Dopowiem tak.
Jeśli miał bym skoczyć gdzieś daleko od auta, pokonać te 400, 700, 2500 m... to biorę Caperlana. Kit, że feeder arm buja, kit, że nie ma regulacji oparcia. Z osprzętem waży mniej niż Cuzo, czy mf, a jest mega wygodny (na zawody zabiorę kosz, a na noc Cuzo). Ale na kilka godzin nad wodą z dala od auta to jest to.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka