 »
Tica jest chińska (Taiwan - jak Okumy), do nas ( i nie tylko do nas) dociera okrężną drogą przez Usa.
Zbiera dobre recenzje z uwagi na staranne wykonanie i żywotność, zwłaszcza w odniesieniu do ceny. Zdarzają się jej drobne awarie, malutkie mankamenty. Dobre napędy oparte (czy zaczerpnięte) technologicznie na Daiwach i Shimano.

Penny z dużymi szpulami (jest kilka modeli, w tym z wolnym biegiem) cieszą się popularnością także wśród moich znajomych-  karpiarzy. Przyzwoite, mocne i twarde maszyny. Brakuje im nieco "ogłady" i staranności. Pozwalają jednak czuć się bezpiecznie w zetknięciu z okazami. Łatwy (no powiedzmy;) ) serwis i na dodatek nieczęsto go trzeba powtarzać.

Temat główny, czyli Daiwa Infinity X i BBLC.
Od razu powiem, że BBLC bym nie brał pod uwagę, chyba że jego wypasionego "bliźniaka", czyli CI4+ XTR-A LC.
Jeśli więc zestawimy tego XTR-A z Daiwą Infinity, to są to zbliżone maszyny, tzn porównywalne jakościowo. Zarówno jedna jak i druga, ma pewne drobne mankamenty.

XTR-A ma łożyska akurat tam gdzie trzeba i takie jak trzeba. Jest możliwość by dołożyć mu bodajże 3 szt dodatkowo. Mocny hamulec główny z dobrą regulacją, tak samo wolny bieg, z mocnym zbijakiem zaczerpniętym z modeli D i OC. Kuta przekładnia z wkręcaną bezpośrednio w koło napędowe korbką. Chwalą się, że napęd to X-ship, ale to nieprawda. Posuw szpuli jest na ślimaku z takimi rozwiązaniami, jak w dawniejszych i współczesnych modelach BBLC. Zaletą jest też korpus z materiału węglowego, czyli CI4+, co oszczędza sporo masy, a sztywność i odporność jest naprawdę dobra. Pewnym mankamentem są szpule zaczerpnięte np z Ultegry. Nie tyle szpule w zasadzie, co ten żałosny kosz pod nimi, który się buja na wszystkie strony i szumi. Kabłąk też mógłby być mocniejszy, bądź inny konstrukcyjnie. Drogi serwis z uwagi na konieczność zastosowania oryginalnych środków smarnych, konstrukcja jednak w miarę przyjazna majsterkowiczowi ;)

Infinity X to też wiekowa konstrukcja z pewnymi udoskonaleniami. Odporny i żywotny młynek. Plusem są bardzo mocne trybiki w napędzie, główne koło też mocarne, z jakiegoś mega stopu, chociaż nie jest kute. Minus za to, że korbka nie jest wkręcana bezpośrednio. Podobnie skonstruowany posuw szpuli (też na ślimaku), niezbyt idealny, za to wykonany tak, że chyba w tym właśnie miejscu widać "made in Japan" ;) Przydałyby się w konstrukcji jeszcze 2 łożyska, niestety nie da się ich zaadoptować. Sporo większa masa niż powyższy Shimaniak. Korbka z patentem szybkiego składania. Mocniejszy kabłąk. Małe i nieadekwatne łożysko oporowe (te odpowiedzialne za blokadę obrotów wstecznych), konstrukcja na tym wiele nie traci, ale z biegiem lat może załapać luzy w tym miejscu. Serwis bardzo trudny, ale można go oprzeć na "zwykłych" środkach smarnych.

Acha. W używki BBLC bym się nie bawił, chyba, że masz naprawdę dobre źródło i gwarancję pochodzenia.
Czesiek

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #12 dnia: 23.03.2017, 19:31 »
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Po takim podsumowaniu chyba zostanę przy moich czarnuchach ;D

Na tego ci4 mnie nie stać. Jeden mógłbym kupić tylko co mi z jednego?

Podobają mi się te tica ;D

Smarowałeś kiedyś jakąś abyss? Jest tam coś skomplikowanego?





Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #13 dnia: 23.03.2017, 20:08 »
Tica jest chińska (Taiwan - jak Okumy), do nas ( i nie tylko do nas) dociera okrężną drogą przez Usa.
Zbiera dobre recenzje z uwagi na staranne wykonanie i żywotność, zwłaszcza w odniesieniu do ceny. Zdarzają się jej drobne awarie, malutkie mankamenty. Dobre napędy oparte (czy zaczerpnięte) technologicznie na Daiwach i Shimano.

Penny z dużymi szpulami (jest kilka modeli, w tym z wolnym biegiem) cieszą się popularnością także wśród moich znajomych-  karpiarzy. Przyzwoite, mocne i twarde maszyny. Brakuje im nieco "ogłady" i staranności. Pozwalają jednak czuć się bezpiecznie w zetknięciu z okazami. Łatwy (no powiedzmy;) ) serwis i na dodatek nieczęsto go trzeba powtarzać.

Temat główny, czyli Daiwa Infinity X i BBLC.
Od razu powiem, że BBLC bym nie brał pod uwagę, chyba że jego wypasionego "bliźniaka", czyli CI4+ XTR-A LC.
Jeśli więc zestawimy tego XTR-A z Daiwą Infinity, to są to zbliżone maszyny, tzn porównywalne jakościowo. Zarówno jedna jak i druga, ma pewne drobne mankamenty.

XTR-A ma łożyska akurat tam gdzie trzeba i takie jak trzeba. Jest możliwość by dołożyć mu bodajże 3 szt dodatkowo. Mocny hamulec główny z dobrą regulacją, tak samo wolny bieg, z mocnym zbijakiem zaczerpniętym z modeli D i OC. Kuta przekładnia z wkręcaną bezpośrednio w koło napędowe korbką. Chwalą się, że napęd to X-ship, ale to nieprawda. Posuw szpuli jest na ślimaku z takimi rozwiązaniami, jak w dawniejszych i współczesnych modelach BBLC. Zaletą jest też korpus z materiału węglowego, czyli CI4+, co oszczędza sporo masy, a sztywność i odporność jest naprawdę dobra. Pewnym mankamentem są szpule zaczerpnięte np z Ultegry. Nie tyle szpule w zasadzie, co ten żałosny kosz pod nimi, który się buja na wszystkie strony i szumi. Kabłąk też mógłby być mocniejszy, bądź inny konstrukcyjnie. Drogi serwis z uwagi na konieczność zastosowania oryginalnych środków smarnych, konstrukcja jednak w miarę przyjazna majsterkowiczowi ;)

Infinity X to też wiekowa konstrukcja z pewnymi udoskonaleniami. Odporny i żywotny młynek. Plusem są bardzo mocne trybiki w napędzie, główne koło też mocarne, z jakiegoś mega stopu, chociaż nie jest kute. Minus za to, że korbka nie jest wkręcana bezpośrednio. Podobnie skonstruowany posuw szpuli (też na ślimaku), niezbyt idealny, za to wykonany tak, że chyba w tym właśnie miejscu widać "made in Japan" ;) Przydałyby się w konstrukcji jeszcze 2 łożyska, niestety nie da się ich zaadoptować. Sporo większa masa niż powyższy Shimaniak. Korbka z patentem szybkiego składania. Mocniejszy kabłąk. Małe i nieadekwatne łożysko oporowe (te odpowiedzialne za blokadę obrotów wstecznych), konstrukcja na tym wiele nie traci, ale z biegiem lat może załapać luzy w tym miejscu. Serwis bardzo trudny, ale można go oprzeć na "zwykłych" środkach smarnych.

Acha. W używki BBLC bym się nie bawił, chyba, że masz naprawdę dobre źródło i gwarancję pochodzenia.

Dziękuję, Czesiu. To była dobra robota. A ja dalej będę szukał BBLC w dobrym stanie.

Czy oprócz wrażeń ogólnych z bebechów BBLC masz jakieś organoleptyczne? Ja akurat widziałem sumy do 50 kg wyjęte na te kręcioły. Widziałem, jak pracują te kołowrotki, jak oddają żyłkę, jaki mają hamulec w praktyce. Dlatego Ci dziękuję. Może potanieją?  :P

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kołowrotek karpiowy - dylemat
« Odpowiedź #14 dnia: 23.03.2017, 20:54 »


Smarowałeś kiedyś jakąś abyss? Jest tam coś skomplikowanego?
Jeśli to do mnie pytanie, to nie -  nie smarowałem tych kołowrotków nigdy.