Autor Wątek: Potrzebny samochód terenowy  (Przeczytany 25531 razy)

Offline Lipkek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #60 dnia: 03.12.2017, 09:33 »
Przestancie pierd.....  o ekologii bo to jest jedyny argument producentów, lobbystów którzy chcą wprowadzić swoje inowacyjne produkty które nie mają nic wspólnego z ekologią.


Tutaj nie chodzi o to, że się to komuś podoba, czy nie, ale o to, że trend jest taki, że pewne rozwiązania są/będą bardziej korzystne dla portfela, a inne będą wiązać się z problemami i wydatkami. Kiedyś kupowałem diesle, bo eksploatacja była tańsza a teraz jest coraz droższa, bo ropa jest droższa od diesla oraz ewentualne problemy z silnikiem wiążą się z bardzo drogą naprawą.
Naprawa benzyny wcale nie jest tańsza, nowoczesne silniki benzynowe są bardzo wysilone, co skutkuje jego szybkim zużyciem. W benzynie też zdarza się dwumasa , która jest 3 razy droższa niż w dieslu. Przepraszam za małe OT.

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 683
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #61 dnia: 03.12.2017, 09:39 »
U mnie w Warmińsko-Mazurskim ON-4,54 PB 89- 4,98 LPG- 2,15 który silnik benzynowy o pojemności 1,9 spali 5l paliwa? mój klekot 99r ma nalatane ponad 300tys. i jak pisałem wyżej najpoważniejszą usterką była maglownica , kończy mi się już sprzęgło , ale mam jedno masowe :thumbup: od prawie 8 lat nie mam problemów z odpalaniem zimą , jeżdżę na tych samych świecach żarowych z jakimi go kupiłem . nie zmieniłem rozrządu , a wczoraj obejrzałem pasek i nie stwierdziłem żadnych usterek :P przy okazji ładowania akumulatora , który też ma już 7lat :) przez ten okres którym nim jeżdżę zawiódł mnie tylko dwa razy - zimne luty na przekaźniku pompy(wymiana 50zł) i zamarznięty filtr paliwa bo oszuści mechanicy kasę wzięli a nie zmienili :facepalm: teraz filtry zmieniam sam.  Oczywiście też się zastanawiam nad ''małą benzyną''(panda) ale nie dlatego że diesel jest zły wkurzyły mnie tylko podwyżki OC płaciłem 300 a teraz 600 :facepalm: i nie wiem jak to będzie po ''nowemu'' z przeglądem .

U UK obecnie benzyna kosztuje tyle co ropa, a bywało, że ropa była droższa. Silniki w rocznikach Twojego zazwyczaj były proste w konstrukcji, ale nowsze oznaczają problemy, chyba że kupisz całkiem nowy. Kupiłem kiedyś forda Focusa w dieslu z chyba 2005 roku. Na starcie wtryski zaczęły źle działać. Naprawa pochłonęła sporo kasy. Do tego dwumasa. Efekt końcowy mizerny, bo działał gorzej jak przed naprawą i sprzedałem go za mniej niż połowę tego co zapłaciłem.
Teraz kupuję benzynę i mam spokój.

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 75
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #62 dnia: 03.12.2017, 09:56 »
Jak zrobią benzynę sporo tańszą od ropy to może i ludzie się przesiądą? Gaz niby tańszy ale przegląd droższy i sporo problemów (miałem fiata).
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 683
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #63 dnia: 03.12.2017, 10:12 »
Jak zrobią benzynę sporo tańszą od ropy to może i ludzie się przesiądą? Gaz niby tańszy ale przegląd droższy i sporo problemów (miałem fiata).

To nie tak. Nic nie potanieje. Dołożą podatek do ropy i sprawa załatwiona.....

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 510
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #64 dnia: 03.12.2017, 10:17 »
Jak zrobią benzynę sporo tańszą od ropy to może i ludzie się przesiądą? Gaz niby tańszy ale przegląd droższy i sporo problemów (miałem fiata).

Nie spodziewałbym się, że rządy będą działać w ten sposób. Czas diesla jest już policzony, trwa odliczanie. Benzynę zastępować będą hybrydy, te silniki elektryczne. I nie chodzi tu o prostotę silników, ale o zdrowie i ekologię. Badania wskazały, że diesle odpowiadają za wiele schorzeń, w tym raka. Z tego co pamiętam, określono wstępnie ilość zgonów w UK na 55 tysięcy rocznie - to zasługa samych diesli, zwłaszcza w miastach. Dlatego jest to gwóźdź do trumny tego napędu. Pierwsze na tapetę trafiają właśnie duże 'smoki' - a więc SUVy, samochody 4x4.

W polskim układzie więc rząd zapewne skorzysta z możliwości zwiększenia wpływów do budżetu, i w jakiś sposób opodatkuje diesle. I nie jest to wcale złe, jeżeli rzeczywiście tak trują.

Zastanawiam się co się stanie w UK. Angole kochali diesle, u mnie na ulicy 2/3 samochodów to ropniaki. Co prawda nowe ( z filtrami DPF), ale już sporo kosztujące. Starsze samochody, sprzed 2005 lub 2006 roku za wjazd do Londynu, strefy wewnętrznej - płaca już ponad dwadzieścia funtów, strefa ta ma się rozszerzyć, za jakiś czas w ogóle diesle nie maja być wpuszczane. Parkowanie takiego samochodu to wysoka opłata (parkowanie roczne pod domem), podatek drogowy tez jest od tego uzależniony. Do tego jest lobbing skierowany przeciwko dieslom. Wszystko dokonuje się w błyskawicznym czasie. Dlatego benzyna i gaz to dobra opcja, no chyba, ze myślimy o samochodzie na rok, dwa.
Lucjan

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 683
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #65 dnia: 03.12.2017, 10:41 »
Co się stanie?

To co już się dzieje. LUK, nie wiem czy zwróciłeś uwagę na to czym jeżdżą taksówkarze. Kiedyś były to prawie same diesle, w tym robiące furorę Skody, teraz co drugi to hybryda, przynajmniej u mnie.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 510
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #66 dnia: 03.12.2017, 12:54 »
W Londynie mają problem, bo czarne taksówki mają bardzo kiepskie pod względem ekologii silniki. A to jest bardzo mocna grupa zawodowa i lobby - black cab drivers. A reszta faktycznie ma w wielu wypadkach Priusy i inne hybrydy, choć z Uberem to różnie bywa.

Mój znajomy wczoraj mówił, że kupuje nowego vana, tego z mniejszych, i ten ma silnik 1.6 i spełnia normę Euro 6 czy coś takiego.  To jest jeszcze bezpieczna opcja na samochód, ba te nie spełniające norm lub  co gorsza bez PDF będą 'dojeżdżane' przez rząd. A Angole nie mają smogu :) W Polsce tym bardziej zacznie się najazd na trujące samochody, zobaczymy jak to będzie w tym roku. Bo w zeszłym byłem zimą w Polsce, i to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze wyobrażenia o smogu.
Lucjan

Offline Lipkek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #67 dnia: 03.12.2017, 14:07 »
Myślę że w Polsce największą przyczyną smogu nie są auta , a spalanie w piecach kiepskiej jakości węgla i niestety śmieci, jak i nieumiejętne w nich palenie, czyli zamiast rozpalać od góry , rozpalają z dołu, co powoduje wzrost zużycia węgla o 30% i zadymienie. Świadomość ekologiczna  jest na równie niskim poziomie jak zarobki.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #68 dnia: 03.12.2017, 14:12 »
czyli zamiast rozpalać od góry , rozpalają z dołu, co powoduje wzrost zużycia węgla o 30% i zadymienie. Świadomość ekologiczna  jest na równie niskim poziomie jak zarobki.
By rozpalać od góry, trzeba mieć piec z nadmuchem. W innym przypadku, zamarzniesz zanim się to wszystko rozpali. Najszybciej temperaturę, dają ruszta wodne. Stąd, rozpalanie oddolne.
Arek

Offline Lipkek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #69 dnia: 03.12.2017, 14:25 »
czyli zamiast rozpalać od góry , rozpalają z dołu, co powoduje wzrost zużycia węgla o 30% i zadymienie. Świadomość ekologiczna  jest na równie niskim poziomie jak zarobki.
By rozpalać od góry, trzeba mieć piec z nadmuchem. W innym przypadku, zamarzniesz zanim się to wszystko rozpali. Najszybciej temperaturę, dają ruszta wodne. Stąd, rozpalanie oddolne.
Nieprawda, po lekturze Muratora palę tak od kilku lat w zwykłym piecu bez nadmuchu. Fakt że trochę dłużej się rozpala.http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #70 dnia: 03.12.2017, 14:30 »
Mam piec już któryś z kolei. Teraz bez nadmuchu. Nie widzę różnicy w zatruwaniu. Czekam na ciepło 2h. A od dołu, po 20min. I przymykam. Jak większość o ekologi, To  odgórne, właśnie nieprawda. To Tylko Moje zdanie. Kończę temat, bo będziemy się kopać po kolanach do śmierci. I tak zostanę przy swoim. :beer: 
Arek

Offline Lipkek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tuchola
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #71 dnia: 03.12.2017, 14:40 »
Masz rację , koniec tego OT. :beer:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 510
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #72 dnia: 03.12.2017, 17:40 »
Myślę że w Polsce największą przyczyną smogu nie są auta , a spalanie w piecach kiepskiej jakości węgla i niestety śmieci, jak i nieumiejętne w nich palenie, czyli zamiast rozpalać od góry , rozpalają z dołu, co powoduje wzrost zużycia węgla o 30% i zadymienie. Świadomość ekologiczna  jest na równie niskim poziomie jak zarobki.

Coś w tym jest. Świadomość ekologiczna ma związek jakiś z zarobkami. Jednak też zauważam, że często wręcz nie istnieje. Wielu Polaków uważa, że jak 'ja jeden tak zrobię, to nic się nie stanie'. Zresztą widzimy to nad wodami. Cały czas nie mogę zrozumieć, jak taka masa wędkarzy, wielu z jakimiś tytułami, uważa, ze należy brać ryby, nie myśląc jednak skąd one się mają w tej wodzie znaleźć. Koło zarybia karpiem i szczupaczkiem lat 10 z rzędu, a ktoś dziwi się, że nie ma już leszcza, lina, karasia, że płoci i okonia nawet zaczyna brakować. Z jednej strony fachowcy co potrafią rozczepić atom prawie że, a z drugiej nagle ameby intelektualne. Nie zapomnę jak mój znajomy swojej kobiecie tłumaczył jak działa komputer i ją objeżdżał, ze nie rozumie podstaw, a za chwilę wołał ją aby mu nastawiła pralkę, bo on nie umie :D Nagle Einstein zamienił się w troglodytę, obsługa pralki okazała się wielce skomplikowana. Po prostu - mu się nie chciało :) Tu więc jest podobnie. Nie ma co ściemniać, ze węgiel jest 'czysty', bo nie jest. Z drugiej strony jakby palono wg prawideł, bez kombinowania i pozbywania się śmieci poprzez komin, smogu raczej by nie było. W Polsce jednak trzeba chyba jakieś obostrzenia robić na zapas. Jesteśmy nacją mocno niezdyscyplinowaną :)

Lucjan

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 525
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #73 dnia: 03.12.2017, 20:28 »
Myślę że w Polsce największą przyczyną smogu nie są auta , a spalanie w piecach kiepskiej jakości węgla i niestety śmieci, jak i nieumiejętne w nich palenie, czyli zamiast rozpalać od góry , rozpalają z dołu, co powoduje wzrost zużycia węgla o 30% i zadymienie. Świadomość ekologiczna  jest na równie niskim poziomie jak zarobki.

Coś w tym jest. Świadomość ekologiczna ma związek jakiś z zarobkami. Jednak też zauważam, że często wręcz nie istnieje. Wielu Polaków uważa, że jak 'ja jeden tak zrobię, to nic się nie stanie'. Zresztą widzimy to nad wodami. Cały czas nie mogę zrozumieć, jak taka masa wędkarzy, wielu z jakimiś tytułami, uważa, ze należy brać ryby, nie myśląc jednak skąd one się mają w tej wodzie znaleźć. Koło zarybia karpiem i szczupaczkiem lat 10 z rzędu, a ktoś dziwi się, że nie ma już leszcza, lina, karasia, że płoci i okonia nawet zaczyna brakować. Z jednej strony fachowcy co potrafią rozczepić atom prawie że, a z drugiej nagle ameby intelektualne. Nie zapomnę jak mój znajomy swojej kobiecie tłumaczył jak działa komputer i ją objeżdżał, ze nie rozumie podstaw, a za chwilę wołał ją aby mu nastawiła pralkę, bo on nie umie :D Nagle Einstein zamienił się w troglodytę, obsługa pralki okazała się wielce skomplikowana. Po prostu - mu się nie chciało :) Tu więc jest podobnie. Nie ma co ściemniać, ze węgiel jest 'czysty', bo nie jest. Z drugiej strony jakby palono wg prawideł, bez kombinowania i pozbywania się śmieci poprzez komin, smogu raczej by nie było. W Polsce jednak trzeba chyba jakieś obostrzenia robić na zapas. Jesteśmy nacją mocno niezdyscyplinowaną :)
Luk. No wybacz stary. Administratorem jesteś. To nie temat o zabieraniu ryb. No weź :facepalm: Co Ma piernik, do wiatraka.
Arek

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Potrzebny samochód terenowy
« Odpowiedź #74 dnia: 03.12.2017, 20:52 »
Cytuj
Luk. No wybacz stary. Administratorem jesteś. To nie temat o zabieraniu ryb. No weź :facepalm: Co Ma piernik, do wiatraka.
To ma, że rozmawialiśmy też o mentalności Polaków na różnych przykładach.
A instalacja gazowa, o ile pojeździ w aucie wystarczająco długo to właśnie zarabia. Chyba, że wydasz 3k, przejeździsz sobie 1500 l paliwa (ok. 2zł różnicy pomiędzy paliwami) i sprzedasz.
Tak jak napisaliście - odpowiednio dobrana do silnika i dobrze założona jest na równi z Pb.
Ostatnio widziałem Dodge Rama, 5.7 HEMI jak lał gazu za 200 zł :D nie śmiałem się.
Uzależniony od wędkarstwa