Częsty błąd ówczesnych karpiarzy to poszukiwanie twardego dna. Myślą, że jeśli takowe znajdą to brania będą wieksze.
Karpie, leszcze ryją mocno w mule w poszukiwaniu larw ochotkowatych, pierścienic i małych małż. Na podłóżach twarde rzadko żeerują, bo wiedzą, że niewiele tam znajdą.
Bez obawy. Pellet i kulki nie tak szybko zakryje muł. A jeśli już to napewno ich zapach skusi ryby to poszukiwania pokarmu.
Zanętą też standardowo nawilżona. Nawet przykryta mułem -również skutecznie wabi.
Zestawy na haku powinny już być widoczne dla ryb. Dlatego stosuj kulki neutralne i popki, ewentualnie coś co podniesie przynętę od dna (dmuchana kuku, ryż, itd...)