Czyli warto tam kiedyś zajrzeć na rybki jakbym był przejazdem czy nie? 
Moim zdaniem warto, chyba, że nie lubisz komercji. Trzeba powiedzieć jasno, że pozytywna energia nas wszystkich ledwo dała radę "sympatii" włascicielki. Ale to dobrze, bo w przyszłym roku znów spotkamy się w nowym miejscu...
Ze mnie też zdarła za łowienie, ale już nie miałem siły się z nią kłócić, bo byłem w zbyt dobrym humorze.