Kadłubek pokaż mi w którym miejscu się odsuwaja. ja jakoś tego nie widzę. Dla mnie to jakieś kozaki, i chcieli zrobić z dupy aferę. Jakby tak oddał strzał w powietrze ostrzegawczy to pewnie odrazu by im rura zmiekla. A nie, niedosc że osaczyli policjanta, to jeszcze jakiś kozak krzyczy do niego strzelaj.
Tuż przed wyciągnięciem broni. Dodatkowo to policjant podchodzi do nich jak (no dobra niech będzie wg Ciebie) "stoją".
Podkreślam: wg przepisów policjanci do wywalenia+odszkodowanie. Jednak myślę, że nic im nie zrobią. Nie takie rzeczy przepychało się już.
Edit: Owszem "kozaki" bo mieli kamerę i wg mnie "patole" co nie odbiera im praw, które złamali Ci mundurowi.
Kadłubek nie mogę się z tym zgodzić. W Stanach masz określone procedury, do których Ty jako obywatel musisz się bezwzględnie dostosować, bo jeżeli się nie dostosujesz to grozi to Twoim odstrzeleniem. Tam nie ma miejsca na dywagacje tak jak jest to w Polsce, czy panu policjantowi wolno coś robić w trakcie interwencji, czy też nie, bo tam ochrona życia policjanta jest najważniejsza. Dlatego w trakcie interwencji zakłada się, że ty możesz być zawsze uzbrojony. I to mi powiedział gość, który szkolił się w Stanach z technik przesłuchania i spędził tam trochę czasu. Mam sporo dobrych kumpli w patrolówkach, AT, czy też nawet w abwerze i większość mówi, że kwestia użycia broni to jest dla nich olbrzymi problem, bo masz kilka sekund na jej użycie, a ryzykujesz całą karierą, swoim małżeństwem, spokojem w rodzinie. Zobaczcie chłopaków z "Zomo" przy zabezpieczeniach meczów, miesięcznic. W cywilizowanych krajach (często ostatnio podkreślam to sformułowanie

) w większości stanów zagrożenia o jakich pisze prasa, które pokazuje telewizja - już dawno by użyli pał, czy też gumowych kul celem rozpędzenia "towarzystwa", a u nas często stoją i się patrzą. Do takiej sytuacji doprowadzają nie tylko przepisy, ale także takie osoby jak miłościwie nam panujący minister Błaszczak. Za to, że banda kiboli urządziła sobie ostatnio "ustawkę" na A1 poleciały głowy w KWP Łodzi, bo zdaniem pana ministra (choć interwencja była prawidłowa) policja nie powinna była dopuścić do takiej ustawki. Nikt nie zauważa, że w każdy weekend jest kilkadziesiąt (jak nie kilkaset) meczów klubowych i "ekipy sportowe" jeżdżą po Polsce autostradami, jak i polują na siebie nawzajem na ekspresówkach. Ciężko jest to wszytko ogarnąć.
Wracając do tematu w Stanach nie ma miejsca na takie "kozaczenie" jak na filmie, bo wszyscy Ci z filmiku dawno wylądowaliby na glebie skuci. W Polsce jest problem, że jest społeczne przyzwolenie na takie "kozaczenie" z aparatem w tle. Chłopaki w patrolówkach w dużych miastach w każdy weekend mają z tym do czynienia, bo jeden z drugim ancymonem utrudnia interwencję podkładając pod twarz komórkę. Nawet żula nie można dziś szturchnąć, aby podniósł się z chodnika, bo od razu znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która zacznie nagrywać i oskarżać policję o nadużycia. To samo jak leży jakaś młoda dziewczyna zaćpana lub zapijaczona i rzuca inwektywami, że zna tego i owego i wszyscy będą mieli przejeb..e.
Tu nie chodzi o to, że ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, akty wykonawcze do niej, czy też wytyki z KG są złe. Tu chodzi o to, że w tym kraju nie ma się szacunku dla życia i zdrowia policjanta. W tym kraju ma się w dupie procedury, bo mądry Polak wie lepiej (vide katastrofa w Smoleńsku). Tu szef nie zaryzykuje kariery dla ciebie jak zdaniem prasy, czy też pana ministra żeś pochopnie wyciągnął broń. Poza tym w tym kraju policje traktuje się bardziej jako wroga, aniżeli podmiot, który ma Ci pomóc, co wywodzi się jeszcze z poprzedniego systemu. Z drugiej strony Policja w dobie kierowania się wyłącznie statystykami też nie jest bez winy. Nawet nie wiecie ile mamy w Polsce zorganizowanych grup przestępczych, więc przybija się dziadkom PZ za to, że jeden z drugim wziął kredyt i go nie spłacił.
Acha i najważniejsze:
Art. 6 ustawy dotyczący zasady adekwatności użycia środków przymusu bezpośredniego
1. Środków przymusu bezpośredniego używa się lub wykorzystuje się je w sposób niezbędny do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania, proporcjonalnie do stopnia zagrożenia, wybierając środek o możliwie jak najmniejszej dolegliwości.
2. Broni palnej używa się lub wykorzystuje się ją wyłącznie, jeżeli użycie lub wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego:
1)okazało się niewystarczające do osiągnięcia celów tego użycia lub wykorzystania lub
2)nie jest możliwe ze względu na okoliczności zdarzenia.