Skip to main content

Mistrzostwa Europy w spławiku na Białorusi - kolejne ekipy nie pojadą!

  • Utworzono

Wysokie koszty ubezpieczenia oraz bezpieczeństwo sprawiają, że kolejne ekipy rezygnują!

Dość głośnym echem odbija się na Wyspach organizacja Mistrzostw Europy w spławiku w tym roku, które mają być rozegrane na Białorusi, w dniach 27-28 czerwca. 

 

Niestety, po raz pierwszy kraj w którym organizowane są zawody takiej rangi nie jest w stanie zapewnić startującym należytej opieki. Reprezentacja Angli nie wybiera się na te zawody, ponieważ koszt ubezpieczenia jest zbyt wysoki, nie stać ich po prostu na 'ogarnięcie' wszystkiego tak, aby zamknąć się w rozsądnej kwocie. Firmy ubezpieczeniowe nie oferują normalnych cen, Białoruś jest krajem 'wysokiego ryzyka' i wszystko co chce się ubezpieczać - od samochodów, personalnych polis, aż po sprzęt - jest bardzo drogie. Sami Anglicy świadomi są tego jak nieprzyjaznym dla obcokrajowców jest ten kraj - oprócz wiz, jest problem z porozumiewaniem się, na dodatek osobiste bezpieczeństwo jest równiez istotne. Dick Clegg, trener 'synów Albionu,' jest zmartwiony faktem, że jego drużyna nie będzie mogła bronić tytułu.Według jego oceny, pretendentem do tytułu jest Polska.


Oprócz Angli, zanosi się na to, że nie pojadzie wiele  ekip, zabraknie Francji i Belgii, nie wiadomo czy pojadą Holendrzy i Włosi.

 

Zastanawiający jest wybór Białorusi na organizatora takiej imprezy. Kraj ten nie jest demokracją lecz zacofanym w czasie reżimem, nie mogącym zapewnić dobrych warunków, nawet jeżeli łowisko i jego okolice są bezpieczne - to sama podróż, koszt i obowiązek wizowy to zbyt wiele dla dużej części ekip. Myślę, że FIPSed przesadził dość mocno tym razem - jest wiele krajów, które mogły być organizatorem mistrzostw. Bezpieczeństwo i koszt dojazdu powinien zawsze być brany pod uwagę, firmy ubezpieczeniowe są wskaźnikiem tego w bardzo wyraźny sposób. Na pewno 'promocja' Białorusi się nie powiodła, sama impreza straci zaś sporo na wartości. 

Miejmy nadzieję, że w tych warunkach Polska zaliczy udany występ, i biało-czerwoni staną na podium!

 

 

Impreza, na której brakuje obrońców tytułu z poprzedniego roku, traci bardzo wiele na swojej randze. Na zdjęciu Anglicy, ze złotymi medalami z ME w 2014 roku.