Marek, mi nie chodzi o sam zapach halibuta czy ryby. Po prostu mielone pellety to całkiem coś innego, to konkretny pokarm dla ryby, odmienny niż mielone pieczywo. Jeźeli używane byłyby tylko jako takie, same, rozumiem... Ale w normalnej zanęcie stanowią spore urozmaicenie, dziwię się, że byłyby dla ryb 'odpychające'.
Nie mam aż tak wielkiego doświadczenia w Polsce - ale na Kaczych Dołach akurat na kilka sesji które miałem okazje tam odbyć, zawsze łowiłem leszcze (oprócz karpi), co właściciela bardzo dziwiło, zwłaszcza, że były to ladne łopaty. Trudno powiedzieć aby ryby tam znały cokolwiek na bazie mączek rybnych, na pewno nie jest to normalna 'komercja' - bo ryb wcale nie ma tam wiele.
Co do pikantnych dodatków, to nie mam jakiś spektakularnych sukcesów. Zanęta Bait-techa pikantna mi nie podchodziła raczej, nie miałem na nią żadnych sukcesów, wręcz łowiło sie gorzej. Zauważylem, że dodatki słodkie, typu aromat truskawkowy lub tutti frutti fajnie się komponował z rybnym miksem. Natomiast odjazd w bardziej rybne zapachu nie sprawdzał się jakoś lepiej, szału nie bylo...