Zgadzam się z Lukiem ale jest jeszcze jedno ale, ten sam artykuł tego samego autora był zdaje się w Wędkarzu Polskim w tym roku z tą różnicą że pan omawiał zestaw z koszyczkiem cała reszta ta sama i pewnie stąd ta długość przyponu. To taki jeden artykuł do dwóch gazet żeby wilk był syty i owca cała.
Witam serdecznie
Niniejszym wpisem poczułem się jakby "wezwany do tablicy"
Dowiedziałem się od kolegi, że szczur ma pióra i spieszę z wyjaśnieniem, że może i ma, ale nie ten
Bo co to znaczy w moim przypadku, "tan sam artykuł tego samego autora był zdaję się w Wędkarzu Polskim"? Czy kolega zadał sobie trud sprawdzenia podawanych informacji? Otóż nie, a to co kolega pisze ma charakter pomówienia. Czy administrator zdaje sobie sprawę z własnej odpowiedzialności za publikacje takich insynuacji? Prawdopodobnie również nie. Z tego co wiem, magazyn Wędkarz Polski publikowany drukiem od jakiegoś czasu... nie istnieje, wiec nie mogłem w nim opublikować tego samego tekstu. Jeśli już dostrzega kolega podobieństwo do jakiegoś tekstu, to prawdopodobnie chodzi mu o tekst opublikowany w WW autorstwa Kamila Walickiego. Obawiam się, że próba udowadniania mi, że jestem Kamilem i Kamilowi, że jest mną, może skończyć się dla kolegi grubymi nieprzyjemnościami (nie to żebym miał coś do Kamila
Oczekuję od kolegi sprostowania nieprawdziwych informacji, a od administratora opublikowania tego sprostowania.
Co do sposobu łowienia... Tak się składa, że trafność modyfikacji zestawów weryfikują nie wędkarze a złowione ryby, a tych mi w minionym sezonie nie brakowało
Pozdrawiam