Panowie, sam DEET to nie wszystko. Za to jest to straszny syf. Taki Ultrathon ma go ze 20% (jakoś te okolice, nie chce mi się sprawdzać) i działa idealnie. Nic nie gryzie. Ważny jest też nośnik tego składnika, bo on bardzo szybko wietrzeje.
Np. Łukasz powyżej napisał, że co 2h musi stosować swój 100%. Pytam się po co? Wystarczy się psiknąć Ultrathonem 20% i mieć spokój na przynajmniej pół dnia, a trucizny na skórze mniej.