Mateo sugerował aby pytania dotyczące połowu suma zamieszczać w tym wątku, dlatego pozwolę sobie przenieść tutaj ostatnie pytanie jeana:
"
Ostatnie krótkie polowanie na moim "bajorze" nie dało żadnego efektu ( żywiec i rosówka) Jutro wybieram się na większy zbiornik ponad 200 ha głębokość nawet ponad 20 m, z tego co widzę to ma być upał więc poszukam go w nocy przy powierzchni a w dzień w jakiś głębinach.
Będzie 6 wędzisk dostanie żywca, rosówkę i wątrobę.
Macie jakieś inne pomysły ( byle nie turkuć ) na przynętę i miejsce położenia zestawów ?"
200 ha to ogrom wody. Znalezienie ryby w takim zbiorniku może być bardzo trudne. Ale zależy to oczywiście od liczebności gatunku w tej wodzie.
Dobrze myślisz. Suma, większego suma warto szukać nocą blisko powierzchni. Nie jest to uniwersalna recepta, tylko pewien schemat. Większy sum jest rybą która rzadko pobiera pokarm z dna. Patroluje różne strefy wody. Nad dnem, środek, no i oczywiście okolice powierzchni. Szuka pokarmu. A właśnie nocą wiele ryb jest pod powierzchnią, lub w pobliżu brzegów.
Dlatego też tradycyjna gruntówka z ciężkim ołowiem dennym, która królowała w naszym kraju przez dziesięciolecia, jest tak mało skuteczną metodą połowu tej ryby.
Przynęty. To zależy na jakich rybach Ci zależy. Jeżeli satysfakcjonują Cię sumki do 5, nawet do 10 kg spokojnie możesz używać rosówek. To skuteczna przynęta. Ale jej wadą jest właśnie to, że bardzo chętnie pobierają ją małe osobniki. Nawet na małego sumka zakładaj pęk 5-10 dużych rosówek.
Większy sum powyżej 120-140 cm to żywiec (O spiningu nie rozmawiamy, Nie znam tej metody). Duży sum to ryba o bardzo silnym instynkcie drapieżnika. Żywiec jest najskuteczniejszą przynętą na dużego suma i kropka. "Problem" w tym, że sum zależnie od wody często ma swoje preferencje gatunkowe. O konkrety nie pytaj. Jest to zależne od wody, czasem od roku. Bywa że jego preferencje się zmieniają...niestety.
Zazwyczaj jednak najskuteczniejszą przynętą jest ryba z łowiska. Ta którą dobrze zna. Ale nie zawsze ryba którą dobrze zna jest jego ulubioną...
Na marginesie - popularne niegdyś na zagranicznych łowiskach węgorze odpuść sobie. Używane były głównie z powodu bardzo dużej żywotności i mocnej skóry. To bardzo trwała przynęta. I to chyba jedyna jej zaleta....
Blisko dwa dni spędziłem nad rzeką bez brania...No cóż. Bywało gorzej.
Pocieszające jest to, że duużo lepsi czasem mają podobnie
