Również jak poprzednicy uważam, że zapowiada się Pan Prezes dobrze. Widać, że jest rozsądnym człowiekiem, który widzi pewne problemy, słucha wędkarzy i chce zmian. Mówi o tym otwarcie, nie kryje się - a to również bardzo ważne, ponieważ część ZO i prezesów ZO mimo, że o postępowych poglądach to trwało w stagnacji z obawy o stołki. W tej chwili może coś ruszy. Jeśli prezes ZG mówi o PRL'u w PZW i pozwala sobie na pewną krytykę, porusza kwestie trudne i sporne to być może i reszta obudzi się z letargu, szczególnie widząc "zielone światło" z góry.
Oczywiście można mieć obawy w kwestiach spornych (tutaj odniesienie do jednej opłaty), jednak chcę Was nieco uspokoić. To jest człowiek, który w PZW działa nie od dzisiaj. Zna problemy funkcjonowania kół czy okręgu, nie jest oderwany od rzeczywistości. Na pewno nie będzie popierał opcji, które będą strzałem w kolano. Wątpię, żeby był w 100% elasyczny ale taki też powinien być prezes. Nie może słuchać wszystkich głosów a my też nie możemy uważać, że tylko my mówimy słusznie. Gdzieś tam trzeba wszystko wyważyć, ale to jest cecha ludzi rozsądnych i logicznie myślących. Ja mam nadzieję, że taki będzie nowy prezes. Patrzący przyszłościowo, który dąży do zmian oraz je realizuje.
Zauważcie też jedną rzecz, bardzo pozytywną moim zdaniem. Tego człowieka ktoś wybrał. Nie wybiera się człowieka na takie stanowisko nie znając jego poglądów. W związku z tym można również odnieść nie tylko wrażenie ale też być o tym przekonanym, że także i delegaci (a z pewnością ich większa część) popiera takiego człowieka z takimi poglądami. To kolejny powód do radości. Bo nie tylko mamy postępowego i dobrze zapowiadającego się prezesa ale także potencjalnie w wielu okręgach ludzi, którzy jego koncepcje będą chętnie realizować.
Pożyjemy, zobaczymy. Póki co jest duży progres.
