To mój pierwszy post więc witam Was bardzo serdecznie.Czytam ten wątek i chciałbym koledze Aroo04 powiedzieć że w wędkarstwie cierpiwość i obserwacja wody to podstawa.Leszcz lubi dużo i słodko,powiem Ci jak ja zrobiłem.4 kilo ziemi 1 kilo zanęty Bruda leszcz specjal lub brasen.Dużo melasy sweet megic od Górka i wszystko ładnie mieszamy,formujemy kule wielkości pomarańczy bardzo zbite.Do wody leci marker i za pomocą spoda i Bait Slig nęcimy na markera.To jest pierwsza czynność którą wykonuję po przyjściu nad wodę,następnie przygotowuję stanowisko i po jakiejś godzinie donęcam łubinem,kukurydzą i konopią która nie tylko ma właściwości pobudzające żerowanie ale działa na ryby przeczyszczająco.Ja wędkuję na dużej zaporówce na południu kraju,woda bardzo himeryczna bardzo duża przesja wędkarska,duże ruchy wody po prostu masakra.W tamtym roku meldowały się na macie piękne leszcze 55+ metoda z łubinem na włosie lub pellet Sonu pikantna kiełbasa,do podajnika daję mix pelletów 2mm z Sonu (5 rodzai).Do pelletu dodaje trochę oleju tuńczykowego Sweet megic i zamiast horliksa użuwam serwatki w proszku której używam do produkcji kulek proteinowych.Życzę ci powodzenia i poddawaj się,daj znać o postępach.Pozdrawiam.