Mam dość zarośnięte łowisko, łowię dość blisko, max 10-15 m od brzegu. Chcę sobie na stałe nęcić stanowisko pod lina. Jaką taktykę obrać? Kukurydza + konopie, co dwa dni? Podlewać boosterem czy nie jest to koniecznie? Łowię na lift method, do tego 2 ziarna kukurydzy na włos? Czy może jednak skuteczniejsze będzie jakaś inna taktyka?
gdy już usiądę, nęcić mało i często z procy?