Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 1599388 razy)

Offline pknr1

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 315
  • Reputacja: 46
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5130 dnia: 10.06.2025, 18:22 »
Woda No Kill

„ Piknik z Polskim Związkiem Wędkarskim
14 czerwca o godz.12.00 nad zalewem w Rydzynie rozpocznie się Piknik Rodzinny z Polskim Związkiem Wędkarskim. Organizatorzy będą propagowali jedzenie ryb, a na wydarzenie zaprasza Szymon Mejza, wiceprezes Polskiego Związku Wędkarskiego w Poznaniu”

To jest jakiś żart?

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 825
  • Reputacja: 404
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5131 dnia: 10.06.2025, 18:44 »
Prawdziwy sport wędkarski: kto zje najwięcej...
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 940
  • Reputacja: 943
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5132 dnia: 24.07.2025, 16:14 »
Maciek

Offline piszczu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5133 dnia: 24.07.2025, 16:31 »
nic, absolutnie nic, bo nic z tego nie będzie, to jest kolejne jakieś lewe stowarzyszenie/fundacja do nachapania się pieniędzy, pokrzyczenia, nabicia PR, odwrócenia od innych problemów i tyle, wyobraź sobie, że w kraju zakazują czegoś dla grupy 300.000/600.000 czy nawet 2.000.000 osób (bo niby niektóre dane podają, że tylu jest wędkarzy w Polsce), a jak do tego dodasz jeszcze myśliwych i jakieś ubojnie, o których tam piszą to jest już to całkowicie odklejone od rzeczywistości, youtuberzyny będą nakręcać teraz ten temat, bo będzie polaryzował, a co za tym idzie? wyświetlenia, komentarze i zasięgi czyli pieniądze.

Oni zakazują tego wędkarstwa już od stu lat i coś nie mogę się zebrać, oczywiście widzę tutaj jedno jedyne zagrożenie, że wędkarze co już zresztą wiele razy tutaj powtarzałem jako grupa społeczna są totalnymi pizdami, którzy zamiast działać dla dobra ogółu i społeczeństwa, jednoczyć się to są skłóceni we własnym środowisku, to jest jedyna przewaga na korzyść aktywistów i innych tego typu tworów.

Tak na sam koniec jeszcze chciałbym zobaczyć jak weryfikują i egzekwują ten zakaz, owszem może mieć to duży wpływ na zawody wędkarskie, bo jednak są to oficjalne sprawy, ale nie zmienia to faktu, że jest to bardzo duży przychód dla PZW, a oni będą się żreć o pieniądze jak zagonione w róg dzikie zwierze, poza tym kto ma to weryfikować, że nad wodą nie łowi ktoś ryb? Przyjadą i dostanę mandat? Na Dzierżno Duże chłopaki z SSR musieli jechać po patrol policji, bo oni nie mogli wjechać swoim radiowozem w te wszystkie dziury...

I na sam koniec, dodam, że raczej nikt w rządzie nie będzie próbował walczyć z tak dużymi grupami społecznymi jak myśliwi czy wędkarze, bo to za duża strata punktów procentowych przy wyborach...

Generalnie podsumowując ten temat przychodzi i odchodzi raz na jakiś czas, teraz ludzie będą to nakręcać, a i tak nic z tego nie wyjdzie...

Offline 19SG98

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja: 10
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5134 dnia: 22.11.2025, 18:45 »
Szukając informacji o spławikach Mochkov trafiłem na stronę wędkuję.pl. Wyświetlił mi się przy okazji jeden z sugerowanych artykułów, a że grafika była intrygująca to kliknąłem. Link poniżej, bo przyznam się bez bicia że nie potrafię tutaj załączać obrazów :facepalm:

Link do oryginału: https://wedkuje.pl/artykul/zebranie-sprawozdawczo-wyborcze/2176862

To tak tytułem wstępu. Przechodząc do meritum - ja rozumiem że wędkowanie to nie Konkurs Chopinowski, ale to wygląda po prostu słabo. Trochę deprymuje myśl że biznesy zrzeszonych w największym związku w Polsce rozstrzygają się w scenerii jak u szwagra na imieninach, pomijając już treść i jakość całego "zawiadomienia". Osobiście z PZW styczności jako takiej nie miałem, opinie o związku słyszałem w większości złe, i patrząc na to zdjęcie potrafię wyobrazić sobie dlaczego :-\.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 491
  • Reputacja: 2267
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5135 dnia: 22.11.2025, 19:53 »
Panowie pozostali w swojej epoce.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 824
  • Reputacja: 2091
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5136 dnia: 23.11.2025, 09:13 »
PZW nie ma sensu z tymi ludźmi u sterów, wędkarze nie palą się do działania również, chcą przyjść na gotowe, ma być tanio i od zajebania ryb. A że taka jest sceneria? Tu trudno o inną, dla wielu działanie w PZW to wymiar socjalny, związany z imprezami, okraszanymi alkoholem.

Co ciekawe, w UK podobnie ciężko o liczną oprawę na walnych zebraniach. Nie ma alkoholu i robienia kasy, jest raczej sporo wolontariatu. Różnica jest taka, że koło pracuje na siebie, i ile wykona pracy, tyle ma. W PZW zaś jest socjalizm, czyli pracuje się na okręg, możesz dbać o swoje łowiska, ale przyjdą inni i je zdemolują, zaśmiecą i zeżrą ryby, sprawią, że nie znajdziesz miejsca aby połowić. A jeżeli wybijesz się ponad inne koła, to zniszczy cię zazdrość i zawiść Januszów, którzy zrobią wiele, aby było jak u nich, czyli ujowo.

Szkoda strzępić klawiaturę.
Lucjan

Offline Gabriel

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Reputacja: 8
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5137 dnia: 24.11.2025, 12:17 »
No i tu nie do końca się zgodzę z tezą @Luk.
Najlepszy przykład – moje koło. (kilka podobnych w moim okręgu tez by sie znalazło)
Od ponad 20 lat -od czasu fascynacją łowienia na muchę – przeniosłem się do okręgu Krosno.
Już wtedy był to postępowy okręg – zakaz zabierania lipienia, wymiary widełkowe, ograniczenia większe jak w RAPR i ustawie. Wieczne narzekania miejscowych znad Sanu – którym okręg „kradł” rzekę na której się wychowali i która regularnie grabili.
Ale chłopaki z okręgu się nie poddawali i dali rade.

Po kilku latach ze względów rodzinnych itd. – musiałem zacząć też łowić stacjonarnie. I o ile Solina i Sieniawa stawały się rokrocznie gorszymi łowiskami – o tyle odkryłem perełkę PZW.
5 stawów, po kilka hektarów. Z czasem jeden stał się no kill.
Wymiary widełkowe, kwarantanna (zakaz łowienia) po zarybieniach, obostrzenia co do ilości zabieranych ryb po kwarantannie. (Faktem jest że za łowienia na zbiornikach pod opieka kół płaci się dodatkowo i są ograniczenia ilości wejść na łowisko na licencje i ograniczenia co do wymiarów zabieranych ryb i ich ilości – ostrzejsze jak w  RAPR – ale jest też o 50% tańsza licencja no -kill ze wyższym limitem wejść))

W zasadzie każde łowienie to kontrola (koleżeńska, kulturalna) , trawa wykoszona, kosze na śmieci, jakieś ławeczki, budki, wiata, ostatnio postawili kamery do monitoringu.
 Zawody …gdzie w cyklu Grand Prix.. 30 zawodników podczas 6 rund łowi 1,5 tony ryby .. wymairowej.. na PZW.
Ryba sypana na grubo ( w ciągu ostatniego miesiąca chyba tona na - ja wiem - 10-14ha wody – a wcześniej stawy puste nie były.
Co roku tęczak dla przyjemności spinningistów, muszkarzy i podlodowców. I to wszystko w pięknych oklicznosciach przyrody – łanie i żubry pasące się na pobliskiej łące, jelenie przebiegające przez pobliska rzekę czy wilki czasem pojawiające się na grobli -gdy za bardzo zapędza się za zwierzyną.

Doskonały przykład – że jak się chce chodzić na Walne Zebrania kół – rozsądnie wybiera – to można nawet w PZW sporo zmienić. Jedno koło, drugie koło i w końcu w okręgu mzoan sporo zrobić.
I też mówili – że jak trzeba będzie dodatkowo płacić,to ludzie nie będą kupować licencji – kupowali.
Jak ograniczą ilość wejść, ryb, zrobią wymiary widełkowe – to 5 osób będzie tylko łowić .. w kolejnym roku przybyło kilkanaście nowych osób kupujących licencje.

Kilak razy słyszałem, i sam mam podobne obserwacje – że idzie połowic lepiej jak na komercjach.
Ryba jest dla wszystkich – sa karpie w widełkach do zabrania. A i sa karpie, amury czy jesiotry których nie powstydziły by się komercje.
I to wszystko PZW …
Mam nadzieje, że z czasem podobny los spotka rzeki .. Soline i Sieniawe.

Gdyby ktoś chciał poczytać jak może wyglądać regulamin na wodach PZW, jak wygląda praca dobrego koła ..to zapraszam do poczytania.
Można tez poszukać na FB koło PZW Pstrąg Rzepedź Stawy Szczawne

https://rzepedz.pzw.pl/szczegoly-artykulu/regulamin-lowiska-luktyk-na-2025-rok_0z6MbVxARWO5wseaZ88Z?parent_way=71411

https://rzepedz.pzw.pl/wszystkie-aktualnosci?active_page=1

PS. a na Zebraniu - zamiast wódeczki - nagrody dla Juniorów i konstruktywne dyskusje.

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 306
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5138 dnia: 24.11.2025, 12:39 »
Podawanie wyjątku jakoby całe PZW miało się zmienić praktykowane jest od lat i to nadal nic nie zmienia. Tylko nadal to nie gwarantuje Wam, że tak będzie zawsze, co jest bardzo demotywujące do jakichkolwiek działań społecznych :)

5 stawów na ponad 1000 łowisk przez 75 lat, jest sukces :D

Oczywiście wiem, że jest tego trochę więcej, ale nadal czy stan polskich wód administrowanych przez PZW zadowala Cię? Chyba też nie skoro musisz chować się po stawach, które cudem uciekły spod sieci i maszynki do mielenia :)

Plum

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 491
  • Reputacja: 2267
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5139 dnia: 24.11.2025, 12:47 »
Gabriel, problem w tym, że jak tam sobie wszystko ładnie zagospodarowaliście, to przyjść może odgórna likwidacja NK i się z rybami pożegnacie. Tak się już działo.
Od dawna na poziomie wielu kół są reformy, tworzone są NK i fajne łowiska licencyjne. Ale na górze nadal siedzą zabetonowane dziady, dla których ryby na DD padły, bo tam było NK. Ryby trzeba zabijać, bo inaczej się je męczy. Siaty są niezbędne... i tak dalej. I to oni rządzą i mogą swoją decyzją zniszczyć lata pracy jakiegoś koła, ot tak.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Gabriel

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Reputacja: 8
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5140 dnia: 24.11.2025, 13:37 »
Dlatego najpierw zmieniły się wołdze koła.. później władze Okręgu....teraz czas na ZG.
Wbrew pozorom jest kilka postępowych okręgów... kropla drąży skałę.
A z drugiej strony ..jak dbacie tak macie ... Pytanie ilu z was chodzi an zebrania, ilu czynnie działa w kole itd..
Jak sami nie zaczniemy..to trudno wymagać od innych ..jak mi się nie che..niech inni.. to inni decydują...

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 306
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5141 dnia: 24.11.2025, 13:49 »
Dlatego najpierw zmieniły się wołdze koła.. później władze Okręgu....teraz czas na ZG.
Wbrew pozorom jest kilka postępowych okręgów... kropla drąży skałę.
A z drugiej strony ..jak dbacie tak macie ... Pytanie ilu z was chodzi an zebrania, ilu czynnie działa w kole itd..
Jak sami nie zaczniemy..to trudno wymagać od innych ..jak mi się nie che..niech inni.. to inni decydują...

To tez już nudne się robi. Spotkajmy się za 5 lat to powiwatujemy Ci sukces 6 stawu w tej niezliczonej dobroci PZW :) O walce z PZW materiału po pachy, odpal yt, zobacz jak inni walczyli i jak bardzo często to fiaskiem się kończy. Dziesiątki spraw naświetlone z odłowami, dziwnymi wydatkami, wędzarniami i innymi wynalazkami, które nawet nam przez myśl nie przechodziły, a Ty jak ta bita żona, bo ma kilka dobrych tygodni to może się zmieni :) Wszystkim nam zależy na rybnych zbiornikach, ale jak powszechnie wiadomo PZW nie jest tego gwarantem, bardziej nawet zaprzeczeniem.  Fajnie, że macie na ten moment zaopiekowane własne podwórko w jakimś stopniu, ale nie zmienia to stanu PZW.
Plum

Offline piszczu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5142 dnia: 24.11.2025, 14:08 »
Ja widzę, że u kolegi Azga dalej bez zmian, szklanka do połowy pusta, wszyscy kradną, państwo kradnie, sąsiad kradnie, drogi dziurawe, wszystko najgorsze, wszystko do zaorania i postawienia od nowa. Pamiętasz naszą wymianę wiadomości? To chyba było z rok temu jak pamiętam też w podobnym okresie :)

Cytuj
Spotkajmy się za 5 lat to powiwatujemy Ci sukces 6 stawu w tej niezliczonej dobroci PZW

A może spotkajmy się teraz i wróćmy do Waszych postów na temat obalenia PZW sprzed 10 lat jak te forum powstawało?

Cytuj
Podawanie wyjątku jakoby całe PZW miało się zmienić praktykowane jest od lat i to nadal nic nie zmienia.

vs.
Cytuj
5 stawów na ponad 1000 łowisk przez 75 lat, jest sukces :D

wybierz jedno.

Gabriel, zaraz zostaniesz nazwany psychofanem PZW tak jak mnie tutaj kolega nazywał, albo jakimś wysłannikiem do budowania PR i szerzenia dezinformacji :-* Ja się z Tobą w 100% zgadzam i dokładnie wiem jakie masz do tego podejście u nas w okręgu Katowickim myśli się podobnie, nie wszędzie, nie zawsze ale zaczyna już to być dużo bardziej powszechne.

I tak to już jest na północy dalej bez zmian widzę, za to na południu małymi krokami ale do przodu, ale fajnie bo chociaż na dwa dni znowu wrócimy do tych samych dyskusji z tymi samymi argumentami za i przeciw z tą różnicą, że jedni dalej będą stali w tym samym miejscu, a inni ruszą dalej do przodu choćby po ten 6 staw wywalczony.

Tak jeszcze odnośnie tego toku rozumowania to po tej katastrofie ekologicznej, którą mieliśmy na DD też powinniśmy olać wszelkie dbanie o rybostan, bo przecież może za rok znowu wyjebać 200 ton ryby i tak co roku powtarzać to samo, żeby za 10 lat powiedzieć "kurde, mogliśmy jednak tego szczupaka wpuszczać zaraz po katastrofie, bo teraz mielibyśmy fajne okazy"

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 306
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5143 dnia: 25.11.2025, 08:48 »
Nie pamiętam.

A Ty podśpiewujesz wieczorami Jeden Osiem L. - Ile dałbym by zapomnieć Cię, wieczorami w moją stronę czy jak? :)

Jak zamierzasz dalej forsować jakieś swoje założenia, że jednym kółkiem czy kilkoma zbiornikami zmienicie coś co jest źle skonstruowane to moje zdanie j.w. się nie zmieniło.

Jeżeli jest tak super pokaż to w liczbach, bo te nawet są przeciwko Wam. Każdy świadomy wędkarz wie jak sytuacja wygląda i zawsze są wyjątki od reguły, ale chodzi o działanie całego związku, działającego dla ok. 540 000 osób (dodam że w 2022 było to 620 000, to chyba tym miodem się tyle osób przesłodziło ;)), które poprawiły realnie stan naszych wód. Dlaczego jeżeli PZW działa dobrze to nie zrzesza nawet większości wędkarzy, których liczbę szacuje się na dwa miliony?
Plum

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 491
  • Reputacja: 2267
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5144 dnia: 25.11.2025, 09:19 »
Nie oszukujmy się - zmiany oddolne na plus zachodzą. I to jest dobry prognostyk. Przecież gdyby nie zachodziły, to w ogóle sytuacja skazana by była na porażkę. Tak przynajmniej można mieć uzasadnioną nadzieję.

Naprawdę jest spora różnica nad wodami między tym, co było, gdy to forum powstawało, a stanem obecnym.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!