Ehhh sandacz to jest wyzwanie - moja ulubiona rybka
Jeśli nastawiasz się na połów na zbiorniku zamkniętym to zacząłbym od obserwacji, schodziłbym pomosty wcześnie rano i pod wieczór - najlepiej przy przymrozkach lub przy całkowitym zachmurzeniu. Mniej więcej woda powinna go zdradzać jak u bolenia, ukleja raz przy razie delikatnie wyskakuję, z tą różnicą, że boleń się pokazuję i trzaska w wodzie a sandacz nie. Najszybszym wywiadem są miejscowi wędkarze. Musisz odszukać miejsca jego żerowania. Czyli górki, podłoże żwirowe. Najlepszym rozwiązaniem jest łódka i echosonda ale też z tydzień trzeba go szukać jak czasem nie rok, a potem latami go się uczyć.
Kiedyś gdy łowiłem jeszcze na rybkę najlepsza była mała uklejka lub wzdręga 5-7 cm, czasami przeszywana przez igłę czasami zapinana delikatnie za płetwą grzebietową, a czasami za pysk - jak nie sandacz to przeważnie duży węgorz się na to łowił.
Najważniejsze to aby rybka nie była na dnie mimo wszystko, należy ją umieścić 5-10 cm nad dnem tak aby sprowokować sandała do ataku. Ustawiamy wolny bieg lub otwieram kabłonk tak aby nie było wcale oporu, pierwsze branie jakie robi sandacz to bierze swoją zdobycz w zęby i odjazd - uwaga nie zacinać, może wypluć!!! Odjazd trwa jakieś 1/3min potem jest konsumpcja, pożera rybkę trwa to 2-3-5-10 min - przestawia sobie rybę w pysku aby połknąć, później jest kolejny odjazd, liczysz do 6ciu i zacinasz z całej siły, trach bam i go masz w podbieraku.
Odszedłem jakieś 15/20 lat temu od tej metody, dziś tylko spinning echosonda i gumy. Najlepsze wyniki mam na początku czerwca i maja niestety gdy go nie można łowić, a pływam za szczupakiem i bierze z opadu, tuż po wytarciu atakuję wszystko co się rusza wokoło. Oczywiście ryby wypuszczam, mimo że to jedna z najsmaczniejszych ryb śródlądowych u nas w Polsce. Teraz w okresie jesiennym jeśli nie jest mżyście nie wsiadam do łódki - ostatnio, szczerze to nie mam nawet dobrej wody pod nie
Na sandacza trzeba mieć bardzo dużo czasu, jest wspaniałą inteligentną rybką, nie to co szczupak czy okoń, że rzuca się prawie na wszystko