Panowie, nie tylko wędkarze są nieedukowani, społeczność niewędkarska również. NIe rozumieją problemów związanych z rybami w Polsce, nie wiedzą, że ryb jest mało, że jestesmy jedynym takim krajem w Europie, w którym tak zrównoważona gospodarka rybacka wyrządziła takie spustoszenie, któremu się nie chce zaradzić, które się na dodatek pogłębia.
Przypadek tego wędkarza pokazuje, ze on nie liczy się z rybami, łowiskiem, czy też innymi wędkarzami. Ma w sobie , co widać po komentarzach i zdjęciach czarnych rapa gangsterów i osób przewlekle chorych którym trzeba pomóc, dwie natury. Tę czułą i tę drapieżną, jest takim polskim twardzielem co w tyłku ma wszystkich, wie wszystko, ale pisać nie potrafi. Do takich jak on też możemy trafić

Ale póki co warto pokazać jego wyniki i złożyć pozew. Bo bez piętnowania takich praktyk lepiej nie będzie. Złowiłby więcej? Zabrałby więcej, no chyba, że rzeczywiście małe wypuszczał bo skrobać się nie chciało. Facebook to materiał dowodowy, na dodatek rejestr go zdradzi i zdemaskuje. Po sądzie koleżeńskim nie zamieszczałby 'złych' zdjęć na Facebooku, a nieświadomi jego znajomi by tego nie pochwalali. Ten łańcuch trzeba gdzieś przerwać.
Trzeba promować postawę wędkarza pasterza, co łowi, czasem zabierze, ale o ryby dba, o łowiska również. Taki powinniśmy pokazywać ludziom obraz wędkarza. Bo wciąż panuje przekonanie, że trzeba coś zabrać, aby inni tego nie dostali, brać ile wlezie, bo nie może się zmarnować, przy tym trzeba się pochwalić. Ot, taka kozacka natura Polaka.