Feeder Fans - wyniki znad wody

[Marcin Cichosz]

Efekty mogłyby być lepsze, ale teraz czas na poprawę po pierwszej wizycie. Choć o tej porze czasem trudno się wstrzelić w ryby i ich zimowiska. W każdym razie wszystko przed nami

[e-MarioBros]

dla mnie za zimno, a i czasu brak

taka bidulke kaczkę jedną złowiłem w tym roku, ale udało sie ja bezproblemowo odhaczyć
jak jej chciałem zrobić zdjęcie po uwonieniu to błyskawicznie odfrunęła

[David_L]

Ciekawy rekonesans nowej wody szkoda tylko że nie ma zdjęcia tej ładnej płoci o której mowa w opisie bo o tej porze roku są one chyba w najlepszej kondycji.

[Marcin Cichosz]

To była pierwsza ryba i aparat miałem jeszcze niezmontowany. Stwierdziłem, że na pewno się jeszcze jakąś złowi, ale jak to zwykle bywa już się nie pojawiły

[Marcin Cichosz]

Fajna PRZYGODA!

W niedzielę pojechaliśmy na ryby na Zadębie do Skierniewic. Gdy byliśmy tam ostatnim razem to tak nam się spodobało, że postanowiliśmy odwiedzić jeszcze raz to miejsce. Byliśmy już mądrzejsi o zdobyte informacje i spostrzeżenia z poprzedniego wyjazdu i bardzo chcieliśmy wydłubać więcej ślicznych ryb z tej wody. Jednak najlepszą wiadomością było to, że umówiliśmy się na to wędkowanie z Adamem Niemcem. Uwielbiamy jeździć wspólnie na ryby ponieważ Adam to człowiek, od którego można się bardzo dużo dowiedzieć i przede wszystkim nauczyć.

Na tym wyjeździe spotkała nas bardzo ciekawa przygoda. Kiedy dojechaliśmy nad Zadębie to Adam kucał już nad brzegiem wody i skrupulatnie sprawdzał miejscówki przy użyciu Deepera. Odnaleźliśmy miejsca, w których ryb było mniej, miejsca w których było ich bardzo dużo oraz puste rejony. Wiedzieliśmy już gdzie usiądziemy ale Adam postanowił jeszcze dla formalności rzucić ostatni raz…. Niestety coś poszło nie tak i zanim zobaczyliśmy wpadającą do wody sondę to miedzy nami powiewała już luźna plecionka z wędki do Deepera. MASAKRA! A jakie mieliśmy miny! Takiego poranka nikt się z nas nie spodziewał. Na szczęście delikatny wiatr pomógł rozwiązać tą sytuację - wiał on bowiem po skosie w naszą stronę i urządzenie 150 metrów dalej dobiło do brzegu. Ufff…

Jednak równie ciekawą sytuacją był fakt, że gdy już odzyskaliśmy Deepera i Adaś zdecydował się na ostatnie zbadanie łowiska, już z rozstawionych stanowisk, okazało się, że w wodzie nie ma żadnego echa ryb! Ani kurde jednej sztuki na żadnej głębokości! Do końca wspólnego dnia zastanawialiśmy się co się stało z tymi ławicami ryb jakie pierwotnie były na naszych miejscówkach. Przecież jest zima, woda ma około trzy stopnie Celsjusza, ryby skumulowały się na środku zalewu na kilku głębokościach i teoria mówi, że powinny tam stać. Jednakże odpłynęły i nie wróciły.
Do tej pory wracamy do tego myślami i próbujemy znaleźć odpowiedź. Może Wy macie jakieś wytłumaczenie?

[e-MarioBros]

fajna relacja

W zimie w sumie nie łowię, nie wiem jak ryby sie przemieszczają, wydawało mi sie że raczej siedzą w dołkach. Raz w marcu (było dość zimno) przypadkowo z kumplem taki mini dołek namierzyliśmy (różnica między blatem może z 20 cm). I tam siedziały karpie 6-9 kg i niespodziewnie porzadnie połowilismy.
Dosłownie siedziały w okręgu o średnicy niecałe 10 m. Poza tym dołkiem przez cały dzień jedna ryba.

Kiedyś z dwoma innymi kumplami rozgryzaliśmy b.ciekawe łowisko deeperem, kolega rzucał do 40 m.
Po paru rzutach niespodzianka. Do deepera (chyba koloru żółtego) zaczęły uderzać ... szczupaki.
I było po sondowaniu.

[Marcin Cichosz]

Ja też byłem przekonany, że będą tam stały...a tu taka niespodzianka. Trochę nas to zdziwiło.

[mjmaciek]

[grzegorz88]

U mnie w zimnych porach deeper stopuje brania mimo głębokości 4-5m. Przy czym wykonuje dwa, trzy rzuty. Dotyczy to karpi, bo stada płoci są widoczne na echo non stop.
Może po bombardowaniu deeperem ryba postanowiła się odsunąć. A może to migracja związana z warunkami na łowisku(wiatr,słońce).

[Berez]

Deeperek piękna rzecz bardzo ułatwia i skraca czas sondowania dna. Ostatnio byłem na porcie w Głogowie i mieszanka Dutch Master yellow i silver dała mi parę ładnych płoci i leszczy gdzie po drugiej stronie odbywały się zawody tak więc presja była spora a do przetestowania została jeszcze mieszkanka River Black z Black Roach .

[Rebrith]

Ależ to sobie panowie z Drapieżnika wymyślili ten blog... Panowie będą łowili duże ilości ryb, będą pisać czym łowili i to "czym" od razu będzie linkiem do sklepu - no bo skoro oni "tym" złowili to trzeba to kupić i ja też będę tak dużo łowił.... Sprytne.

[Berez]

Kiedyś w technikum miałem nauczyciela od przedmiotu "reklama" i powiedział, że w reklamie są wszystkie chwyty dozwolone i to jest prawda cieszmy się, że reklamy podprogowe są zabronione bo dopiero byś się zdziwił .

[Alek]

Ależ to sobie panowie z Drapieżnika wymyślili ten blog... Panowie będą łowili duże ilości ryb, będą pisać czym łowili i to "czym" od razu będzie linkiem do sklepu - no bo skoro oni "tym" złowili to trzeba to kupić i ja też będę tak dużo łowił.... Sprytne.

Dziwne  by było aby na swojej stronie podali link do konkurencji
Na forum nie widzę żadnych linków i gitara gra.

[Marcin Cichosz]

U mnie w zimnych porach deeper stopuje brania mimo głębokości 4-5m.

To jest ciekawe stwierdzenie. Też o tym myśleliśmy czy sam w sobie Deeper nie wywołuje jakiegoś negatywnego wpływu na ryby ??

Deeperek piękna rzecz bardzo ułatwia i skraca czas sondowania dna. Ostatnio byłem na porcie w Głogowie i mieszanka Dutch Master yellow i silver dała mi parę ładnych płoci i leszczy gdzie po drugiej stronie odbywały się zawody tak więc presja była spora a do przetestowania została jeszcze mieszkanka River Black z Black Roach .

Świetna sprawa, szczególnie zimą można sprawdzić czy ryby są w tym zimowisku.
Rivera z Roach miał teraz Krzysiek ale nie było ryb w łowisku, to nie za bardzo można coś wtedy pisać o połowach

Ależ to sobie panowie z Drapieżnika wymyślili ten blog... Panowie będą łowili duże ilości ryb, będą pisać czym łowili i to "czym" od razu będzie linkiem do sklepu - no bo skoro oni "tym" złowili to trzeba to kupić i ja też będę tak dużo łowił.... Sprytne.

To jest błąd myślowy. Przetasowałeś to od tyłu.
To opis wyjazdu nad wodę, jak w każdym innym blogu wędkarskim na świecie, a że blog jest Drapieżnika, i jest podpięty pod sklep więc Drapieżnik linkuje produkty w sklepie Drapieżnik. Czy ta forma jest jakaś tragiczna i powoduje jakiś zły przekaz?
Czy byłeś kiedyś na stronach dużych sklepów z innej branży, na przykład Cyfrowe.pl albo choćby Oponeo.pl? Tam artykuły dla użytkowników sklepu też są złe?
Ps. Z rozpędu dodałeś ten wpis nie w tym temacie. Więc proszę nie kontynuujmy go tutaj.

[grzegorz88]

U mnie w zimnych porach deeper stopuje brania mimo głębokości 4-5m.

To jest ciekawe stwierdzenie. Też o tym myśleliśmy czy sam w sobie Deeper nie wywołuje jakiegoś negatywnego wpływu na ryby ??

Raczej to wina hałasu jaki robi, rok temu na tym łowisku w listopadzie rybka brała regularnie i postanowiłem donęcić spombem, w ciepłych miesiącach taka akcja zawsze daje mi bonusy.
Przesiedziałem dwie godziny bez najmniejszej obcierki, potem ryba wróciła w łowisko.