Swojego Black opiuma 330 już rozdziewiczyłem,pierwszy wypad na pzw i to z sukcesem.Jest to moja pierwsza tak delikatna i miękka wędka,na początku miałem trochę problemów z celnością,ale po kilkunastu rzutach okiełznałem jej temperament.Piękna praca,niska waga i elegancki wygląd ,ja ze swojej strony polecam w 100%,niestety nie obyło się bez przykrej niespodzianki ,mianowicie złamałem szczytówkę(moja nieuwaga),ale tel.do sklepu i na następny dzień cieszyłem się nową.Na pierwszym wypadzie opium wyciągnął 4 karpie(1.5-3.5kg) i sporą ilość jazi (30-40cm),żadna większa ryba się nie spięła ,jedynie kilka małych jazi zeszło w trakcie holu.