Skip to main content

Milton Lake - 26.02.2014

  • Utworzono

Kolejna sesja na Milton Lake. Robi się cieplej i ryby powoli się budzą...

Ja dzisiaj znów na Bury Hill. W weekend łowiłem na kanale (lub próbowałem łowić) - ale niestety woda niska (remont przepustów) i jest wciąż zarośnięty - w lutym... Na innym łowisku nic nie brało i zaliczyłem blanka... Więc uderzyłem na Milton Lake dzisiaj - pewny jakiegoś porządnego wyniku... wink Pogoda znowu pozwolała na łowienie, chociaż prognoza zapowiadała wiatr ponad 20 km/h.

Nad wodą czuć już wiosnę, irysy odbijają, powoli zaczyna sie zielenić, na trawie tylko szron, nie ma juz cienkiego lodu na kałużach rano... 

Łowiłem wagglerem i feederem. Miałem już gotowe pellety do nęcenia i łowienia, jednak postanowiłem oprzeć wszystko na białych robakach - pellety zostawały jako opcja...


Początek niczego sobie, w ciągu 20 minut 3 ryby - 2 karasie i jedna piekna krasnopióra. Później juz zwolniło wszystko, ale nie można było narzekać... Przede wszystkim ruszył się lin i ... wzdręga! Płoć cieniutko, karpia ani śladu... Po 11 zerwał sie mocny wiatr i ryby sie cofnęły. Pogoda zepsuła sie do tego stopnia, że o 14 spadł deszcz i nawet zaczął walic grad. Ja byłem bezpieczny pod moim nowym parasolem z Prestona... wink


Po nawałnicy uspokoiło sie troszku i ryby ruszyły do ataku. Miałem ładna serię na Metodzie - w ciągu 30 minut 5 linów! Świadczyło to o tym, że w wodzie już wuiosna i ryby żerują. Na wagglerze tez pieknie szło... Łowiłem z opadu uzywając jednego białego w kolorze czerwonym, doprawionego kurkumą. Pellety nie sprawdzały sie jeszcze bardzo dobrze - miałem tylko jednego lina na jelly pellet z Maryuku.
Ogólnie sesja zakończyła się wynikiemk 34 ryb. Z tego 16 linów, 7 karasi, trzy płocie ( wtym jedna około 32 cm), okonek i bonus w postaci 7 pięknych wzdręg w granicach 25-30 cm. Nie miały w ogóle złotego koloru... Na 34 ryby 12 na feedera ( 2 karasie i 10 linów). Sąsiedzi połowili cieniutko, po kilka ryb tylko wink Czyżby robak w kurkumie działał aż tak dobrze?