Gienku, zdecydowanie nie kwestionuje tego co piszesz o swojej wodzie. Bardzo możliwe. Jednak zwróciłem uwagę, że nadal występuje w tym zbiorniku drobnica...hmm.
O Jeziorze Liwno w mojej okolicy pisałem już wielokrotnie. Tam było mnóstwo suma. Ogromnie dużo. Jednak innej ryby wówczas także nie brakowało. Były piękne leszcze w dużej ilości, także kapitalna płoć, liny, karasie... Fakt że jezioro to chyba jest wyjątkowo produktywne. Informacje o przedwojennej hodowli tam suma są najpewniej prawdziwe. A zakładam że sumów w tej hodowli nikt nie dokarmiał. To wyjątkowo produktywna woda.
Obecnie jest tam bardzo słabo. Sumów prawie już nie ma, natomiast jest katastrofa z drobnicą. Próbowałem tam dwukrotnie łowić to wiem. Hordy małych krasnopióre, krąpików, uklejek, jazgarzy...matko i córko.
Znałem też inne jezioro w którym bytowały sumy. Jeszcze 10-15 lat temu. Nazwy z pewnych powodów nie chcę wymieniać.
Było tam dużo suma i były bardzo duże sumy. Niemal bankowo także egzemplarze ponad 100kg. Z rybami szacowanymi na 70-90kg wędkarze mieli kontakt już w latach 80tych.
Tam również były inne gatunki ryb. Fakt że jezioro nie było szczególnie bogate. Raczej trudno było tam złowić przysłowiową "siatke" płoci, krąpi, leszczaków...
Jednak były tam piękne leszcze. W umiarkowanej ilości, ale kapitalne. Podobnie z płocią. Piękna płoć. Okoń to samo. Mało go było, ale brały same garbusy. Dodatkowo liny, karasie. Linów i karasi było dużo,- bardzo szeroki pas trzcin na jednym brzegu. Trochę szczupaka, ale niedużo. No i wielkie karpie wszystko 15-30kg. Olbrzymy. To właśnie za karpiem tam jeździliśmy.
Również nie było ptaków, - nawet łabędzi. Nic, Od wielu już lat. Blisko jeziora mieszkał wujek kolegi (wędkarz) to i informacje mieliśmy dokładne.
Powierzchnia tego jeziora około 20ha.
Na marginesie mogę powiedzieć, że w tym jeziorze nie złowiliśmy nawet jednego karpia. Mimo że mieliśmy je w łowisku, kapitalne spławy... Ale straszne cwaniaki. Jedyne trzy brania za dwa sezony jeżdżenia to były brania sumów. Dwa ogromne. Zaciął je kolega.
Sumy podobno wybitą kusza, ale nie wiem...Muszę odwiedzić to jezioro i zobaczyć czy są ptaki
