Pellety typu carp lub feed - zastosowanie
- Utworzono
Jasne pellety typu carp lub feed są podstawowymi pelletami wędkarskimi. Wykorzystać je można na wiele sposobów...
W pierwszej części omówiłem ogólnie rodzaje pelletów i ich przeznaczenie. Teraz sprecyzuję bardziej w jakic sposób wykorzystywać najbardzie popularne pellety do nęcenia – czyli tzw. carp lub feed pellets.
Oczywiście nie służą one tylko do nęcenia – te większe można z powodzeniem wykorzystać jako przynetę mocując je za pomocą gumek – ale o tym później.
Samych sposobów wykorzystania pelletów jest bardzo wiele i sprawia to, iż staje się one jednymi z głównych ,broni’ wędkarza – powoli doganiając zanęty, a czasami je prześcigając, zaś pośród przynęt lokują się w ścisłej czołówce.
W Polsce nie są jeszcze bardzo popularne – ale to kwestia czasu…
Pellety ‘nęceniowe’ mają zmniejszoną ilość tłuszczów i białka w swoim składzie na rzecz węglowodanów. Dzięki temu szybciej są trawione przez ryby i szybciej rozpadają się w wodzie tworząc charakterystyczną ‘chmurę’ o specyficznym rybim zapachu. Maja barwę szarą lub jasno brązową i łatwo je odróżnić od pelletów halibutowych – które są czarne lub ciemne.
Niektórych może zaskakiwać ilość opcji w jakich sprzedawane są te pellety – naprawdę jest to bardzo szeroki wachlarz… 1, 2, 3, 4, 6, 8, 11 mm to główne rozmiary. Oczywiście pellet 1mm nie rozpadnie się od razu w wodzie – te mniejsze średnice sa jakby wzmocnione…
Przede wszystkim małe rozmiary – 1, 2, 3 i rzadziej 4 mm są używane jako miks zanętowy do method feederów lub pellet feederów lub jako dodatek do miksów zanętowych (np. 50/50). Można używać tu samych pelletów i jedyną rzeczą jaką należy zrobić jest odpowiednie namoczenie. Jednak inaczej przygotowujemy pellety do łowienia Metodą a inaczej jako składniek miksu zanętowego do Metody.
Przy użyciu samych pelletów – powinniśmy zakryć je wodą na tyle minut ile wynosi ich średnica po czym wodę należy odsączyć – ale nie wszystko! Najlepiej jest używać ‘pudełek’ do robaków, tzw. tub jakie produkuje chociażby Drennan (polecam każdemu ich posiadanie, w kilku wersjach). Wieko ma otwory i jeżeli odsączymy pellety ‘lekko’ – to część wody pozostanie. Jest to niezbędne aby pellet wchłonął ją i stał się bardziej miękki i nie rozpadał się. Jeżeli nie mamy tub – to wtedy możemy odsączyć wodę i zostawić jej niewielka ilość w pojemniku. Jeżeli pellety sa zbyt twarde – zawsze można je dowilżyć! Do wody można dodać melasy aby ułatwić klejenie się pelletów (do Metody) – ewentualnie kleju zanętowego.
Jeżeli używamy pelletów o mniejszych średnicach, jako składnik miksów zanętowych, czy to do Metody czy koszyka – pellety trzeba bardziej nawilżyć, aby niepochłaniały wilgoci z zanęty, co przesusza miks i w przypadku Metody czyni go niezdolnym do użycia. Ja robię to w ten sposób, iż żądaną iklość pelletów (powiedzmy 2 mm) zalewam wodą z łowiska lekko je przykrywając (można dodać tu jakiegoś atraktora). Mieszam tak aby wszystkie zostały zakryte przez wodę i odstawiam na 15 – 30 minut. Po zaabsorbowaniu wody pellety pęcznieją – aczkolwiek nie zamieniają się w lepką masę, trzeba je ‘rozmieszać’ palcem.
Ja preferuję stosowanie miksu 50/50 (lub 50:50) – w którym pellety stanowią mniej więcej połowę zawartości miksu. Taka kombinacja jest idealna ze względu na maksymalne wykorzystanie zalet zanęty i pelletów. Ryba zajmuje się dłużej w łowisku wybieraniem pelletów – i przekłada się to według mnie na ilość brań.
Kolejnym zastosowaniem pelletów jest nęcenie ‘luzem’. Jest to wykorzystywane w metodach spławikowych przede wszystkim. Pellety tutaj powinny być większe od 3 mm wzwyż. Nie namacza się ich długo – tutaj obowiązuje reguła w której namaczamy pellety tyle minut ile wynosi ich średnica, lub krócej. Czyli pellety 4 mm zakrywamy wodą i po 4 mm ją odsączamy. Takie twarde pellety szybciej toną i dzieki swojemu ciężarowi po wchłonięciu wilgoci lecą dalej, wydając charakterystyczny plusk przy kontakcie z wodą. Działa to wyśmienicie na ryby które kierując się słuchem lokalizują nęcone miejsce ze znacznej odległości. Zwłaszcza na łowiskach komercyjnych jest to idealna metoda nęcenia – gdyż kilka do kilkunastu ziaren pelletów wystrzelonych z procy lub rzuconych reką co pewien czas naprowadza ryby.
Luźne nęcenie jest podstawą łowienia pellet wagglerem. Jest to najskuteczniejsza metoda połowu karpi na łowiskach komercyjnych i pozwala na łowienie naprawdę wielu ryb. W UK ilość kilkunastu karpi na 5 godzinnych zawodach nie jest niczym dziwnym. Karp w cieplejszych miesiącach preferuje żerowanie w cieplejszych górnych warstwach wody i pellety powoli opadające na dno są świetnym celem dla tej ryby. Wystrzeliwane w równych odstepach czasu utrzymują ryby w tym samym miejscu – i specjalny spławik i wolno opadająca przynęta (pellet oczywiście) jest zasysana przez karpia zazwyczaj zaraz po wylądowaniu zestawu. Bardzo często karpiarze ze zdenerwowaniem obserwują wyczynowców lądujących rybę za rybą, sami zaś mając zestawy ulokowane na dnie nie są w stanie dorównać atrakcyjniością pellet wagglerowi ( o ile nie łowią sami za pomoca zestawów ‘zigowych’ – zig rigs).
Do tej metody wykorzystuje się głównie pellety 6 i 8 mm – które wystrzelone z procy dolatują na dystans kilkudziesięciu metrów.
Inyym zastosowaniem pelletu jest łowienie z gruntu z ciężarkiem, zestawem do ‘bomb’ fishing, gdzie na hak, oprócz przynęty zakłada się torebki zrobione z siatki PVA i wypchane pelletami. Anglicy nazywają tę metodę łowienia ‘tea bags’ (torebka herbaty). Wypchana pelletami siatka, wygląda jak torebka ekspresowej herbaty – i po zarzuceniu w wybrane miejsce PVA się rozpuszcza – rozsypując pellety dookoła przynęty. Jest to rewelacyjny sposób łowienia karpiowaytch w zimniejszych miesiącach, gdy przebywają one blisko dna. Może także świetnie się sprawdzić na głębszych łowiskach – gdzie zawartość torebek rozpuści się dopiero na dnie.
Suche pellety mają tę właścicwość, że ‘strzelają’ w wodzie podczas nasączania – może nie jest to dźwięk dobrze słyszalny dla człowieka – jednak dla ryb jak najbardziej.
Pellety o większych rozmiarach (4, 6, 8 i 11mm) można używać jako przynęty na haczyku. Są one nie przystosowane zazwyczaj do przebijania haczykiem, więc montuje się je za pomocą specjalnych gumek (ang. – pellet bands). Maja one różne rozmiary i trzeba być świadomym, że nie każda gumka będzie pasowac do każdego pelletu. Zbyt mocno zaciśnięta będzie rozcinać pellet, gdy ten będzie pęcznieć pod wodą, dlatego trzeba stosować je z wyczuciem. Zamiast gumki można użyć żyłki obwiązując pellet dookoła i w ten sposób zawieszać na haku. Można tu stosować specjalne haki z przyponem włosowym majęce już gumkę w komplecie. Dobrym przykładem jest tutaj hak z Prestona Innovation – PR C1 z pellet bandem. Jest to idealny wybór do tego rodzaju pelletów (6 lub 8 mm pasują najbardziej).