Co jeść nad wodą?

[Druid]

Witajcie koledzy !
Utworzyłem ten wątek gdyż ciągle piszemy na forum co jedzą ryby - ale jakoś o tym co ma jeść wędkarz nikt tu nie napisał
Nie chodzi mi tu by ktoś napisał np - "kupuję kaszankę w Biedronce i jem ją z resztą kukurydzy z nęcenia" - tylko proszę o jakieś wasze oryginalne pomysły kulinarne sprawdzone w czasie dłuższych zasiadek gdy trzeba coś zjeść , na pewno każdy ma coś sprawdzonego. Mogą to być dania które przygotowujemy wcześniej w domu lub takie typowo biwakowe robione nad wodą, nie chodzi o jakąś wielką finezję inspirowaną Pascalem i Okrasą - chyba że ktoś jest tu zawodowcem w tej dziedzinie , wtedy proszę bardzo

Opowiem krótką dyktyryjkę o jedzeniu na rybach. Siedzieliśmy z kolegą nad rzeką, zgłodnieliśmy więc wyjęliśmy z torby kanapki z boczkiem. Kolega je wpatrując sie w spławik - a ja tu patrzę a z kanapki przy jego ustach wychodzi pinka, za chwilę druga i trzecia ...
Krzyknąłem - Bogdan ! Masz robaki w kanapce ! A on spokojnie rozłożył kromeczki, pstryczkiem z palców wypstrykał wszystkie pinki chodzące po boczku i mówi - prawie nic nie zjadły - po czym złożył kanapkę i dokończył jedzenie .....

A teraz mój przepis - kanapka zawodnika !

Bierzemy zwykły bochenek chleba ale nie kroimy go na kromki - tylko jednym cięciem wzdłuż. Rozkładamy na pół i usuwamy palcami trochę chlebowego miąższu - tak ze 2 cm z każdej strony
Do powstałej ,,wanienki " wrzucamy - plasterki salami, ogórków konserwowych, połówki jaj na twardo, szczypiorek i na wierzch trochę musztardy . Składamy połówki i zabieramy tak nad wodę w reklamówce. Gdy już się rozłożymy nad wodą - wkładamy kanapkę ......pod siedzisko. Na skutek siedzenia efekt jest trochę  podobny do tego z prasowanym  chlebem tostowym
Gdy zgłodniejemy - wyjmujemy i tniemy nożem na części jak tort lub w kwadraty - jak kto woli
Oczywiście - na kanapce siada raczej lżejsza osoba W zależności od wielkości bochenka chleba można tym nakarmić 3 do 6 osób
Skład farszu można modyfikować dowolnie, podałem mój ulubiony . Gdy jest ciepło trzeba jedynie uważać by nie wkładać czegoś co sie szybko psuje
                                       Smacznego !

[Uli]

Dobry temat
U mnie to bywało różnie ale na chłodniejsze dni zabieram ze soba mala kuchenkę turystyczna na naboje tzw.kartusze. Do tego wiadomo miska, łyżka itd. rondel, woda, kawa, herbata i najważniejsze: jedzonko - dobry żur, bigos, fasolka, flaki - takie pożywne i jednogarnkowe dania. Dodatkowo kanapki, owoce, paluszki itp

[Ścigacz]

Ja najczęściej nad wodę zabieram termos z herbata i oczywiście kanapeczki w postaci tostow przygotowane przez moją zonke. Czasami jeszcze jakieś słodycze, wafelki lub ciastka. W 99% jedzonko przygotowuje mi moja kochana zonka. A jak jadę w większym gronie to robi tak aby starczyło dla całej ekipy

[bigdom]

U mnie podstawą jest mocna, czarna i gorzka kawa. Pychotka
Myślę Gienku, że jak byś sobie takiej zapodał, to Twój rekord 242 uklei w godzinę przestałby obowiązywać

http://www.lifetimetv.co.uk/shows/duck-dynasty-wheres-the-real-coffee-video

A do jedzenia, jak siadam na dłużej, to lubię turystyczną z ogniska. Otwieramy puszkę, wsadzamy do ogniska i niech się grzeje, przywiera i lekko przypala

[elvis77]

Ja podobnie jak bigdom,tylko kawa jest mocna,czarna i słodka. No i jak na noc to obowiązkowo ziemniaczki z ogniska.

[Skand]

Ja na dłuższe zasiadki zawsze zabieram grill, karkóweczka jakis boczeczek i obowiązkowo czosnek do z grilowania i na bułę jak masełko. No i kawka z mlekiem obowiązkowo.  Mniam, mniam.

[s7]

U mnie podstawą jest mocna, czarna i gorzka kawa. Pychotka

http://www.lifetimetv.co.uk/shows/duck-dynasty-wheres-the-real-coffee-video

Też taką kawę lubię
Do jedzenia to zabieram e-papierosa i wystarczy

[maniek]

kawa,turystyczna z pomidorem kwintesencja smaku na rybach.na dłuższe zasiadki mały grilik no i standardzik stek,karkuweczka kiełbaska,ogórek z działki,pomidorek mniam mniam

[Skand]

No do ogórka szczególnie takiego małosolnego, zawsze trzeba coś wsiąść %.

[maniek]

no kiedyś w polsce z kumplami na 3 dniowa zasiadke do ogóreczka % musiało być, bo by nie smakowało już tak

[alphaomega]

Bochenek chleba, turystyczna lub gulasz angielski na ciepło (swoją drogą, konserwy stały się beznadziejne i ciężko coś dobrego wyszukać w sklepie). Mam też mały grill z marketu, więc kiełbasa, boczek, karkówka, hamburgery - wszystko wchodzi w grę. Jednak najczęściej ograniczam się do konserw, bo lubię łowić na dość niedostępnych miejscówkach i każdy kilogram balastu się liczy. Zamiast kawy wolę mocną, dobrą herbatę w termosie.

[grzesiek76]

U mnie podstawą jest mocna, czarna i gorzka kawa. Pychotka
Myślę Gienku, że jak byś sobie takiej zapodał, to Twój rekord 242 uklei w godzinę przestałby obowiązywać

http://www.lifetimetv.co.uk/shows/duck-dynasty-wheres-the-real-coffee-video

A do jedzenia, jak siadam na dłużej, to lubię turystyczną z ogniska. Otwieramy puszkę, wsadzamy do ogniska i niech się grzeje, przywiera i lekko przypala

Bez kawy to sobie życia nie wyobrażam
Uwielbiam taką tradycyjną sypaną, świeżo zapażoną. Dlatego też, w moim aucie jest na stałe mała kuchenka gazowa
Na dłuższe niż jeden dzień zasiadki, dodatkowo kiełbasa na ognisko (wieczorem), a rano jajecznica. Obiad to zazwyczaj jakaś konserwa...albo tylko kawa i papieros Niezbyt to wyszukane, ale jakoś mi się nie nudzi

[andrzejm]

Ja herbata z cytryną jak zimno, do tego mam taki termos na zupę :


Do tego kilka batonów. Minimum wagi i maksimum energii.

[mjmaciek]

Grzesiek pisząc o tej kiełbasce z ognia aż mi ślinka poszła lubie kiełbaske z kijka z nad ogniska żadne tam grile tylko taką z ognia

[grzesiek76]

Nad wodą grilla nie uznaję. Tylko ognisko, i przynajmniej w moim przypadku, chrust obowiązkowo zebrany nad wodą...Jak pada, bywa z tym trudno, ale cóż, traktuję to jako dodatkowy urok wędkowania